Lokal trochę oddalony od rynku i galerii katowickiej. Znajduje się po drugiej stronie dworca PKP naprzeciw Pałacu Młodzieży.
Sam lokal jak i wnętrze dobrze się prezentują. Czysto, schludnie i świeżo. Klimat bardziej restauracyjny niż jak w typowym barze mlecznym. Choć i tak króluje prostota.
Co do menu to nie znajdziemy tutaj kuriozalnie niskich cen jak w dobrze finansowych przez miasto barach mleczny pokroju 2 zł za zupę, ale napewno nie powiedziałbym że są wysokie.
Recenzja lokalu podzielona jest na 3 podejścia. Zamówione w sumie (+CENY): -Zupa pomidorowa, cebulowa, rosół i żur po 8-9 zł każda z osobna. -Na drugie danie kotlet schabowy mały za 14 zł, pierogi ruskie za tyle samo oraz filet za 25 zł. Na deser naleśniki różne rodzaje po 5 zł oraz pierogi leniwe w cenie 15 zł za duża porcję.
Pierwsze umawiane zupy z których zdecydowanie ŻUR stał się moim faworytem. Pełny kiełbasianego smaku oraz bardzo kwaśnego wykończenia z pływającymi dużymi kawałkami ziemniaków i mięsa. Następna ZUPA POMIDOROWA, smakująca jak typowa domowa pomidorówka wzbogadzona smakowo lepszym rodzajem pomidorów oraz pełniejszymi kawałkami. CEBULOWA jak sama nazwa wskazuje bardzo cebulowa w smaku, lekko kwaśna i doskonale przyprawiona. ROSÓŁ również typowo domowy z tym że wzbogacony restauracyjnym sznytem. Tłusty co widać po oczkach pływających na powierzchni zupy. Wszystkie z zup tak naprawdę miały bogate wypełnienie i gęste konsystencję (poza rosołem choć jak na rosół to też bardzo syty).
DRUGIE DANIA: SCHABOWY MAŁY - enigmatycznie brzmiąca nazwa i tak naprawdę wzięte w celu spróbowania samego kotleta. Okazało się że w cenie 14 zł jest nie tylko kotlet, ale również dodatki takie jak aksamitne purée ziemniaczane oraz jedna ze świeżych surówek do wyboru. Sam kotlet bardzo smaczny. Chrupki przy brzegach, w środku duży kawałek, dobrej jakości mięsa. Napewno nie powiedziałbym że jest mały.
PIEROGI RUSKIE - Liczyłem na standardowe wielkości natomiast były to jedne z większych pierogów jakie jadłem w życiu. Ciasto średnia grubość, elastyczne i miękkie. Zdecydowanie hojne nabicie wnętrza gra tu główną rolę. Farsz odpowiednio przyprawiony, nie było potrzeby dozowania przypraw obecnych na stole. Pełne nie tylko ziemniaków, a widocznego jawnie sera. Naprawdę porcja do najedzenia się.
FILET mało tłusty, mięso struktura bardzo pełna. Dobrze przyprawiony i podsmażony. W zestawie również z ziemniakami oraz surówką do wyboru.
NA DESER: PIEROGI LENIWE i tutaj stety niestety jedyne rozczarowanie. Lekko twardawe, bez wyraźnego posmaku i zamulające. Po nich zrobiło mi się trochę niedobrze i były na tyle ciężkostrawne że spowodowały bóle brzucha. Choć porcja naprawdę spora jak za 15 zł. Jest jeszcze opcja wzięcia połowy w cenie 7 zł.
NALEŚNIKI to prawdziwy ewenement. Dawno nie jadłem tak smacznych i to jeszcze w tak symbolicznych wręcz cenach (Po 5 zł sztuka). Próbowane wszystkie wersje tak naprawdę. Mianowicie z dżemem, białą czekoladą, szarlotką, serem oraz kremem orzechowym. Dżem bardzo świeży, domowy, nie czuć tego najtańszego posmaku. Biała czekolada jak prawdziwa biała czekolada żaden zamiennik, z kawałkami. Szarlotka z prawdziwego zdarzenia, kawałki ciepłych wiórków jabłkowych. Ser jeden z najlepszych jakie jadłem w naleśnikach, nie jest to typowy twarożek tylko biały bardzo słodki krem na bazie jogurtu. Tłusty i sycący. Krem orzechowy podobny do nutelli, ale nie jest tak nazywany. Nie wprowadza w błąd, choć smakowo naprawdę jest blisko tego smaku.
Podsumowując byłem w wielu barach mlecznych z czego ten zdecydowanie wygrywa. Na potwierdzenie mojej tezy byłem tam niejednokrotnie, zaskoczony aż tak dobrym poziomem kulinarnym. Początkowo myślałem że może zamówiłem akurat pozycje, które wtedy wyszły jakoś ponadprzeciętnie wybitnie, ale po którymś razie próbując coraz to nowszy posiłek zrozumiałem że po prostu tak jest. POLECAM z czystym sercem i naprawdę na ten moment nie ma lepszego ,,baru mlecznego” niż Kukuryku. Jedno z tych miejsc gdzie żałuję że nie mogę dać więcej niż 5 gwiazdek. Pozdrawiam serdecznie obsługę i twórców...
Read moreJedzenie jest naprawdę wyjątkowo dobre i w większości świeżo robione dopiero po zamówieniu, co gwarantuje dodatkowo bardzo dobry smak niczym w domu. Chciałby się powiedzieć że "skromne" 15 złoty za menu dnia czyli zupa, drugie danie i kompot jest więcej niż tylko ok!. Sam lokal jest bardzo przyjemny, klimatyzowany, z pięknymi panoramicznymi oknami i widokiem na zielony skwer placu Rostka. Nowo i efektownie wyremontowane pomieszczenia, toalety niczym w 5 gwiazdkowym hotelu, gustowne stoliki i kącik dla dzieci, oraz otwarta kuchnia dają poczucie że właściciel bardzo się o wszystko stara a klient czuje się tutaj jak w domu. Kończąc nie sposób wspomnieć o całym personelu jak i przede wszystkim samych Właścicielach który poznałem już na tyle dobrze że mogę szczerze powiedzieć, to mili i bardzo pracowici ludzie dbający o wszystko. Podsumowując moim zdaniem bar KukuRyku swoim wyglądem bardziej zasługuje na miano restauracji jak baru mlecznego. Serdecznie polecam i korzystając z okazji dziękuję właścicielom że jest takie miejsce na mapie Katowic, w samym centrum, zaledwie 5 minut spacerkiem od dworca PKP vis-à-vis Pałacu Młodzieży.
A tak miło opisują się sami właściciele ;-)
Bar mleczny Kukuryku powstał z miłości do domowej, pysznej kuchni ; takie jak u mamy! Dbamy o to, aby nasze składniki były zawsze świeże, wysokiej jakości. Nasze miejsce przyciąga smakiem i niezwykle przystępną ceną. Dbamy o to aby każdy klient był zadowolony i syty oraz aby mógł sobie pozwolić na ciepły, pyszny posiłek w trakcie...
Read morePrawdziwy bar mleczny - dzisiaj również jeżeli chodzi o obsługę rodem z PRL. Czekam przy ladzie do odbioru wynosów, Pani odpowiedzialna za wydawanie wynosów zamiast powiedzieć, że zaraz podejdzie, bo w tym momencie przygotowuje danie, obcesowo poinformowała mnie, że IDZIE (!) po tym jak ośmieliłem się zwrócić uwagę na swoją obecność. Klient, który próbuje KULTURALNIE zwrócić uwagę na siebie ma prawo nie wiedzieć, że obsługa w tym czasie jest zajęta (i nie, nie jest to oczywiste!).
Ludzie, obsługa klienta jest bardzo ważna nawet w barze mlecznym. Szczególnie z tak dobrymi opiniami jak Wasz! Byłem Waszym stałym klientem - do tej pory wszystko było ok i ZAWSZE Was polecałem. Dzisiaj zostałem obsłużony jak intruz! A to tylko dlatego, że ośmieliłem się zwrócić uwagę, że czekam na odbiór dań, bo nikt z obsługi nawet nie raczył złapać kontaktu wzrokowego ze mną. Jeżeli tego dnia był jakiś problem to nie wylewamy frustracji na klienta - jest to bardzo nieprofesjonalne...
Raczej macie mnie z głowy - polecenia również...
Nie pozdrawiam Pani blondynki, która dzisiaj mnie obsługiwała na "wynosach". Kilka takich akcji i będzie można odpocząć... Proponuję zmienić branżę, jeżeli kulturalne obsłużenie klienta przy wydawaniu zamówienia (które trwa 5 sekund) sprawia Pani problem. Dzisiaj to był przejaw totalnego braku...
Read more