W ubiegłym tygodniu postanowiłam odwiedzić wychwalaną Bazylię i Groszek. Lubię kuchnię roślinną, niestety rozczarowanie przyszło wraz z pierwszym daniem, a mianowicie makaronem, wszystkie 3 byłyśmy zdziwione porcją, jak dla dziecka tylko cena dla doroslego. Złote mleko ok, ale bez rewelacji. W związku z tym, że makaron bez szału i czułyśmy głód postanowiłyśmy nie przenosić się do lokalu obok ale dać Wam szansę i zamówiłyśmy sałatkę sezonową, w której skład wchodziło tofu marynowane w ziołach... ups kucharz o nim zapomniał - nie w jednej porcji ale w trzech. Tu wielkość była ok. Wystrój rozczarowanie, bo nazwa piękna ale we wnętrzu brak groszku i bazylii, zapachów ziół, przygotowywanych posiłków, roślin: groszku i bazylii lub chociaż obrazów, malowideł, które by w jakikolwiek sposób odnosiły się do zacnej nazwy. O ile na moją prośbę został wymieniony makaron z pszennego na ryżowy - za co Dziękuję, to przez mój makaron koleżanki dostały zimną porcję z makaronem pszennym. No i ten śmiech kelnerki i kucharza na dyskretną informację o braku tofu w sałatce. Oczywiście uzupełniono brak- podając go w miseczce (o to prosiłyśmy, nie chciałyśmy oddawać talerzy z sałatkami, no chyba rozumiecie dlaczego), znów zdziwnie ilość tofu WOW powaliła nas - na jedną porcję 5-6 sztuk - maleńkich kosteczek, próbowałyśmy znaleść tą marynatę w ziołach ale ani w smaku ani w wyglądzie jej nie było, hm... zwykle naturalne. Nie pamietam, kiedy wystawiłam tak...
Read moreA lovely vegan place. Despite the hustle and bustle of the shopping mall Bazylia i Groszek has a very nice ambience. The staff are very friendly and helpful and all the food we tasted was delicious. We came back for more the next day and had burgers, but we tucked in as soon as they arrived, hence no photos 🙈 Fair to say, this is now our favourite place for...
Read moreCzekałam z 7 minut zanim obsługa pojawiaj się w ogóle na sali, już miałam wyjść ale ktoś jednak wyszedł z zaplecza. Zamówiłam burgera firmowego i czarna herbatę z cytryną. Herbata liściasta została przeniesiona do stolika w zaparzaczu z cytryną w środku pod sitkiem, więc nie dało się przelać herbaty do filiżanki bez fusów to raz, a dwa była bardzo kwaśna.. zastanawiam się kto poinstruował Panią, żeby tak podawać herbatę, ona nie ma prawa się dobrze zaparzyć.. tylko będzie kwaśna.. Ale to najmniejszy problem. Po 35 minutach czekania (byłam jedynym gościem na sali), dostałam burgera z surówką z kapusty pekińskiej i dwoma plastrami pomidora, natomiast burger był w czerstwej, zimnej bułce, mokrej od spodu, jakby ktoś próbował ją zmiękczyć ale się nie udało, bo nawet nożem nie dało się jej pokroić, spodu nie dało się zjeść.. Zjadłam co się dało (sam kotlet był nawet zjadliwy, ale brakowało mu przypraw), bo byłam głodna, ale więcej nie wrócę i szczerze nie polecam.....
Read more