Went back - service still awful!! Only this time the food wasn’t its saving grace. Way too much garlic on everything implying it wasn’t fresh. The salmon was very fishy, the burrata was almost at mozzarella consistency- also leading me to believe it wasn’t too fresh. - can safely say this is our last time coming back here. *save your ⏰ &💰- find something better. 1st review- 3 stars - Service here sucks. It looks and feels so disorganized. They have a pseudo MaîtreD/ floor manager that has no control whatsoever. This service issue isn’t a one time thing because we’ve been here a few times. I debated giving 4 stars because the food and wine were good but one of the most defining things about a good restaurant IS service which considering what we spent on the bill was inadequate. The food is good🤤 including the pizza. Surprisingly enough they have burrata on the menu. Decor is also nice. Overall my...
Read moreNie polecam restauracji. Zamówiliśmy na dowóz dwa makrony, jednak kurier zawiózł je pod zły adres i ktoś je za nas odebrał. Zadzwoniliśmy do restauracji z prośbą o szybką realizacje nowych dań, mówiąc że za 25 minut przyjedziemy i zjemy na miejscu. Oczywiście „Pani kierownik” zgodziła się niechętnie, twierdząc że dostarczenie makaronów pod zły adres to nie ich wina, powiedziała jednak, że zrobi nam wyjątek, bo u nich nie można zamówić na telefon i zjeść na miejscu, bo przecież klient może nie przyjść i nie zapłacić (ale zamówić i odebrać na wynos na miejscu to już można) (?) Zaproponowaliśmy wtedy, iż zostawimy w Chillicie 500/1000zł na poczet przyszłych zamówień przez telefon, abyśmy mogli spokojnie zjeść następnym razem na miejscu a jedzenie zamówić wcześniej przez telefon. Jednak tak też nie można! Powiedzieliśmy więc, że w takim razie nic nie załatwimy a ,,Pani Kierownik” dodała, że ona sobie wyprasza takie słowa. Po przyjeździe do Chillity ,,Pani Kierownik” podeszła do naszego stolika „wyjaśnić sprawę”. Zamiast usłyszeć słowo ,,przepraszam”, usłyszeliśmy, że to my zachowaliśmy się nie w porządku. Pani Kierownik, stwierdziła że nie ma za co przepraszać. Poprosiliśmy ją grzecznie, aby więc odeszła od stolika, bo przyszliśmy do restauracji odpocząć i chcemy w spokoju czekać na jedzenie i zjeść, bo jesteśmy głodni. Wtedy ,,Pani Kierownik” powiedziała, że ona jest tutaj ,,Panią menadżer” (co było kłamstwem) i zaakcentowała, że ,,JESZCZE NIE SKOŃCZYŁA”. Ponownie poprosiliśmy ją o odejście od stolika, wtedy powiedziała, że mamy 2 sekundy, aby opuścić lokal, albo wezwie policję. Dodaliśmy również, że w innych restauracjach nigdy nie spotkaliśmy się z tak nie miłą obsługa. Kazano nam więc nie porównywać restauracji do innych, ale przecież nie ma nic dziwnego w porównywaniu restauracji do jej konkurencji. Tak wyglada przecież biznes, tutaj liczy się klient. Pani Kierownik z niespełnionymi ambicjami, wyżywa się na Bogu winnych klientach za swoje kompleksy. Pytanie gdzie właściciel? Niestety nikt z obsługi podobno nie ma do niego kontaktu. Gdy chcieliśmy uzyskać kontakt do właściciela od innych pracowników obsługi, ,,decyzyjna Pani Kierownik” wezwała ochronę, aby wyprowadziła nas z lokalu. Jakiś facet również podszedł i powiedział, że ma czarny pas w kratę, ale przecież tutaj agresywnie zachowywała się jednie ,,Pani Kierownik” (?) Podczas wyjścia z lokalu minęliśmy się z mężczyzną, który powiedział nam, że z tą osobą miał również wielokrotnie problemy. Sądzę, że tak źle traktowanych w tej restauracji klientów jest więcej. Kto tak traktuje klientów? Klientów, którzy do tej pory zresztą byli stałymi bywalcami...
Read moreZachęcony dobrymi opiniami, zrobiłem rezerwację stolika. Jeśli chodzi o czystość lokalu, pozostaje wiele do życzenia... Pod stolikiem resztki jedzenia oraz sporo kurzu wokół. Co do cen, to szkoda gadać. Ceny dosłownie z kosmosu. Niestosowne do jakości podawanych dań. Z przykrością muszę stwierdzić, że podane makarony, były najgorszymi jakie jadłem w wielu restauracjach. Penne z łososiem i słonecznikiem, to istna tragedia. Łosoś rozdrobniony na wióry, brak jakiegokolwiek smaku w daniu, to samo co Spaghetti Al Profumo Di Basilico. Dania płytkie w smaku i nie wyróżniające się dosłownie niczym, no chyba, że tylko tym, iż były wręcz niesmaczne. W makaronie z łososiem, niestety podczas przeżuwania, wyczułem coś twardego. Wyglądało to jak kawałek podłużnego plastiku, który pod siłą delikatnego nacisku pękł. Gdy kelnerka przyszła zapytać czy wszystko w porządku, zwróciłem na to uwagę. Danie zostało zabrane i od kuchni została wysłana informacja zwrotna, że to kawałek ości z łososia... No rzeczywiście, ość na pewno pęka jak plastik pod wpływem nacisku, a poza tym, nigdy, ale to NIGDY nie spotkałem się jeszcze z kawałkiem ości w dobrej jakości łososiu. Czy to w restauracjach, czy gdy kupowałem łososia prywatnie w sklepie. Pani z obsługi, to dosłownie jak z mema wyciągnięta, że siedzi tam za karę. Zero uśmiechu i jakiegokolwiek "luzu". Drink Long Island, to dosłownie zabarwiona woda. Zero smaku. Najgorszy Long Island, jaki próbowałem. Jedyny plus, dla którego dałem dwie gwiazdki, to po zwróceniu uwagi kelnerce na nieproszony dodatek w makaronie, danie zostało odjęte w całości z rachunku, co niestety i tak nie zmyło niesmaku całokształtu wizyty. Jak dla mnie, miejsce za bardzo wyhajpowane. Ceny nieadekwatne do podawanych dań. Makarony, które mieliśmy nieprzyjemność spróbować, niesmaczne i niedopracowane, zrobione na odwal. Niestety, ale moja noga więcej tam nie postanie i znajomym również będę odradzał wizytę w tej restauracji (a poszedłem też tam, między innymi za namową znajomej). Jak ktoś szuka dobrych makaronów, to polecam Padrini w Galerii Rzeszów, Ristorante Sicillia przy Rynku, albo chociażby Bellanuna na Moniuszki. Tam ceny są zdecydowanie bardziej adekwatne, do podawanych dań, a i same makarony to jest jakość składników i...
Read more