LUMA — Restaurant in Radom

Kuchnia dalekiego wschodu - czyli coś co kocham najbardziej. Wszystkie przystawki prócz zupy przetestowane, gdyż należało spróbować ramenu i szczerze? Inna knajpa w Radomiu, w której serwują ramen, mają sporą lekcję do odrobienia. Wszystkie przystawki były pyszne, aromatyczne, natomiast ramen był wyjątkowy za sprawą DOBREGO WYWARU ❤️ . Myślę że smakowo zbliżony do klasycznego ramenu z Łodzi. Tatar.... Wyborny. Idealnie przyprawiony... Napewno do niego wrócę 🤤 Pierożki miały idealne ciasto, czyli takie które nie górowało nad farszem - dobra robota 💪 Makrela zaserwowana dodatkowo przez szefa kuchni (gest szefa a jak wiadomo z szefami się nie dyskutuje 😃) była również przepyszna. Najważniejsze co wyczułam to smak samej makreli, niż aromat przypraw z dalekiego wschodu - to bardzo ważne. Danie główne, czyli polędwiczka, była z zewnątrz chrupiąca, wewnątrz rozpływająca się w ustach + poziom smażenia "M" - czyli kucharz wiedział co robi. Bardzo łatwo i szybko można zrobić polędwiczkę czy steka "gumiastą" - tu nie było mowy o takim błędzie. Deser cóż, nie mogłam przejść obojętne gdy zobaczyłam w karcie sticky rice. Nie był to tak dobry jaki do tej pory jadałam, ale też nie najgorszy. Podsumowanie: Ramen - według mnie nr 1 w Radomiu. Nie ma w mojej opinii lepszego na ten moment w tym mieście. Warto tu wydać kupę kasy, jeśli stawia się na jakość a nie na ilość. Wszystko było aromatyczne i smaczne, obsługa z klasą a wnętrze eleganckie, nawet bym rzekła że w Warszawskim stylu.

Serio, polecam...

Witam, podzielę się moimi wrażeniami z wizyty. obsługa w knajpie, bardzo miła stara się być bardzo profesjonalna i nie ma tu żadnej złośliwości w tym, klimat w knajpie też spoko, wystrój fajny, bar etc. natomiast mam zastrzeżenia co do jedzenia... Zamówiłem kraba.... jako że była to dla mnie nowość i byłem bardzo ciekaw tej potrawy. Na stół wjechały tylko same odnóża w cieście z dodatkami, smakowo danie było niezłe, ale cały czas się zastanawiałem kto zjadł moja skorupę 😅. Wiem że za 40zl mogłem się spodziewać takiej małej porcji, ale byłbym wstanie zapłacić te 20 zł więcej, żeby dostać całego kraba. Drugie danie to była grillowana pierś z kurczaka w glazurze na ostro" z chili", pierś z kurczaka była już większa, ale była kompletnie bez smaku, choć sama w sobie soczysta, chili było rozsypane tylko po talerzu z boku jako dekoracja, bez żadnego sosu etc. Zamówiliśmy też koktajle do picia bez alkoholowe i tu była miła niespodzianka bo były bardzo dobre (obsługa poleciła) 😁 Ogólnie knajpka klimatyczna, ale nie spełniła naszych oczekiwań... Kiedys jeszcze tam wrócimy sprawdzić czy coś się...

Dziś była to moja czwarta i ostatnia wizyta w tej restauracji. Na początku było 10/10 – smak, jakość – rewelacja. Ale z każdą kolejną wizytą było coraz gorzej – dało się odczuć wyraźny spadek jakości i oszczędności w przygotowaniu dań. Za każdym razem jedzenie było coraz słabsze. Dzisiejsze sushi to była porażka. Nori było jak guma do żucia, ryż twardy i suchy, a smak – zupełnie nieobecny.

UPD: Ojej, jakie to nieprofesjonalne!🥲 Fast food oceniony przeze mnie na 5 gwiazdek? Różnica między wami a nimi jest taka, że u nich zawsze jest tak samo: nori chrupiące, a nie zbite w grudę, którą trudno przełknąć, ryż świeży, a nie zaschnięty.

Na pewno to nie są najlepsze sushi w moim życiu, ale zawsze są takie same – i oto masz wyjaśnienie.

Do tego od razu zwróciłam uwagę kelnerce, że sushi są słabe i bardzo różnią się od tych, które były wcześniej – podobnie jak koktajl. Zresztą nie tylko ja na to zwróciłam uwagę.

No cóż… proszę bardzo, ale teraz już na pewno więcej...