Bardzo chciałabym dołożyć restauracji kolejne 5*, ale niestety nie mogę.
Po pierwsze niesamowicie długi czas oczekiwania na wszystko - od złożenia zamówienia, przyniesienia napojów, aż po samo wniesienie jedzenia. Dwie młode kelnerki, które przy pełnym obłożeniu lokalu + dużym obłożeniu ogródka robiły po prostu co mogły, żeby obsłużyć wszystkich, więc staram się naprawdę nie mieć do nich pretensji, bo wszędzie było ich pełno, ale może po prostu było ich za mało żeby ogarnąć tłum, który zjawił się w knajpie i być może to samo tyczy się kuchni :) Daje o tym znać, bo widziałam, że mnóstwo gości to irytuje, zwłaszcza tych z małymi dziećmi, ale nie to ma wpływ na moją ocenę.
Ale dobra, przy takim obłożeniu sali wiemy, że czas oczekiwania może być nieco dłuższy, więc przejdźmy do dań, które były najbardziej rozczarowującym punktem tego obiadu :(
Zamówiliśmy krem z czosnku, który w smaku był naprawdę ok, ale niestety wylądował u nas na stole letni :/ już naprawdę nie mieliśmy sumienia zgłaszać tego tym zabieganym kelnerkom, bo na pewno były już wystarczająco zestresowane i widać było że pomyliły kilka zamówień, więc nie będziemy im dokładać. Było to do zjedzenia :)
Najgorsze były niestety oba drugie dania. Makaron ragu z kurkami smakował po prostu poprawnie, domowo, bez szału, bez większych walorów smakowych, po prostu makaron z sosem pomidorowym i jakimiś dodatkami. Po daniu za 45 zł oczekiwaliśmy nieco większej eksplozji smaków.
Pizza bianca speciale z kurkami i chorizo... OMG :( kurki były tak bez smaku, że czułam jakbym jadła jakąś bezpłciową galaretkę. Dałam spróbować także partnerowi, bo uznałam, że może to ja mam jakiś problem ze smakiem, ale powiedział dokładnie to samo. Okropne. Zabiło cały smak pizzy, bo stała się ona przez nie jakaś taka mdła :( a szkoda, bo prezentowała się naprawdę pięknie na talerzu i dodatków było na niej także bardzo dużo. Niestety smaku nie było wcale :(
Być może trafiliśmy na jakiś gorszy dzień i po prostu wiele różnych czynników złożyło się na to, że nie było to udane wyjście, dlatego nie skreślamy całkowice tego miejsca. Niestety muszę dać 3 gwiazdki, bo po prostu jakość drugiego dania była bardzo przeciętna. Być może kiedyś wrócimy do Winy Makaronu i zmienimy nasze...
Read moreAbsolutnie obowiązkowe miejsce dla smakoszy kuchni włoskiej, zwłaszcza makaronu. To, co z nim wyprawiają, to jest totalnie przepyszny majstersztyk. Najpierw zamawialiśmy przez Wolta (zawsze gorące, przy opóźnieniu - weekend - smakowity deser na przeprosiny). Tym razem bez planowania pojechaliśmy na testy osobiste. Dzień po świętach, środek dnia, było pusto (więcej gości pojawiło się, gdy wychodziliśmy). Miłe, bezpretensjonalne wnętrze, absolutnie sympatyczna obsługa (dzięki za cierpliwość do naszego nadpobudliwego 6latka!), jedzenie przygotowane na świeżo - już miałam się nie załapać na swoje ulubione danie (po świętach część składników musiała być przygotowana na zupełnie świeżo), ale po złożeniu zamówienia okazało się, że moje ukochane tagliatelle truflowe z polędwiczką wieprzową będzie gotowe. To danie jest autentyczną poezją. ZAWSZE idealna polędwiczka, DOSKONAŁY makaron i sos truflowy z borowikami, który w domu wylizuję z talerza (w knajpie nie wypada). Testowaliśmy także cacio e pepe (kremowe od parmezanu), tatar (nie potrzebuje dodatkowego doprawiania, a chips z musztardy robi robotę), spaghetti ala lasagne (nasz wybredny 6latek niejadek pochłania pełną miskę dorosłej porcji bez zająknięcia z zamkniętymi oczami mówiąc, że mu chóry anielskie grają), pizzę z szynką oraz z szynką i pieczarkami (prawdziwe pieczarki, a nie z worka z Makro już pokrojone w plasterki maszynowo, ciasto jak we Włoszech), bezę (idealnie lekko ciągnącą w środku), panini, focaccię (doskonała, zwłaszcza na miejscu z oliwą z papryczkami) I krem z borowików (tu mogłoby być troszkę lepiej, ale na punkcie zupy-krem z grzybów ja mam pi...olca i trudno mi dogodzić xd). W 10000% wrócimy (osobiście albo przez Wolt) po więcej, w końcu czeka tagliatelle z owocami morza, ravioli z chorizo, tiramisu, prawdziwa carbonara i jeszcze więcej. Aha, makaron w każdym wydaniu był wiecej niż idealny (robią go sami). Porcje spore, ceny jak na PL średnie i troszkę wyżej, ale przy tej jakości absolutnie odpowiednie. Tak, że tak, no można powiedzieć, że się od tego miejsca uzależniłam i jest to zdecydowanie...
Read moreWizyta przedwczoraj, zastanawiałam się czy na 3, czy może 4 gwiazdki. Zdecydowaliśmy, że jeśli mamy być uczciwi wobec siebie i innych restauracji, które oceniliśmy wcześniej powinniśmy zostawić taką ocenę. Pani, która nas obsługiwała była mega sympatyczna! Lokal przyjemny dla oka, z telefonem w ręku wcale nie było tak trudno trafić. Dania podane estetycznie!
Jeśli chodzi o pizzę to był najlepszy punkt jedzeniowy, smaczne ciasto, a na niej dobrej jakości składniki. Jeśli zamówilibyśmy tylko to danie to z pewnością nasza ocena byłaby wyższa.
Zupa kurkowa- przyjemna dla podniebienia, jednak smakowała bardziej jak zupa warzywna z dodatkiem kurek :) Oczekiwaliśmy intensywnego smaku grzybów i zapachu lasu, niestety się zawiedliśmy.
Spaghetti sezonowe- z pesto szczawiowym z jajkiem w koszulce. Najgorsza część obiadu. Pesto miało konsystencję bardziej kremu, niż faktycznie pesto i było niedoprawione. Jeśli chodzi o jajko w koszulce to niestety faux pas po całej linii... Białko było rozerwane, a żółtko ugotowane na twardo :( Uwielbiam moment rozpływania się żółtka, a tutaj zaskoczenie. Przy wyjściu z restauracji zwróciłam na to uwagę kelnerce - przeprosiła i stwierdziła, że faktycznie w kuchni zastanawiano się, czy jajko nie jest surowe i było jeszcze dogotowywane... Dodatkowo na minus sposób gotowania jajka- nie wiem skąd ostatnia "moda" na gotowanie jajka w folii spożywczej - jeśli się mylę proszę mnie wyprowadzić z błędu natomiast na białku były wyraźnie widoczne "fale" które najpewniej spowodowane są folię. Jeśli jakiś punkt z sezonowego menu jest niedopracowany radzę po prostu go zmienić, ponieważ może jak z naszym przypadku zniechęcić do ponownej wizyty. Na plus - danie faktycznie było ciepłe (widziałam we wcześniejszych opiniach, że u innych gości z makaronami było różnie) i pyszny chips z szynki parmeńskiej.
Znajomym na pewno nie będę odradzać wizyty w tym miejscu, natomiast sama w najbliższym czasie na pewno nie wybiorę się ponownie. Może kiedyś... z zamiarem podwyższenia oceny i ponownego skosztowania...
Read more