POCIĄG DO PIZZY — Restaurant in Jelenia Góra

Chiciaz jestesmy z Jeleniej bylismy pieteszy raz, skuszeni opiniami. Niestety to byl nasz ostatni raz. Opinia nie będzie dotyczyła samej pizzy, ta była poprawna, są w Jeleniej dużo lepsze wiec nie wiem skąd te zachwyty. Największym problemem jest jednak higiena I sposób przygotowywania pizzy. Z góry widzieliśmy dokładnie kuchnię I to, co się tam dzieje woła o pomstę do nieba. Brak zachowania jakichkolwiek standardów higienicznych I HACCP-owskich. Pracownik odpowiedzialny za przygotowywanie ciasta miał na ręce jedną rękawiczkę, ale na tej samej dłoni, bransoletkę która dotykała ciasta. To oznacza bezpośredni kontakt biżuterii z żywnością I przenoszenie bakterii, co jest niedopuszalne z HACCP, pominę brak fartucha. Drugi pracownik, nakładający dodatki, nie miał rękawiczek ani również fartucha, po tym jak jak wyjall z opakowania buratte i oplukal pod kranem(co poddaje w watpliwosc swierzosc tego sera) ręce wytsrl w brudne spodenki.Tymi samymi dłońmi nakładał później składniki na pizzę, oczywiście na nadgarstku miał zegarek. Pomijając już fakt braku nakrycia głowy o czym mówią przepisy HACCP-owskie. Kelnerka wchodziła na kuchnię z rozpuszczonymi włosami, co również jest sprzeczne z przepisami HACCP, które wymagają zwiazania wlosow przy kontakcie z żywnością. Co gorsza, tymi samymi rękami, którymi wcześniej obsługiwała gości I podawała karty menu, podjadała rukolę I inne dodatki prosto z pojemników, a następnie ponownie wkładała dłonie do tych samych składników. Na dodatek kelnerki pracowały w swojej odzieży osobistej co także jest niezgodne z przepisami. Odkryty brzuch, bardzo krótka spódniczka ledwo zakrywająca tyłek czy biżuteria na rękach to nie jest strój do obsługiwania gości w restauracji. Kilka dni później przejeżdżając obok lokalu, widziałam.kucharza stojącego przed lokalem, miał rękawiczkęna ręce,ale w tej samej rękawiczce w której później przygotowuje pizzę, trzymał papierosa. To potwierdza brak podstawowych standardów higieny

Ja rozumiem że to są młodzi ludzie, bez doświadczenia i wiedzy ma temat pracy w kuchni, ale od tego są właściciele, żeby przeszkolli odpowiednio personel i egzekwowali przestrzeganie podstawowych, zasad higieny pracy. Przygotowywanie jedzenia w takich warunkach jest poprostu niedopuszczalne I stwarza realne zagrożenie dla zdrowia klientów. Szkoda ze postawiliście na ilość, tracąc przy tym jakość. Czy zjedliśmy ta pizzę? Tak, tylko dlatego ze byliśmy po całodziennej podróży I...

Pizza petarda, od początku jak tylko zaczęło się w starym lokalu... Mnóstwo zamówień od momentu uruchomienia dowozu, zawsze rzetelnie i konkretnie! Jeżeli obsługa mówiła godzina oczekiwania tyle było, jak mówili dwie godziny to też tyle było... Jakie było moje zdziwienie kiedy raz w słuchawce podczas zamówienia usłyszałem nie znany dotąd mi głos i że pizza będzie za godzinę, uwierzyłem... Kiedy minęła godzina zadzwoniłem zapytać czy pizza wyjechała, usłyszałem że jeszcze nie, zirytowany tym faktem zapytałem skąd taki spadek formy jeżeli chodzi o dostawę w terminie... Finalnie Kobieta w słuchawce przedstawiająca się jako "szefowa" oburza się na mnie i nie potrafi wytłumaczyć czemu pizza nie wyjechała , zza pleców słychać głos kucharza (wyższy Pan w blond włosach, dobrze mi znany z widzenia podczas nie jednego odbioru w pizzerii), "przecież mówiłem że pizza będzie za 2 godziny...", oburzona obiecała, że zamówienie dojedzie, dojechało w 2 godziny odebrałem je, zapłaciłem gotówką z niezłym napiwkiem z pozdrowieniami dla "szefowej", po tej akcji Pani "szefowa" zablokowała mój numer telefonu, nie mogę dodzwonić się do pizzerii i jej zamówić, abonent niedostępny... (W JG jest jeszcze I Love Pizza i Szary Piec) pizzę po prostu lubię, jaką... każdą następną... Dzisiaj po dłuższym namyśle postanowiłem zadzwonić z innego numeru telefonu i zamówić pizzę, (przecież w internecie jest dalej ten sam numer do zamówień), jakie było moje zdziwienie kiedy po pierwszym sygnale telefon został odebrany przez dobrą obsługę, zamówiłem pizzę i przyjechałem ją odebrać... Przy okazji zapytałem czy jest ktoś z Kierownictwa, miła niska Pani w ciemnych włosach jak tylko odezwała się, że jest ktoś z Kierownictwa ("w czym może pomóc"), odrazu poznałem osobiście "szefową", zapytałem czy to jest normalna polityka blokowania numerów telefonów klientów? Pani odpowiedziała najpierw z jakiej ulicy jestem ... A później, że była sytuacja, że jak się nie odbiera zamówień to blokuje numery... Ja swoje spóźnione godzinę odebrałem, ale i tak "szefowa" mnie zablokowała, jak dla mnie słabo bardzo słabo nie polecam "szefowej" choć szczerze wątpię, że ta Pani jest tam kimś więcej niż "menagerem" bo z takim podejściem nie ma szans mieć czegoś takiego "na własność" i zarządzać taką zgraną załogą ! Pozdrawiam całą załogę Pociągu do pizzy ! Oczywiście...

Baaaaardzo dobra pizza. Zdarza mi się bardzo rzadko wystawiać opinie ale akurat tutaj muszę. Zjedzone 3 pizze: z Tuńczykiem (nr.15) i 50/50 szpinak/feta/czos. - camembert/żurawina/rukola. Z tuńczykiem swietna, ryba nie nachalna... biały sos więc komponuje się świetnie. Szpinak.... genialny, chyba najlepsza z tych trzech. Bardzo fajna kompozycja, Szpinak lekko slony, swieży czosnek nie przypalony a jednoczesnie nie narzuca swojego smaku. Feta dodaje całości smaku. Żurawina chyba najsłabsza, ale to dlatego że to nie moje klimaty (zam. jako wege) Sam bym nie zamówił ale zjadłbym gdyby ktoś mnie poczęstował. Wystrój jest ok, nie brudno, nie "starodawnie", bez fajerwerków ale miło usiąść i zjeść (oliwa na stole do pizzy). Po wyjściu nie pamiętasz wystroju (skupiasz się na dobrej pizzy). Obsługa - na 5, dziewczyny krzatają się szybko, dają czas do namysłu (nie atakuja 3 min po wejsciu czy już można zam. przyjąć), sciągają ze stołów już zjedzone/wypite, szybko przynoszą zam. napoje. (mają 2 kondygnacje do obskoczenia). Aż szkoda że my z Warszawy, bo byłoby zam. i jedzone...