Chaps'a znaleźliśmy w internecie i nas zachęciła ocena.
Fajnie ze tu trafiliśmy.
Lokalizacja Łatwo dojechać, przy arenie gliwice. Przed duży parking i obok park, można pójść i się dodatkowo odprężyć. Są stoliki, parasole na zewnątrz więc można w ciepłe dni zjeść na świeżym powietrzu. W środku fajnie, przyjemne ciepłe kolory na ścianach i czysto i schludnie. Duża przeszklona witryna co powoduje że wpada dużo światła słonecznego. Jest kącik dla dzieci i foteliki do karmienia. Przed lokalem jest mały placyk więc w przypadku dzieci "szybkonudzacych" I trochę starszych można im dać pobiegać.
Obsługa. Dziewczyny ubrane firmowo plus bardzo miłe I uprzejme. Do której się nie zwróciliśmy było bardzo kulturalnie i z uśmiechem na twarzy. Tylko chwalić za taką postawę. Przyjęte zamówienie beż pomyłek i ze zmianami o jakie prosiliśmy.
Jedzenie. Czas oczekiwania normalny tyle ile trzeba aby zrobić normalne zamówienie dla dwojga. Zamówiliśmy burgery 2x, 2x mojito 0%, i wodę. Burger jest średnio wysmażony i taki dostaliśmy. Podane ładnie trochę w stylu amerykańskim na tacce, fajnie pomyślane. Dostaliśmy sztućce i duża ilość chusteczek co nas miło zakończyło ponieważ przeważnie tych brakuje i trzeba dopytać o nowe w razie "w". Bułki świeże, mięso bardzo dobre, wszytko baaaardzo smaczne. Na stoliku dodatkowe sosy. Mojito także pyszne i fajnie weszło gdyż było bardzo ciepło.
Ceny ... dla każdego to inna sprawa, osobiście uważam że tanio nie jest, poziom foodtrucków raczej. Ale wrażenia smakowe zamazują cał a resztę 😉
Ogólne wrażenia. Na pewno wrócimy jeszcze bo było miło i bardzo smacznie. Cieszymy się że udało się nam tam spędzić czas. Lokal jak weszliśmy po 13 w sobotę był prawie pusty ale w kilkanaście minut się zapełnił prawie w całości. Widać że ludzie tu lubią jeść. Jedna rzecz jest do poprawy w moim mniemaniu. Zbyt wysokie stoliki do wysokości krzeseł. Dzieci niskie lub osoby niskie mogą mieć problem z komfortowym jedzeniem. Burgery na początku są "wysokie" I żeby ukroić trzeba wysokos podnieść łokcie zatem będzie nie wygodnie. Kilka wysokich krzesel lub dla dzieci podkładki styropianowe mogło by rozwiązać problem.
Jednym...
Read moreOdwiedziliśmy lokal ze znajomymi 23 Września, akurat przyjechałem w odwiedziny, i namówiłem wszystkich do sprawdzenia! :D Sam już dużo wcześniej chciałem odwiedzić to miejsce, ale niestety mieszkam daleko i nie miałem czasu :( A szkoda, bo miejsce jest rewelacyjne i odwiedzałbym częściej! :D Moim wyborem był Burger polany serem, ale wybór był ciężki, bo każda pozycja w Menu prezentowała się świetnie! Miłość do sera przeważyła w wyborze.. Jeden znajomy poszedł moją drogą, a reszta wybrała Smashe. Każdy z Nas był zadowolony! Jeśli chodzi o Burgera polarnego serem, to czuć od razu, że jest to sos robiony na miejscu, bardzo wyrazisty w smaku, i o idealnej konsystencji :) Co do Smashy, od reszty ekipy, to nie zdążyłem zrobić zdjęcia zanim zostały zjedzone, więc to chyba też już o czymś świadczy? :) Wszystkim smakowały i każdy z Nas stwierdził, że chętnie następnym razem też przyjdziemy spróbować kolejnych pozycji w Menu :D. Kierowcom polecam również spróbować bezalkoholowego piwa Malta 0%. W życiu nie piliśmy lepszego piwa 0%!
Co do miejsca, to wystrój jest zrobiony z wyobraźnią, może się podobać zarówno młodszym jak i starszym. Klimat jest rewelacyjny, a każdy wie że klimat lokalu to nie tylko super kuchnia, ale również ludzie którzy ją tworzą i cała reszta pracowników :) Nasz stolik obsługiwała Pani blondynka (niestety nie pamiętam imienia), która miała taką energię, że jak zamienisz z nią dwa zdania, to nie musisz pić kawy przez tydzień! :p Pani była bardzo pozytywna i miała świetne poczucie humoru, a jej energia wywoływała od razu nasze uśmiechy :D Także pozdrawiamy serdecznie!
Podsumowując: -Lokal estetyczny o ciekawym wystroju i kolorystyce.
-Lokal przyjazny rodzinom z dziećmi
-Atmosfera i obsługa rewelacyjna
-Burgery pyszne i z jakościowych składnikach
-Bardzo dobre przełożnie jakości do ceny
Zdecydowanie polecam i myślę że następnym razem wybierzemy się z ekipą zmierzyć się z...
Read morePrzyjechaliśmy z polecenia. Wystrój lokalu, taki sobie, ani czterech liter nie urywa ani nie można powiedzieć, że zły. Obsługa na 6 z +. Fajna młoda dziewczyna, uśmiechnięta, sympatyczna, no cudo. Jak się zachwyciłam suszonymi jabłkami do herbaty sezonowej, to mi przyniosła na talerzyku jeszcze kilka do pochrupania ❤️ Na poczekajke dostaliśmy malutką miseczkę popcornu, niby nic, a jednak w wielu lokalach nie dostaniesz nawet tego. No i teraz papu. Przyjechaliśmy na głodnego, specjalnie co by więcej zmieścić, chapsiątko jednak nas przeraziło więc zamówiliśmy jego mniejsza wersję (połowę mniejszą bo tylko z 400g wołowiny, a nie jak w chapsiątku 800g). Mamy wybredne pyszczki, ale ten hamburger był jak luksusowa 10 gwiazdkowa wersja drwala z maczka. Udało mi się prawie w całości zjeść go nie babrając się, co było nielada wyczynem. Ktoś mi powiedział po dodaniu jego zdjęcia na fb, że wygląda nieapetycznie, ale jak ma wyglądać burger ociekający wołowiną, no wygląda raczej tłusto i kalorycznie. Taki był i tego od niego oczekiwałam. Do tego jedna porcja na dwie osoby frytek na ostro. Oczywiście oczy zjadłyby więcej, ale po gramaturze burgera wywnioskowałam, że może być problem ze zjedzeniem nawet tej jednej porcji frytek. Nie myliłam się, ledwo wcisnęliśmy. Podsumowując, jeśli masz ochotę na mega, giga wybornego hamburgera to polecamy z...
Read more