Umi Ramen is new (2 or 3 months new, I think) and the only true ramen restaurant in Gdynia (the next nearest is in Gdansk), although it is true that some local sushi places have one or two bowls of excellent ramen on their menus. But, if you want the real deal, and a good selection (about 15 mains to choose from), come here. I went with 6 friends from the Mediterranean and we had a great time sampling the ramen, including a selection of vegan ramen, and some Japanese style rice dishes. 👨🍳🍜👘 While we were deciding our order, the chef visited our table to explain some of the dishes (though the menu is pretty detailed). Nice touch. I went for the DONBURI: sous vide pork scallop served with sticky rice, coconut and peanut sauce, topped with marinated egg, shiitake mushrooms, marinated red onion, sesame seeds, scallions, pea-shoots and kimchi. It was creamy, spicy, crunchy, and juicy - and very yummy! All new places have their teething troubles, and while there may be some here, we didn't notice and they didn't interfere with our enjoyment. One thing we found out after we arrived - and maybe this could be advertised more clearly - is that Umi Ramen doesn't yet have a liquor license, but you can bring your own alcohol. Also, do note, that it closes fairly early (9 pm). All-in-all we agreed that it was a great dinner; and the place is only likely...
Read moreZacznę od tego, co najbardziej mnie zabolało, a mianowicie od sernika. Koszt tego deseru wynosił 12 zł i według mnie zdecydowanie pieniądze wywalone w błoto. Sernik z matchy miał duży potencjał jako ciekawy deser, jednak osoba, która go zrobiła zdecydowanie nie zna się na robieniu ciast. Żelatyna została dodana w taki sposób, że utworzyła grudki i to nie jedna czy dwie (choć i to byłoby dużo), grudek było całe mnóstwo, co sprawiało, że jedzenie ciasta nie było przyjemnością a męczarnią. Co chwilę trzeba było wyciągać kawałki żelatyny... Deser miał duży potencjał, wizualnie był bardzo ładny, pomijając grudki w smaku też był niczego sobie (według mnie za dużo sezamu i trochę zbyt słodki, to jednak bardziej kwestia gustu). Potencjał tego sernika został jednak zniszczony brakiem umiejętności osoby wykonującej, a szkoda... Pieniądze zdecydowanie zmarnowane... Przechodząc teraz do najważniejszego, a mianowicie do ramenu, który tam naprawdę stanowi sedno sprawy. Powiedziałabym, że jest ok, ujdzie, zjeść się da. Jednak nie zjadłabym go drugi raz. Za wysoka cena (koszt mniej więcej 30 zł), za coś co smakuje jak zwykła zupa. Bulion dość wodnista, pozbawiony smaku, aromatu, nic ciekawego. Makaron sprawiał wrażenie lekko niedogotowanego. Dodatki były w miarę okej. Ramen był jadalny, ale zdecydowanie nie był dobry. Zaskoczyło mnie trochę podanie kalmarów na osobnym talerzu, a nie w misce. Podane pałeczki były drewniane, stosowane, jako wielokrotnego użytku. Drewno, z którego były zrobione było już zbyt przeniknięte. Wyglądały na myte w zmywarce. Na szczęście dało się dostać pałeczki jednorazowe :) To na plus w tej kwestii mimo wszystko, choć mogły by być te jednorazowe podawane od razu. Menu ładne, przejrzyste. Z tyłu znajduje się śliczna grafika. Jeśli chodzi o propozycje ramenów to nie do końca ciekawe. Mały wybór bulionów, w większości oparte na drobiu. Nie posiada za bardzo ciekawego mięsa (ewentualnie wieprzowina). Intrygujący jest dość duży wybór wegańskich ramenów, ale tu również, wybór nie powala. Przy zamówieniu dwóch ramenów, jednego wegańskiego, drugiego nie, wegańskiego wyglądało jakby było mniej... Obsługa ok, choć zachowywała się trochę tak od niechcenia, "na odwal". Gdy usiedliśmy do stolika Pani wytarła nasz stolik w celu "dezynfekcji". Przetarty został przede wszystkim środek stolika, reszta to już niezbyt. Z plusów tego miejsca to krótki czas oczekiwania (przynajmniej na rameny, na ciasto niestety trochę musieliśmy poczekać, z miłych rzeczy dostaliśmy dwa widelczyki). Kolejnym plusem jest wystrój - bardzo ładny. Na półeczkach i na stojaku znajdują się mangi, śliczne grafiki na ścianach. Jeśli chodzi o wygląd miejsca, zdecydowanie ładne, zadbane ;) Podsumowując, miejsce nie mnie zachwyciło, wręcz zawiodło, plusów jest niewiele. Nie planuje raczej wrócić tu w przyszłości lub polecić to miejsce znajomym. Chyba, że coś w przyszłość się jakoś...
Read moreWe visited this place today, and while the menu sounded promising, the actual experience was disappointing.
Let’s start with the so-called “karaage.” What we received was tempura, not karaage. If you’re not serving karaage, why mislabel it? That’s misleading, plain and simple.
The tempura itself was nothing special—most likely a premade mix from any generic Asian supplier. No salt, no pepper, no seasoning at all. Just plain, bland chicken. On top of that, it was slightly undercooked.
Now, the ramen. It was mediocre at best. A 2-3 star rating would be fair. The server was attentive, frequently asking, “Was it good?” or “Did you enjoy it?” But when we gave honest feedback, the only response was, “Pity.” That’s not exactly a great way to handle criticism.
Honestly, you could make a better ramen at home with minimal effort. I have no idea how this place has a...
Read more