Restauracja przyciąga uwagę pięknymi wnętrzami - całość tworzy przytulną i elegancką atmosferę, która z pewnością zachęca gości lubiących estetyczne i klimatyczne miejsca. Projektantom należą się słowa uznania za tak starannie zaprojektowaną przestrzeń. Brawo!
Obsługa jest bardzo uprzejma, choć mam pewne zastrzeżenia co do podejścia do opinii klienta. Na przykład, gdy wyraziłem swoje zastrzeżenia, że pizza była gumowata i całkowicie pozbawiona chrupkości, kelnerka upierała się, że jest to zgodne z charakterystyką pizzy neapolitańskiej. Jako osoba, która od lat jadała pizzę neapolitańską w wielu miejscach w Polsce i za granicą, w tym i w wielu miastach Włoch, wiem, jak powinna smakować - niestety w tym przypadku ciasto znacząco odbiegało od oryginału.
Smak składników był bez zarzutu – świeże i dobrze skomponowane, ale samo ciasto znacznie obniżyło ostateczną ocenę pizzy. W Trójmieście można znaleźć restauracje, gdzie wypieki są dużo lepsze i bardziej zbliżone do ideału. Cena również budzi wątpliwości. 110 zł za dwie pizze i butelkę coli to kwota, którą byłbym skłonny zaakceptować jedynie w przypadku produktu na najwyższym poziomie. W tym przypadku jakość nie uzasadnia ceny. Samą pizzę oceniam na 3 z minusem (na 5).
Czas oczekiwania na zamówienie pozostawia wiele do życzenia. Co gorsza, dwie pizze zamówione dla dwóch osób zostały dostarczone osobno, w znacznych odstępach czasu. Na domiar złego, obie były letnie zamiast gorące. Dania powinny być dostarczane jednocześnie i w odpowiedniej temperaturze, to kluczowa zasada w restauracji.
Przeczytałem wiele opinii i ta dotycząca jakości ciasta pojawiła się już kilka miesięcy temu, co sugeruje, że lokal nie bierze pod uwagę opinii klientów. To naprawdę szkoda, bo to właśnie oni decydują o sukcesie restauracji.
Podsumowując: miejsce zachwyca wnętrzem, atmosferą, ale w kwestii samej pizzy pozostawia sporo do poprawy. Sugeruję wysłuchać klientów i ich nie edukować, bo to pogorsza dodatkowo...
Read moreJedliśmy dziś w Olio dwie pizze z top 10: American Dream oraz Allora. Niestety obie oceniamy bardzo kiepsko.
Allora miała praktycznie niewypieczone ciasto przypominające w smaku chleb, pastę pieczarkowo-truflową, która nie miała ani grama trufli (nawet nimi nie pachniała) oraz ser mozarella, który smakował niczym tarta mozarella z sieciowkowego sklepu, i który po kilku minutach zastygł w twardą, tłustą breję. W American Dream ciasto było ciut lepsze, jednak salami było bardzo spieczone, ser również zbił się w tłustą twardą breję i cóż - pizza w takiej cenie zawierająca jedynie ser, salami i kilka listków bazylii to zdecydowanie przesada. Mieliśmy okazję jesc pizze w różnych miejscach w podobnym przedziale cenowym i jakoś składników była wyczuwalnie o niebo wyzsza.
Niestety na minus była również obsługa - pani kelnerka, która nas obsługiwała przyjęła od nas zamówienie po czym ani razu nie przyszła zapytać, czy wszystko w porządku, czy nam smakuje, cokolwiek - zero zainteresowania klientem. Nawet nie mogliśmy zgłosić jej żadnych uwag, bo nikt nas nie zapytał o opinię.
Kolejnym minusem jest brak możliwości dołożenia składników do pizzy - nie chcieliśmy niczego zmieniać czy wymieniać, tylko dołożyć i dopłacić za mięso do wersji wege. W każdej innej pizzerii nie ma z tym problemu, tutaj pani kelnerka powiedziała, że nie ma takiej możliwości, "bo nie".
Kolejny minus - pizzę na wynos należy samemu zapakować sobie do pudełka i dopłacić za nie..
Na mały plus - kanapa w środku, na której można poczekać oraz Pan, który ogarnia listę oczekujących - bardzo sympatyczny i ogarnięty.
Po przeczytaniu opinii i miłym pierwszym wrażeniu niestety ogromnie się rozczarowaliśmy jedzeniem i obsługą. Szkoda, bo wiedząc jak dobrze może smakować pizza nazywająca się "napoletaną" w tych kategoriach cenowych, tutaj zupełnie nie spełnia...
Read moreCzytając dzisiejsze opinie mam wrażenie, że trafiłem na jakiś gorszy dzień tej restauracji. No ale trzeba szczerze ocenić, to co się dzisiaj zjadło. Dwie pizze - Allore i American Dream. Ciasto w obu - do napoletany to nie ma podjazdu. Brzegi jak kiepsko wyrobiony chleb, nienapowietrzony i ciężki. Środek - wiadomo, zależy od produktów na pizzy, ale i tak można rzec, że aż nazbyt mokry.
American Dream - jedyny plus to smaczny sos pomidorowy, reszta na minus. Ogólnie jakby zamówić jakąś "Salami Supreme" na cienkim w osiedlowej pizzerii. Salsiccia jakością przypominała najtańsze salami z "sklepu na rogu" i do tego zostało bestialsko spalone, aż chrupało pod zębem. Jakość serów (dobbiaco i fior di latte) również zostawia wiele do życzenia, konsystencja bardziej przypominała tartą mozzarellę "z biedry", a smak czegoś seropodobnego z dużo ilością polepszaczy smaku. Allore - Speck smaczny, sos pieczarkowo-truflowy smakował jak typowa najtańsza pasta 99% pieczarki/1% aromat czarnych trufli. Fior di latte - taka sama historia jak w American Dream.
I potwierdzę opinię osoby sprzed kilku godzin - TOP50 pizza? No nie wiem, na mapie Trójmiasta można znaleźć ciekawsze i lepsze miejsca.
A co do obsługi - pytanie o dołożenie składnika do pizzy - do margerity tak, do reszty nie. Dziwna polityka. Brak spytania się czy wszystko ok i czy smakowało. Jedyny plus to Pan z poczekalni ogarniający kolejki.
I tak jak z narzeczoną wychodziliśmy wręcz wkur*wieni, tak widzę po dzisiejszych opiniach, ze to nie tylko nasza opinia co do jedzenia w tym dniu, choć reszta opinii sugeruje "genialność" tego miejsca. Także, może zdecyduję się na jeszcze jedną próbę w tym miejscu, choć chyba raczej jako potwierdzenie tego co tutaj napisałem i moich odczuć związanych z...
Read more