Para Bar Rataje — Restaurant in Poznan

I ordered online 2 times in a row. Each time, it was delicious. Salsa with it were awesome as well. I took this peanut mochi as dessert, and they were perfect.

Then I decided to take away myself there. The person in charge was very nice.

2 points. To order directly from there seems to be the same price. So wolt take its commission yet we are not offered another way. And the elements of the online/take away order are very plastic. Next time, I would see if I can bring my box.

But super satisfied...

Jestem wraz z dziewczyną pierożkożercą. Jemy w parabarze (lokalnie albo na wynos) minimum raz w tygodniu, czasami częściej. Do lokalu na ratajach mamy najbliżej, więc zazwyczaj tam chodziliśmy... do czasu gdy jakość tamtych pierożków zjechała na łeb na szyję. Parabar na Kościelnej to zupełnie inna liga - pierożki takie jak kiedyś, smaczne. Ale to co jest na ratajach zakrawa o pomstę do nieba -.- Kiedyś myśleliśmy, że pewnie pierogi są lepione w jednym centralnym miejscu a w parabarach tylko odgrzewane... ale dlaczego wtedy byłaby tak kolosalna różnica między tymi dwoma? W skrócie: Parabar Rataje - po wielu próbach (naprawdę wiele razy ze względu na bliskość lokalu dawaliśmy szansę) - TRAGEDIA, pierogi nie do zjedzenia, chyba, że nie ma się żadnego porównania, oczywiście w niektóre dni trafiały się dobre.... Pierożki z wołowiną mają same chrząstki, gluty i inne obrzydliwe rzeczy, a pierożki z kurczakiem wyglądały jak małe bułki - nigdy takie nie były, do tego ciasto znacznie grubsze niż zawsze -.-. Parabar Kościuszki - pyszota, najlepsze co istnieje na tym świecie. Dodatkowo obsługa w Parabar Rataje (Taka niska młoda dziewczyna) - super! zawsze pomocna, doradzi i miło...

Dwójka za przyzwoite pierogi. Wszystko pozostałe nie tak. Zamówiliśmy na początek dwie zupy miso. Dostaliśmy jedną, słyszeliśmy jak Panie za barem rozmawiają między sobą „ale tam była jeszcze jedna zupa”, więc czekaliśmy. Jedna była nie do zjedzenia. Nie przypominała zupy, a wyglądała jak woda po pierogach które mieliśmy zaraz zjeść. Przypomnieliśmy się o zupę, Pani udała, że o tym nie pamiętała, ale nie zaproponowała sama zwrotu gotówki. Poza tym w menu brak informacji o tym, ze pierogi zawierają cebule. Dla mnie to istotny składnik który zmienia smak pierogów. Na stoliku obok nas Pani zostawiła po sobie naczynia, rozumiem, że nie tak powinna się zachować, ale Panie pracujące w knajpce nie raczyły tego posprzątać. Za chwilę przyszedł i do tego stolika usiadł klient, a Panie nadal nic. Dla mnie naprawdę słabo, nie wiem skąd tutaj tyle pozytywnych opinii....