Z innej Beczki — Restaurant in Pila

Mieliśmy dzisiaj przyjemność odwiedzić restaurację "Z innej beczki", urzekła nas ona swoją wyjątkową propozycją kuchni hiszpańskiej, śródziemnomorskiej i polskimi akcentami. Karta prosta i przejrzysta. Nowoczesny wystrój restauracji, w którym szarości ścian przeplatają się z naturalnymi kolorami drewnianych stołów, tworzy przyjemną atmosferę. Stoliki dla par i duże stoły, które pomieściły nasze rodziny z dziećmi, tylko potwierdziły, że to miejsce dba o różnorodność swoich gości.

Choć czas oczekiwania na potrawy był nieco dłuższy niż się spodziewaliśmy, to niewątpliwie warto było poczekać. Kelner Szymon, profesjonalny i niezwykle miły, potrafił z gracją doradzić oraz obsłużyć naszą głodną grupkę. Jego gest z kredkami i kolorowankami dla dzieci, pomógł uprzyjemnić oczekiwanie.

Nasze zamówione dania - takos z wieprzowiną, kurczak z chorizo, stek Tomahawk, krem z pomidorów, pancakes z czekoladą i nuggetsy z czekoladą dla dzieci - były po prostu rewelacyjne. Wyjątkowe smaki, świetne przyprawy i możliwość doprawiania dla bardziej wymagających podniebień. Warto dodać, że prezentacja potraw była na tyle atrakcyjna, że każdy talerz mógłby być uwieczniony na zdjęciu.

Jednym z największych smakowych odkryć było z pewnością doskonały stek Tomahawk, który smakował jak żaden inny na naszej kulinarnej mapie. Na deser dorośli rozkoszowali się przepysznym brownie z lodami, które zdecydowanie postawiły kropkę nad "i" tej wyjątkowej uczcie.

Z czystym sumieniem możemy polecić restaurację "Z innej beczki" wszystkim smakoszom, którzy chcą odkryć nowe połączenia smaków w przyjemnym, nowoczesnym otoczeniu. Nie wahajcie się, dajcie się porwać tej kulinarnie przygodzie i przekonajcie się...

Zacznijmy od plusów, pyszne krokiety, żeberka, "czekadełko" oraz owoce morza. Fajne sosy oraz patatas bravas. Widać że produkty wysokiej jakości.

Świetny wystrój. Ogólnie bardzo przyjemnie. W lokalu bardzo dużo ludzi - co na początku odbierałem za ogromny plus będąc w środku tygodnia, ale...

Niestety minusów moim zdaniem też jest kilka (przynajmniej w tym dniu) - największy minus - prawdopodobnie tylko jedna osoba obsługująca gości wewnątrz jak i na zewnątrz? W pewnym momencie zamówienie napoju czy deseru graniczyło z cudem. Uprzedzam trwało to naprawdę kilka minut, osoba która obsługuje salę wyglądała na zapracowaną, biegała od stołu do stołu w środku, "zapominając" przez to o stolikach na zewnątrz. Wszystko można zrozumieć, ale puste talerze i szklanki, pokale przez kilka minut, to delikatna przesada. To było bardzo irytujące.

Teraz na temat jedzenia.

Papryczki zapiekane z serem "takie sobie" - jakieś takie "zwykłe".

Kalmary... bardzo twarde?? To tego stopnia, że ciężko było to przegryźć, nigdy nie jadłem tak twardych krążków. Kalmary do piwka to rarytas :) a tutaj niestety tak nie było.

No i paella, mimo pysznych owoców morza, sama w sobie paella taka "zwykła" nie miała tego smaku jak te hiszpańskie. Wyglądała i smakowała tak jakby ryż był robiony osobno, a dodatki były kładzione "na górę". Przez co smak ryżu był bardzo zwyczajny. Moim zdaniem przynajmniej ta, którą otrzymałem kompletnie różniła się od tych które jadłem w Hiszpanii.

Wahałem się miedzy oceną 3 lub 4, ale znając bardzo pozytywne oceny bliskich mi osób, które były w lokalu, jak i potencjał, który niewątpliwie jest spory - postawiłem na 4 :)

Powodzenia....

Z całego serca nie polecam tego miejsca. Pomimo wcześniejszej rezerwacji stolika i zajęciu miejsca musieliśmy poprosić o podanie nam karty, gdyż Panowie z obsługi nie byli zainteresowani klientami. Po otrzymaniu menu na podejście kelnera do stolika czekaliśmy równe 30 minut! Przy czym kelner sam do nas nie podszedł-musieliśmy podejść i zapytać, czy w końcu przyjmie od nas zamówienie. Po złożeniu zamówienia, w którym oprócz dania głównego poprosiliśmy o herbatę i piwo bezalkoholowe do momentu podania tych napoi upłynęło kolejne 40 minut! W tym momencie byliśmy już blisko rezygnacji i rozważaliśmy wyjście, jednakże wytrzymaliśmy i zostaliśmy do momentu podania dania głównego, który to czas łącznie od momentu wejścia do restauracji wynosił 1h 40 minut. Po otrzymaniu zamówionego posiłku okazało się, że zamówienie jest niekompletne i musieliśmy czekać kolejne 10 minut, aż kelner sfinalizuje zamówienie. Jedzenie smaczne, więc co do tego nie można mieć zastrzeżeń, ale obsługa pozostawia wiele do życzenia. Podsumowując bardzo rozczarował Nas pobyt w tej restauracji i z pewnością już nigdy tam nie wrócimy. Oczekiwanie 1h 10 minut na podanie napoju w dzisiejszych czasach jest czymś nie do przyjęcia, zważając na fakt, że w czasie gdy tam przebywaliśmy panował umiarkowany ruch. Zabrakło również przeprosin lub informacji ze strony strony obsługi, że czas oczekiwania może się wydłużyć. Zdecydowanie...