INSOMNIA Restauracja & Catering — Restaurant in Lublin

This seafood restaurant is renowned for its stunning decor reminiscent of a coastal paradise. Upon entering, I was immediately captivated by the charming maritime-themed ambiance, complete with nautical accents. However, my enchantment quickly faded upon sampling the cuisine.

Despite the restaurant's picturesque setting, the food left much to be desired. The dishes, though visually appealing, lacked flavor and depth, rendering them disappointingly bland. Additionally, the exorbitant prices seemed unjustified given the lackluster quality of the fare.

One of my companions experienced bad gastrointestinal distress after consuming the clams (she was the only one who ate the clams), casting a shadow over the dining experience. The incident not only marred our evening but also raised concerns about the restaurant's food freshness.

In conclusion, while this dining experience may excel in aesthetic charm, its culinary offerings fall far short of expectations. With unremarkable dishes, inflated prices, and questionable food freshness, I cannot in good conscience recommend this establishment to discerning seafood...

Miałam nieprzyjemność korzystać z usług Insomni podczas zorganizowanego spotkania 10.11.22r. Niestety ze względu na wyskakujący błąd podczas dodawania opinii jestem zmuszona ją skrócić do maksimum: Jedynym plusem była czystość w łazience, dostęp do papieru i ręczników papierowych. Reszta to same minusy: największy i najbardziej karygodny to metal w sałatce koleżanki, podsumowany przez kelnerkę słowami "przyjmijmy, że stało się to na kuchni", co wszystkie zrozumiałyśmy jako sugestię, że koleżanka sama "doprawiła" sobie potrawę metalem - przypominam, że kamery to broń obosieczna, dostałam zimną carbonarę, po zwróceniu uwagi kelnerka zabrała talerz, a potem odniosła gorący talerz z nieruszonym makaronem, wciąż chłodnym wewnątrz. W XXIw., w restauracji, odgrzewano mi jedzenie w mikrofali. Wodnisty kawałek jakiejś wędzonki, na ktory trafiłam przy pierwszym kęsie, smakował jak po rozmrożeniu, kelnerka od początku była niezadowolona, że nie składamy zamówień od razu i w zorganizowany sposób, na napoje czekałyśmy jakieś 40-45, min i jeszcze nie zostały przyniesione, a już musiałyśmy zamawiać dania nie było wielu pozycji z karty, w tym wszystkich deserów, a desery spoza karty były w ograniczonej ilości, zamówiony kufel grzanego piwa dostałam bez łyżeczki - nie mogłam ani wyjąć nic z kufla, ani zamieszać napoju, ani zjeść przybrania, za długo parzone przyprawy sprawiły, że od połowy kufla napój był zbyt gorzki i nie dałam rady wypić go do końca, koleżanka dostała brudny, używany wcześniej kufel do piwa, na samym wstępie poinformowano nas, że kuchnia pracuje jedynie do 21, co wydało mi się dziwne mimo, że miałyśmy rezerwacje na 20kilka osób, wracając 60km do domu odczuwałam bóle brzucha i bardzo odbijało mi się sosem, na szczęście tylko tyle, bo koleżanki po sałatkach miały gorsze atrakcje związane z zatruciem. Całą wizytę mogę podsumować jako jedną, wielką porażkę. Jest mi...

Restauracja często się chwali organizowaniem przyjęć, więc z koleżankami uznałyśmy że będzie to dobre miejsce na spotkanie się w większym gronie. Dostałyśmy osobną sale tak jak było to omówione, ale stoły nie zostały ustawione według wcześniejszych próśb. Jeśli chodzi o jedzenie, zamówione placki ziemniaczane byłyby całkiem niezłe gdyby nie były polane sosem, gdzie straciły swoją chrupkość i zrobiła się z nich guma..., a sernik przypalony. Niestety po powrocie do domu ja, jak i dwie inne koleżanki miałyśmy rewelucje żołądkowe, a dodatkowo jedna z koleżanek znalazła kawałek metalu w sałatce. Kelnerka przyznała winę restauracji, ale zaznaczając przy tym, że nie do końca nam wierzy, że zostało to znalezione w tej sałatce. Pani kelnerka przez większość wieczoru miała minę jakby obsługiwała nas z łaską, a po stuacji z metalem w sałatce przestała się pojawiać na sali, wysyłając swoją drugą koleżankę... Bardzo zawiodłyśmy się na jakości obsługi i jedzeniu zwłaszcza, że ceny nie są zbyt niskie.

W odpowiedzi na Państwa odpowiedź: Pomijając kwestie już ustawienia stolików, placków czy sernika. Najbardziej w odpowiedzi na moją opinię oburzona jestem kłamstwem, które powstało z Państwa strony, a mianowicie dotyczące braku pokazania metalu znalezionego w sałatce. Najwidoczniej kamery były źle przeglądane, bo koleżanka zarówno nam jak i kelnerce która nas obsługiwała pokazywała metal, który znalazła. Co więcej kelnerka wzięła go, aby pokazać komuś i przyszła z informacją, że może w zamian zaproponować herbate itp. Jeśli chodzi o datę opinii, proszę nie kopiować następnym razem z innych odpowiedzi, ponieważ moja opinia była dodana w okresie koło tygodnia, a nie dwóch... Czasem trzeba przyznać się do błędów zamiast iść w zaparte....