Trattoria Corleone — Restaurant in Kołobrzeg

Am dritten Tag in Kolberg/Kołobrzeg, verschlug es uns nach dem Tagesprogramm nochmals an den Hafen. Wir waren vorher in Bialogard. Etwas ernüchtert von der, sorry, langweiligen Stadt und mit Hunger im Bauch, kehrten wir in die Trattoria Corleone ein. Von außen, für einen kurzem Blick wirkt es unisperierend. Doch bitte Leute, schaut richtig hin und vor allem rein. Ein wirklich liebevoll eingerichtetes kleines Kleinod. Die Trattoria besteht schon 2016 und die Gründer beschreiben ihr Thema mit folgenden Worten:

"Kochen ist wie Liebe, sie sollten sie mit vollem Engagement angehen oder gar nicht."

Und das merkt man. Liebe zum Detail, liebe zur Einrichtung und Liebe zum Essen. Das Ganze innere ist eine Einheit und wirkt ein bisschen wie eine gemütliche Studenten-WG mit Küche. Vintage-Chic. Frisch und Bunt, doch nicht knallig. Bücherregale in den Zahnstocher, Zucker und Olivenöl stehe. Wein- oder Obstkisten an der Decke, Fotos, Herzen und sehr nettes Personal. Jung und deutschsprechend. Das Publikum ist gemischt und obwohl die Trattoria im Touri-Bereich liegt. Es bietet innen Platz für rund 40 bis 50 Gäste über zwei Etagen. Draußen gibt es auch noch einen recht großen Bereich, der sicher in der Hauptsaison nötig ist. Das Personal hinter der fruchtigen Bar, wird dann ordentlich ins schwitzen kommen. Heute ist das Corleone "nur" gut besucht. Wir, wieder zu dritt blickten in eine aufgeräumte Speisekarte und jeder wurde schnell fündig. Dame Nummer 1 bestellte Pizza Tonne (Thunfisch)(2) und eine Brause. Dame Nummer 2 hielt sich an Pizza Salami (2) und eine Brause. Die Pizza gibt es auch in "pikant" und das wird vorher abgefragt. Beide Pizzen waren inklusive Rand richtig gut und hatten wirklich was von Pizza italiano. Ich bestellte noch für uns alle vorher 1 mal 4 Bruschetta (2+). Sehr frisch mit Knoblauch. Dann gab es für mich eine klare Zwiebelsuppe mit einer krossen Scheibe Brot, überpacken mit Käse. Als Hauptspeise große Fusiloni mit Huhn in Sahnesauce, frische Champignonscheiben und Parma Käse (2+). Das Huhn war leicht angebraten und wurde nicht in der Sauce ertränkt. Die Sahne und der Parma geben dem Ganzen eine sehr geschmackvolle Note. Sehr lecker bis zur letzten Nudel, die ich in Würde mit einem guten Glas Gasparri Badia Rosso runtergespült habe.

Ein sehr gutes Essen für drei für ca. 55 Euro inkl. Getränke in einem sauberen und wirklich inspirierten Restaurant.

Lage: ruhig, dennoch Zentral Sauberkeit: 2 Service: 2+ Optik: Vintage chic, bunt und jung Essen: 2+ Anrichtung der Speisen: 2+ Würde ich hier...

Me and hubby found this restaurant accidentally and tbh I couldn’t be more happier. Food was AMAZING, the chef did great job. And then we got one staff girl which was nothing but BEST. Unfortunately they didn’t have menu in English but this girl she was so polite and translated everything for us so we felt really good. We were so happy with the food and service that we forgot to ask this lovely girl what’s her name so if anyone wants perfect service then look for a girl with dark very short hair with perfect English language. We thank you so much for making us very...

Gdy poprosiłem o fakturę z usługą gastronomiczna kelner przekazał że nie wystawiają takich faktur, pytając dlaczego przekazał, że menager tak powiedzial. Prosząc o wezwanie pana managera który pojawił się bardzo szybko, otrzymałem odpowiedź, że mają zakaz Wystawiania faktur z usługą gastronomiczną od księgowej, pytając dlaczego, menager z wielkim cwaniactwem, dużym ego będąc aroganckim stwierdził że mają tutaj wystarczająco ludzi, nie rozumiem oburzenia i arogancji która panuje tutaj od tego Pana…. Jedzenie ok ale nie każdy z obsługi powinien obcować z ludźmi.

Dzień 2: z uwagi na to że jeżdżę każdego roku do Kołobrzegu, i zawsze jadłem w tej restauracji przez cały mój pobyt, razem z żoną wybraliśmy się coś zjeść ale na wejściu Pan arogancki przywitał nas zdaniem, wystawiacie nam jedną gwiazdkę i nadal tu przychodzicie? Przekazałem że gwiazdkę jedną dostał on a nie jedzenie.

Nowy kelner został ładnie poinformowany co jedliśmy dnia wcześniejszego przez obsługę bo wymienił wszystkie dania które zamawialiśmy dzień wcześniej. Niestety zamówiona zupa tym razem przyszła przesolona i to do tego stopnia że nie dało się jej zjeść. Żona z uwagi że lubi tą zupę prosiła aby zrobili ją tak jak wczoraj, niestety w odpowiedzi usłyszałem że nie mówi w języku angielskim, więc po przetłumaczeniu na Polski dostałem informację , że nie mogą jej sprzedać jak nam nie smakuje. Nie do końca rozumiem jak takie miejsce może prezentować taki poziom obsługi. Ludzie pozostawiają wiele do życzenia. Drugiego dania nie ryzykowałem zjeść. Liczę że szefostwo zwróci większą uwagę na poziom nie tylko talerza ale...