My Place bar & restaurant — Restaurant in Gdynia

Wybraliśmy tą restauracje na rodzinną kolacje z okazji urodzin ojca 1.11. Niestety żałujemy naszego wyboru. Poziom obsługi naszego stolika (jedyny zajęty tego wieczoru) przez kelnerkę był poniżej krytyki, jak na restauracje w 4* hotel, aspirującą do miejsca o wysokim standardzie. sztuce po zakończonej przystawce musieliśmy wziąć sami z nieużytych zestawów przy stoliku obok a kiedy poprosiłem o czerwone wino domowe, Pani nie miała pojęcia o czym mówię a wino trafiło na stolik trzymane za kieliszek z pozostawionym odciskiem dłoni na lampce. Absolutne zero wykazywanych chęci w zaopiekowaniu się gośćmi. Zostaliśmy posądzeni przy samym wejściu do restauracji mimo, że byliśmy jedynymi klientami, siedzieliśmy przy włączonym pełnym oświetleniu, bez podjęcia próby stworzenia intymnej atmosfery. Jedzenie było poprawne, estetycznie podana na plus wybór bezmięsnych i rybnych dań. Kolacja za kilka set złoty to absolutnie stracone pieniądze, spodziewał bym się więcej po takim miejscu. Rezygnuje z mojej rezerwacji na kolacje 11.11 ponieważ nie mam zamiaru tracić pieniędzy na...

Co z tego, że jedzenie jest smaczne i miejsce jest ładne, jeżeli przy tak wysokich cenach obsługa jest na tak niskim poziomie? Trzecia wizyta a tym miejscu, za każdym razem tak samo, czas oczekiwania na obsługę (nie na jedzenie, jedzenie z kuchni przychodzi szybko), mylenie zamówień i dziwna dezorientacja personelu jest taka sama. Zamawiam burgera z boczniakami, czyli bez mięsa, nie jem mięsa od lat i nie mam zamiaru. Próbuję, a to wołowina 💀 Żałosne. Jedyna reakcja personelu to 'no nie to nie boczniaki, to jest wołowina dam panu nowy' i przelotne przepraszam. Spodziewałbym się odliczenia chociaż połowy ceny z rachunku, reszta gości czekała po zjedzeniu swoich dań aż dostanę i zjem swoje. Odradzam wizyty na ten moment, sam się już wystarczająco zniechęciłem i...

Jedzenie wyglądało o wiele lepiej niż smakowało. Zamówiliśmy burgera,sałatkę cezar i pierogi z kaczką i sosem pomarańczowym. Mięso od burgera wysuszone a ser na mięsie twardy i stary jakby leżał od samego rana na nim. Kurczak w sałatce również bardzo wysuszony. Same pierogi całkiem smaczne ale przeważał sos,który zmienił cale danie w deser. Czas oczekiwania również długi mimo zajętego jednego stolika na sali. Plusem było czekadełko,które otrzymaliśmy na początku-kawałek pieczywa z masełkiem. Na pewno byśmy...