Nasza Pizza — Restaurant in Gdansk

Po 2h oczekiwania na dostawę, dostałem telefon z informacją, że pizza będzie za 15 min. Po kolejnej godzinie oczekiwania zadzwonił kierowca, że jest na miejscu. Niestety z mojej winy podjechał nie pod ten adres, ale na szczęście było to 5 min drogi od adresu właściwego. Kierowca powiedział, że zaraz będzie. Po 45 minutach dostałem telefon z pizzeri, że kierowca wrócił do pizzeri. Dodam, że było to już koło 3 rano, po prawie 4h czekania na pizze. Dostałem info, że jak jeszcze chwilę poczekam to kierowca od razu do mnie przyjedzie. Ani nie przyjechał ani już nie odbierali żadnego telefonu. Następnego dnia zadzwoniłem po zwrot pieniędzy i dostałem info, że już zostało takie zlecenie złożone na pyszne.pl. Po 10 dniach roboczych oczekiwania, czyli maksymalnym czasie zwrotu przez pyszne.pl, pojechałem do pizzerii. Powiedziano mi, że przyjrzą się sprawie i dostanę informację następnego dnia. Rzeczywiście zadzwonili następnego dnia z informacją, że żaden zwrot nie był robiony. Zaproponowali, że kierowca między 16 a 16.30 przyjedzie pod mój adres i odda pieniądze. O 17.30 ani widu ani słychu po ich kierowcy, więc wsiadłem w auto i sam pojechałem odebrać pieniądze. Nawet nie usłyszałem przepraszam. Takiego braku szacunku do drugiego człowieka dawno nie...

Pizza, którą otrzymałem, wciąż ma swój urok, choć trudno nie zauważyć, że smakuje już trochę inaczej niż dawniej. Składniki są wyraźnie mniej słone, co samo w sobie nie jest złe – potrawa wydaje się lżejsza i łagodniejsza w smaku, a niektórym może to nawet odpowiadać. Jednak dla osób pamiętających wcześniejszą wersję, ta zmiana może być odczuwalna jako utrata charakterystycznej głębi i wyrazistości.

Zauważyłem też, że receptura przeszła pewną metamorfozę. Zamiast dawnych, dobrze znanych dodatków, pojawiły się nowe, nieco inne składniki. Nadają one pizzy świeży akcent i lekko odmienny aromat, ale jednocześnie sprawiają, że trudno już mówić o tym samym, dobrze znanym smaku, który budził sentyment. Nie jest źle – nadal można się nią smacznie nasycić, a ciasto wciąż trzyma przyzwoity poziom. Mimo to, w pamięci pozostaje obraz tamtej „starej” wersji, w której wszystko było bardziej intensywne i spójne.

Podsumowując: to nadal dobra pizza, ale bez dawnego „wow”. Smaczna, lecz inna – trochę jak spotkanie ze znajomym po latach: wciąż miło, lecz...

Update:

Nadal brak toalet, więc opróżniony pęcherz oraz jelita są niezbędne do wizyty.

Można już natomiast płacić kartą oraz są dostępne napoje, dzięki którym można nafaszerować siebie i swe pociechy ilością cukru sugerowaną w reklamach przez firmę Pepsico.

Jakość pizzy niezmiennie fantastyczna, mój syn nadal stawia Naszą Pizzę na pierwszym miejscu wśród wielu, które zna.

Podbiłem o jedną gwiazdkę klimat (teraz 3), bo jest telewizorek, na którym wyświetlają się dostępne rodzaje pizzy. Byłem przypadkowo przy zdjęciach. Potwierdzam ich autentyczność. Przy okazji stwierdzam, iż właściciele to mega fajni ludzie, co jest bardzo rzadko...