Karcma Pod Strzechom — Restaurant in Katowice

Nie polecam Karcmę Pod Strzechom– zawiodłem się na całej linii.

Zamówiłem telefonicznie kotleta panierowanego, co w menu domyślnie oznacza kotlet drobiowy (pozycja: „filet z kurczaka po parysku lub panierowany”). Ostatnim razem składałem identyczne zamówienie w ten sam sposób, więc byłem pewien, że obsługa wie, o co chodzi. Niestety, po powrocie do domu zauważyłem niezgodność – kotlet został nawet przekrojony na pół, żeby sprawdzić, co właściwie otrzymałem, okazało się że był to „kotlet schabowy z kością, smażony na maśle”.

Wróciłem do restauracji, aby zgłosić problem. Na początku młode kelnerki próbowały mi pomóc i szukały rozwiązania sytuacji, co zasługuje na pochwałę. Niestety, wszystko zrujnowała menedżerka, która zamiast przeprosić, stwierdziła, że to mój błąd i że zamówiłem niewłaściwie. Następnie wzięła kotlet na zaplecze i oświadczyła, że "nie wie, co ma z nim zrobić", co zabrzmiało wyjątkowo nieprofesjonalnie. Daje to do zrozumienia, że mogą próbować ponownie wykorzystać jedzenie, co pozostawiło we mnie bardzo złe wrażenie, a z uwagi że był on przekrojony (nie ugryziony) było to niemożliwe.

Całej sytuacji można by było uniknąć, gdyby obsługa przyjmująca zamówienie okazała profesjonalizm i dopytała jak należy, czy chodzi o kotleta schabowego czy z kurczaka (według nazw pozycji w menu panierowany, to kotlet z kurczaka), nie wspominając że z góry zostało przyjęte że zamawiam z kością, a do wyboru jest też bez kości, gdybym został i o to dopytany, doszlibyśmy w trakcie rozmowy do tego że moje zamówienie jest błędnie przyjmowane.

Ostatecznie, chcąc uniknąć dalszego konfliktu, odpuściłem, ale sytuacja stała się jeszcze gorsza po powrocie do domu. Gdy zacząłem jeść, znalazłem w kotlecie dwa włosy (poniżej zdjęcia). To było obrzydliwe i sprawiło, że całe danie wylądowało w koszu – tam, gdzie powinno znaleźć się od razu.

Dodam, że byłem można powiedzieć stałym klientem tej restauracji, a zazwyczaj zamawiałem placek po zbójnicku – z tym daniem nigdy nie miałem żadnych problemów. Tym bardziej sytuacja z pomyłką i brak profesjonalizmu były dla mnie zaskoczeniem i rozczarowaniem.

Cała sytuacja była bardzo nieprzyjemna. Obsługa wykazała się brakiem profesjonalizmu, a higiena w restauracji pozostawia wiele do życzenia. Co gorsza, reakcja prawdopodobnie menedżerki na zgłoszenie problemu była poniżej wszelkich standardów – zamiast przyjąć odpowiedzialność za pomyłkę (które oczywiście że mogą się zdarzyć, szczególnie w okolicznościach weekendowych, gdy gości jest dużo, jestem wyrozumiały pod tym kątem), próbowała przerzucić winę na klienta- czego już niestety, ale nie toleruje i nie będę.

Na pewno już tam nie wrócę i zdecydowanie nie polecam tej...

Szok! Szok! Szok! Oczywiście na duży plus. Prawdziwa Karczma w jednej z dzielnic Katowic. Prawdziwe drewno z bali, wystrój niczym z chat góralskich przeniesiony do miasta. W środku można sie poczuć niczym by sie było w górach, zupełne oderwanie sie od zgiełku miasta i przeniesienia do Karczmy która wydaje sie być w centrum Zakopanego! Co do cen. Ceny nie są ani za wysokie ani za niskie. Menu jest na każdą kieszeń. za zupe zapłacimy od 8 zł w górę do max 15 zł. Za danie ( czyli placek po zbójnicku itp ) to już bywa różnie. Można zapłacić 19 zł i w górę. albo 8 zł do chyba 9 zł za 100 gramów. Co nie jest taka dużą ceną do jakości i smaku jedzenia. Wziąłem do skosztowania ,, jadło drwala "(kapusta kiszona, placek ziemniaczany, kotlet schabowy, placek ziemniaczany, do tego to wszystko polane ciemnym sosem) , Było bardzo pyszne. Średnie czekanie na danie 10-20 min. Jedzenie było widać że jest świeże i robione na poczekaniu( bez odgrzewaniu w mikrofali i w innych podobnych sprzętach ) Co do minusów. Wystrój tak jak mówiłem Bardzo fajny, ale te lampy które wiszą nie pasują do wystroju... Muzyka z radia... co psuje znów klimat... Fajne gdyby z głośników leciały Piosenki góralskie. Nadało to by charakteru i ludzie by milej wspominali to miejsce. Co do jakiś pomysłów, Brakowało mi takiego dla takiego miejsca dania, Jakim jest Chłopskie jadło( trochę wieprzowiny, kurczaka, ziemniaków itp ) podanego na dużym drewnianym naczyniu. za cenę plus minus 60 zł. co by wiele osób by to skusiło i mogli sobie to wziąć na 4 osoby. Reasumując. Pomysł i wykonanie, dobre. Miejsce godne polecenia, Które na pewno odwiedzę! :D Jedzenie smaczne i swojskie. Trochę reklamy i wieże że to będzie nie jeden przystanek wieeeelu wielbicieli góralskiego...

Wow, just wow. A massive wood cabin like you would find in the mountains, beautiful wood fire greets you when you enter. Apart from the brick fireplace everything else is made of wood. A meal with drinks for three people cost £18 and we had no problems with the food, proper home cooked food like your mum would make. The locals are very friendly,trying to help me with my polish whilst I tried to teach them some English. I return to Poland in may and I will be visiting again to enjoy the food and locals.this place is a little...