Metamorfoza — Restaurant in Chorzów

Specyficzne doświadczenie. Lokal w centrum Chorzowa, tuż obok mekki inteligentnej rozrywki -Teatru Rozrywki o nietuzinkowej nazwie. W środku wystrój Ruchu Chorzów, pan z obsługi ( chyba szef) w kamizelce z barwami klubowymi i że specyficznym, prosto-śląskim obyciem. Zapachy kuchenne przechodzące na salę i kuchnia częściowo na widoku z sali. Metamorfoza, ale chyba z PRL na lata 90 :-). Ceny niskie, to ewidentny plus. Zamówiłem klasyka roladę wołową z kluskami i modrą, bo skoro na być tak śląsko, to lecimy po śląsku. Porcja średniej wielkości, ale za tą cenę należy uznać ją za bardzo dużą. Styl rolady i jej smak w porządku i była wołowa. Nawet przymknąłem oko, że była chłodna w środku ( czyli odgrzewka lub wcześniej mrożona). Kluski gorące i ok. Sos klasyczny na zamażce z mąki, ale ok, tym bardziej za tą cenę. Niestety system, w tym złego słowa znaczeniu, rozwaliła modra kapusta, która była zarówno sfermentowana, jak i stęchła. Nawet ten jeden widelec na próbę, którego niestety nie wyplułem, przypominał mi o swoim toksyczności przez dwie kolejne godziny. Szkoda, że rozwalił temat. Dobił mnie pan ruch Chorzów, który po zakomunikowaniu o tym fakcie, nie skosztował, nie odniósł się do tego, nie zaprzeczył , nie potwierdził, nie przeprosił, tylko oddał kucharce na kuchnię mówiąc "sfermentowana". Chopie jorgnij się, boś z gorolem nie mioł do czynienia, a mnie Ślązoka to przerosło, a potem idzie fama, że hanysy to gbury. Już nie chca pisać, że jaki...

Byłem dzisiaj z moim kolegą w restauracji, weszliśmy, podeszliśmy do kasy, wyszedł do nas Pan który był nieco opryskliwy. Zapytałem Pana czy możemy zamienić ziemniaki na frytki a Pan odburknął, że wszystko jest napisane w karcie i mogę sobie przeczytać - moim zdaniem nie było to na miejscu, ponieważ pracuję na codzień z klientem i nie wypada się w ten sposób się zachowywać.

Dlaczego 5 gwiazdek? 🌟🌟🌟🌟

Wszystko tak naprawdę uratowało jedzenie, bardzo duuuże porcje! Mogłyby być większe talerze aby jadło się przyjemniej. Wzięliśmy Szwajcara, wypchany serem po brzegi, chrupiąca panierka. Świeże jedzenie w naprawdę przystępnej cenie!

Wystrój nie powala dlatego przez cały pobyt razem z kolegą zastanawialiśmy się z zamysłu na nazwę restauracji… wystrój naprawdę jakbyśmy cofnęli się o parę lat do tyłu.

Podsumowując, bardzo dobre jedzenie, płatność gotówką. Wystawiamy 5 a nie ocenę niższą przez to że Pan pod koniec podszedł do Nas z uśmiechem biorąc puste talerze a jakość jedzenia po prostu uśmierza zniechęcenie po „pierwszym wrażeniu”....

Jedzenie ok. Polecam roladę i kluski. Rosół słaby wodnisty, ale to mógł być przypadek, bo już więcej go nie miałem odwagi zamówić. Obsługa niestety katastrofa. Mieliśmy imprezę trzeba było się prosić o lód. Rozumiem, że podaje się jedzenie, ale jak gość prosi o lód to chyba nie jest takie ciężkie żeby za chwilkę ten lod podać. To gość jest najważniejszy! Także czekaliśmy prawie pół godziny na lód chcąc zrobić drinki.. Super.. Bo własciciel się uparł że najpierw poda jedzenie... Cały czas był problem z lodem, trzeba było się ciągle prosić. Jak już dostaliśmy lód, to bardzo mało. Ja na miejscu własicela już bym pojechał do sklepu i kupił lód... Najgorsze było jednak to że było lato prawdziwy skwar ludzie spoceni wręcz mokrzy.. na koniec imprezy właściciel włączył sobie klimatyzację no porażka porażek.. kur.. Nie widać że ludzie mokrzy że starszy człowiek przebierał koszule dobrze pan własciciel to widział.. Także super podejście...