Od początku... siedzisko dla dziecka się całe kleiło, były na nim resztki jedzenia - od dobrych kilku tygodni nie widziało czystej szmatki z płynem. Sama musiałam je uprzednio umyć. Dalej... brudne talerze i sztućce. Jedzenie w brytwannach stare. Kluski śląskie zeschniete, gumowe. O reszcie nie chce nawet sobie przypominać. Dodatkowo niektórzy goście są na specjalchych warunkach. Stały przede mną dwie kobiety. Jedna już od progu wykrzykiwała "Część moje kochanie!!!". Cała salą ją słyszała. Z koleżanką nałożyły sobie "coś tam" do pojemników na wynos. Po czym znowu się wydziera "Kochanie, jesteś miłością mojego zycia". Następnie otworzyły się drzwi od kuchni i położyć hasło: "zaraz będzie wątróbka ". To no Panie z kolejki zaczęły się slinic... zapytały persolenu co mają zrobić z nałożonym już jedzieniem, otrzymały dyspozycje "wrzuć to z powrotem". Nie zastanawiając się oczywiście to uczyniły, po czym wyszły z kolejki. Po chwili na bemary wjechała wątróbka. Oczywiście Panie wcisnęły się w kolejkę i rzuciły na wątróbkę. Całokształt na...
Read moreGorąco polecam dla turystów spragnionych posiłków jak u mamy albo babci. Ogromny wybór dań, dla każdego coś miłego. Pokaźny talerz jedzenia dowolnie dobranego z menu (zupy 9 zł i napoje osobno płatne) można dobrać za około 30 zł max. Wszystko bardzo smaczne, świeżutkie. Byliśmy po raz pierwszy, pouczeni przez przemiłą obsługę jak sobie radzić naładowaliśmy talerze pychoty a potem jeszcze były dokładki i wzięcie na wynos kolacji. Wystrój trochę na chybcika, ale wszystko schludne, znać znak lokalny, legendarny, jeleni i muzealny. W sumie nieważne, bo skupieni byliśmy na jedzeniu. Uwagi w google, że lokal ze średnim wystrojem albo budynek odstrasza uważam za przesadzone. Ja zwróciłam uwagę na nowiutkie elementy, staranność w "wyłuskaniu" ze starego budynku fragmentu i jego ożywienia, czystość i porządek oraz dobą organizację. Tutaj nie poczuje się zapachu starego budynku tylko zapach pysznego obiadu. Gratulacje za pomysł, energię i rozpoznanie potrzeb mniej zamożnych turystów i...
Read morePrzyjechaliśmy ze Szklarskiej Poręby, żeby smacznie i tanio zjeść, dwojka doroslych i dwojka dzieci.Bardzo polecamy jedzenie u Liberkow. Duży wybór, każdy znajdzie coś dla siebie, niejadki dzieci rowniez. Jedlismy: chipsy ziemniaczane ( smakuje jak frytka na promenadzie nad morzem), ziemniaki, frytki, pierogi ruskie, nalesniki z serem, nalesniki z serem i borowkami ( mega), surowka z burakow, surowka z kiszonej kapusty, pieczone pieczarki, sosów z pieczarkami, filet z kurczaka z serem i pomidorami, karkówka, kotlet mielony, kompot z truskawek, jeden tymbark 0.5 l za wszystko zapłaciliśmy 113 zł. Dla porównania 3 dania średniej objętości w Szklarskiej kosztowały nas 190zl i nie wyszliśmy tak najedzeni jak stąd. Gorąco polecamy. Pozdrowienia dla...
Read more