Pasibusa z całego serca polecam wszystkim burgerożercom. Jest to prężnie rozwijającą się burgerownia, która powstała we Wrocławiu, ale na mapie Polski znajdziecie jeszcze parę innych stacji Pasika, np. nowo otwarta w Opolu. Posiadają sporą bazę burgerów (większość już przetestowałam😋) a dodatkowo co miesiąc pojawia się jeszcze jeden wyjątkowy burger. Burgery są pyszne i wysokiej jakości. Dużym plusem jest to że Pasibus dba nie tylko o smak każdego burgera ale także i o naszą planetę. Słomki i sztućce występują w wersji eko, słomki są papierowe a sztućce wykonane z polilaktyd i otrębów pszennych 👏👏. Zazwyczaj Pasibusa odwiedzaliśmy we Wrocławiu i bardzo sie cieszymy, że teraz jest także w naszym Opolu. Ostatnim razem zamówiliśmy dwa burgery, Awokadusa i Osztypka (Osztypka nie było na otwarci ale myślę, że za niedlugo powinien się pojawić. Jest pyszny), do picia Pasi Ice Tea (7 zł) i po raz pierwszy spróbowaliśmy kulek serowych (4szt. = 9zł). Burgery występują w dwóch rozmiarach mały (16 zł), duży (23 zł). Kulki serowe mają dosyć wysoka cenę, ale naprawdę są warte wypróbowania + do kulek dostajecie autorski sos Pasibusa. Na zamówienie czekaliśmy ok. 15 minut. Jest to jak narazie moja ulubiona...
Read moreJedzenie przepyszne, lecz o obsłudze zbyt wiele dobrego powiedzieć nie można. Razem z koleżanką wykorzystałyśmy w kiosku kupon na burgera + frytki. Nie spoglądając na paragon, czekałyśmy przy stoliku na zamówienie. Zamiast tego dostałyśmy wrapa z frytkami. Kasjerka bardzo niemiło powiedziała, że jeśli na paragonie jest wrap, to wszystko jest w porządku. Problem w tym, że to była wina kiosku, nie nasza. Po zwróceniu na to uwagi kasjerce, ta powiedziała, że w końcu to „tylko maszyna”, a ona przecież stoi obok kasy i mogłyśmy przyjść zamówić do niej. Czyli my, jako klienci mamy przewidywać oraz brać odpowiedzialność za awarie kiosku? Kolejna sytuacja, kolega jadł wrapa i w końcowej jego części był jakiś owad. Od kasjerki usłyszał, że „to na pewno nie od nich, do nich zawsze przyjeżdzają świeże produkty”. Po prostu bezczelne, sami sobie wrzucamy robaki do jedzenia? Uważam, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, kasjerka powinna po prostu przeprosić i ew. zaproponować...
Read moreJestem negatywnie zaskoczona. Wczoraj, tj. 6.03 koło 12:30, może trochę wcześniej, zamówiłam cheese frytę. Jak na fastfood, trochę długo czekałam, no ale rozumiem, że czasem tak jest i nie miałam z tym problemu, do momentu, kiedy dostałam swoje zamówienie. Nawet moi znajomi zwrócili uwagę na to, że jedzenie zwyczajnie śmierdzi, ma nieprzyjemny zapach j do tego wygląda nieapetycznie. Opakowanie z cheese frytą było ubrudzone, a kawałki mięsa na górze były nie do końca usmażone. Frytki były gumowate, bez smaku. Ser, który był na tych frytkach, powinien mieć ciągnącą się konsystencję, jak mniemam, a był zwyczajnie jakąś obrzydliwie wyglądającą, zimną papką. 17 zł za coś, czego nie dało się w ogóle zjeść. Tragedia. Nie wiem, kto u was wtedy gotował, ale na prawdę, postarajcie się nie robić jedzenia na odwal. Zastanówcie się, czy wy byście coś...
Read more