ATELIER SMAKU — Restaurant in Gdynia

Mam mieszane uczucia odnośnie tego miejsca. Pojechałem tam ze względu na duży wybór dan bezglutenowych. Po wejściu moja corka była zachwycona wyborem dań, które może zjeść (dziecko ma celiakię). I tutaj zaczęły się schody... Pani z obsługi nie miała maski. Zamówiliśmy pizzę, gofry i dania obiadowe pakowane próżniowe. Pizza dobra, chociaż córka jadła lepsze. Gofry tragedia - twarde jak podeszwa. Musieliśmy je oddać - tutaj plus bo zwrócono pieniądze. Dania na wynos różnie smakowały - gnocci rewelacja ale naleśniki już średnie. Jak dla mnie miejsce ciekawe ale wymaga poprawy.

AKTUALIZACJA 04.09.2020

Biorąc pod uwagę odpowiedź Właściciela jestem zmuszony obniżyć ocenę. Mają Państwo rację - "O gustach się nie dyskutuje". Niestety w mojej poprzedniej ocenie to właśnie gusta zwiększyły ocenę (pierwotnie były to trzy gwiazdki).

Pomijając gusta jestem zmuszony wystawić najniższą ocenę. Poniżej argumenty. Po pierwsze brak maseczki ani DYSKRETNYCH PRZYŁBIC - dosłownie NIC!!! W trakcie wizyty osoba mnie obsługująca nic nie miała. Bardzo współczuję tej pani, że ma migrenę, ale mamy pandemię i myślę, że bezpieczeństwo klientów powinno być ważniejsze niż migrena pracownika. Jeśli tego nie da się zastosować to może warto rozważyć czasowe zamknięcie Atelier i otwarcie gdy już nie będzie zagrożenia. Od mojej wizyty minęło już trochę czasu - mam nadzieję, że pracownicy rzeczywiście mają "dyskretne przyłbice". Drugi agrument - gofry, których nie dało się ugryźć. W tym przypadku nie można mówić o gustach, bo żeby o nich mówić to trzeba najpierw spróbować. Tutaj nie było to możliwe. Oczywiście potwierdzam zwrot pieniędzy za zakupiony produkt, ale czy nie lepiej byłoby wogóle nie sprzedawać feralnego dania? Może warto sprawdzić, czy dane danie jest możliwe do ugryzienia, a dopiero sprzedawać je klientom. Myślę, że oszczędzi to zamiesznia ze zwrotem. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że zdrowa kuchnia bez glutenu jest bardzo trudna. Sam staram się dziecku przygotowywać posiłki w warunkach domowocy i nie raz kończyły one w śmieciach bo nie dało się ich zjeść. No ale ja jestem amatorem, a Państwo profesjonalistami.

Na koniec proces przygotowania gofra - myślę, że to jest najbardziej bulwersujące i to zdecydowało o najgoszej ocenie (tutaj też nie dyskutuję o gustach). Otóż gofry przygotowywała ta sama osoba, która sprzedaje posiłki. Niestety nie umyła rąk, nie miała rękawiczek, jak również maseczki czy przyłbicy. Dodatkowo w trakcie przygotowania, z gofra zsunęły się dodatki, które miały znajdować się na gofrze - no i niestety zostały poprawione PALCEM!!! Tak, pani użyła własnego palca aby poprawić gofra!!! Czy tutaj też możemy ją wytłumaczyć migreną?

Mimo wszystko zachęcam do pracy i poprawy, bo idea miejsca świetna. Niestety czasami trzeba przyjąć błędy "na klatę" i iść do przodu...

W zeszły weekend przybyłem z rana do Trójmiasta, by odwiedzić znajomych, i wybrałem się do Państwa lokalu, aby zjeść wczesny lunch. Zachęcony dobrą oceną w Google oraz dogodną lokalizacją, udałem się z dziewczyną do Państwa restauracji.

Rzuciliśmy okiem na menu i po krótkiej konsultacji zamówiliśmy dwie pizze. Po około 10 minutach podano nam pierwszą pizzę. Niestety, była to pozycja bardzo niesmaczna. Rozumiem, że gusty są różne i że produkt był wegański oraz bezglutenowy, ale muszę zaznaczyć, że zaserwowana pizza smakowała naprawdę źle. Trudno mi określić przyczynę, ale jakość była znacznie gorsza niż produktów z supermarketu, włączając mrożone pizze wegańskie. W tym momencie mogłabym zakończyć recenzję, ale zamówiliśmy również drugą pizzę, która została nam podana kilka minut później. Mimo mojej życzliwości do Państwa lokalu, pizza, którą zamówiłem, wydawała się być przyrządzona tak, jakby ktoś wrzucił ją do opiekacza i o niej zapomniał – smak spalenizny był tak intensywny, że mimo najlepszych chęci nie byłem w stanie jej dokończyć. Biorąc pod uwagę cenę (38 zł?), poczułem się oszukany, jednak tego dnia wstałem o 4 rano i nie miałem siły drążyć tego tematu.

Chociaż całe nasze doświadczenie w Państwa lokalu było bardzo niekorzystne, to jednak pani przyjmująca zamówienie była bardzo sympatyczna, dlatego daję...

Będąc w Trójmieście stołowaliśmy się w wegańskich restauracjach licząc na dostępność dań bezglutenowych. W Gdyni postanowiliśmy zajrzeć do Atelier i nie żałujemy, bo to miejsce idealne dla nas-wegańskie i bezglutenowe. Miejsce bardzo fajne, nietypowe. Jedzenie choć nie przygotowywane na miejscu, to bardzo smaczne i świeże. Naszej 6-latce bardzo smakowała pizza z pieczarkami (dzisiaj już jesteśmy w domu, ale powtarza, że szkoda, że mieszkamy tak daleko od Atelier). Ja zamówiłam naleśnika z niekaczką-rewelacja, do tego smaczna salatka. Mąż wiedząc, że w Atelier będzie mógł zjeść bezglutenowe pierogi, bez zastanowienia wybrał pierogi ruskie. Kiedy usłyszał, że w żadnej z potraw nie ma cebuli (której on nie znosi), to był jeszcze bardziej zachwycony tym miejscem ;-) Na deser zjedliśmy brownie i jagielnik. Córka zmieściła już tylko czekoladkę :-) Do domu zabraliśmy jeszcze sznycle ziemniaczane, pastę nie-makrelową i chlebek, które również są pyszne. Ceny porównywalne z innymi wegańskim miejscami. Obsługa bardzo miła. Ze względu na spory rachunek dostaliśmy w gratisie ciastko kokosankę, która oczywiście była bardzo dobra :-D). Gdybyśmy mieszkali bliżej Atelier Smaku na pewno byśmy byli stałymi bywalcami. Mimo wszystko wiem, że nie był to nasz pierwszy i...