Co ma wspólnego KFC z Piccolo? Zdradzę wam sekret i opowiem o tym jaka naprawdę jest ta picceria ;)
Młodzi ludzie nie znają nawet historii tego lokalu jeszcze z czasów PRL a już wtedy tutaj na piccę na grubym cieście trzeba było często stać w kolejce. W niewielkim lokalu zawsze był niesamowity tłok, pomimo to często warto było postać w kolejce nawet w zimę na zewnątrz, żeby tylko dostać się do środka i doznać przyjemności w postaci skosztowania piccy na grubym cieście ze świeżymi warzywami. Fakt, że w tamtych czasach konkurencja była mała, ale ... dobra tyle historii, czas leci i na dzisiaj konkurencja jest NIBY duża - ale czy NA PEWNO ?
Dookoła jest mnóstwo piccerii sieciówek, jest też wiele małych i uroczych lokali. Ba nawet w markecie dostaniemy mrożone krążki picco-podobne z serem seropodobnym, niby do wyboru - do koloru ale jest jedno małe ale ...
W tych wszystkich sieciówkach, rzadko uświadczycie tak świeże, pyszne i starannie dobrane warzywa do piccy. Jeśli już to podadzą je wam w różnych sosach żeby nieco zamaskować brak świeżości - nie zawsze, ale jednak jest z tym toto-lotek. W mniejszych lokalach bywają picce dobre, smaczne, nawet porządne - no ale takie zawsze powinny być. Zwykle też na cienkim cieście do czego przyzwyczaiła się dzisiejsza młodzież. Warzywa to jedno ale to co ostatnimi czasy się stało, że zaczęto stosować ze względów na oszczędności sery - seropodobne! To już skandal. Nie wszędzie ale trzeba uważać. Własne zdrowie jest ważniejsze.
Tymczasem Picceria PICCOLO - pomimo upływu takiego czasu, wciąż się wyróżna i powiem wręcz KRÓLUJE nad większością lokali w Szczecinie. Dlaczego?
brak serów - seropodobnych! zawsze świeże i starannie dobrane warzywa - aż pachną na talerzu! SOS .... nie nie, nie wołam S.O. S. mówię o super, niespotykanym nigdzie indziej, tajemniczym, ze starą recepturą, skrywaną już przez pokolenia ...
I tu czas wspomnieć, dlaczego na początku wspomniałem o KFC - jak wiecie tajemnicą KFC jest chrupiąca i smaczna posypka na kurczakach. Tysiące ludzi na całym świecie próbują ją odtworzyć - ale zawsze jeśli już ktoś zbliża się do ideału to i tak wychodzi jak porównanie dobrego masła z margaryną. Poza tym posypka w KFC smakuje bo jak słyszałem zawiera mnóstwo substancji na E356, E512, E84(polepszacz smaku) itp itd
TYMCZASEM stary i tajemniczy przepis na SOS w Piccolo można śmiało przyrównać ogólnie do posypki z KFC z tą różnicą, że:
Nie zawiera substancji Exxx Jest zawsze świeżo robiony na miejscu a nie dowożony koncentrat w beczkach i odgrzewany Jest robiony z naszych świeżych polskich i zdrowych składników
A fakt, że mega ciężko go "podrobić" w domu powoduje, że prawie każdy kto go spróbuje - chce tego ponownie spróbować i ponownie - to przyciąga jak ..... (no właśnie) ;)
To nie wszystko, picca na grubym cieście ta klasyczna z dawnych czasów jest godna uwagi dla każdego, warto zabrać ze sobą dzieci, żeby spróbowały czegoś nowego po sieciówkach. Zawsze jeśli ktoś nie chce za dużo ciasta można zamówić połowę porcji, ale z dodatkowymi warzywami i KONIECZNIE dodatkową porcją SOSu w małym dzbanuszku, którego można sobie samemu z namaszczeniem dozować do piccy! Bukiet świeżych chłodnych warzyw, jeszcze wilgotnych, prawie jakby zbieranych tuż przed posiłkiem, wprowadza kubki smakowe w stan EKSTAZY ;) Ja najczęściej z żoną zamawiamy piccę tylko z serem i pieczarkami, a później można się delektować nawet samym SOSem z warzywami - nawet sam SOS z warzywami mógłby być niezależnym daniem dla ludzi którzy lubią WEGE. Ale oczywiście inne rodzaje piccy na grubym cieście, a to z szynką a to z peperoni są równie godne polecenia.
Klimat wciąż idealny!
Obsługa jak zawsze na najwyższym poziomie.
Polecam szczerze wszystkim - przynajmniej spróbować jeśli jeszcze tego nie zrobiliście!
Żeby nie było że ja jestem jakoś związany z tą piccerią - jestem już wiekowy 59 lat, gdy chodziłem do liceum w latach ok 1984 to już miałem okazję tam być - i uwierzcie mi - uzależnienie...
Read morePiccolo, znaczy kultowe miejsce w Szczecnie. Jedzenie w Tym miejscu jest unikatowe. Duży kawałek pizzy z pieczarkami i serem na grubym cieście, z sosem neapolitańskim (smak:mistrzostwo świata) i surówką, to miła odmiana w porównaniu do klasycznej pizzy z sieciówek. Powrót do czasów PRL-U, albo pizzy domowej z piekarnika, na grubej blaszce. Makarony również dobrze przyrządzone. Duże porcje, z dobrymi składnikami. I co istotne: super ceny, dania ponizej 30 zł lub nieco ponad. Cena do jakości adekwatna. Natomiast polecam specjały tego lokalu, ale z opcją na wynos albo na dowóz. Lokal choć klimatyczny - można cofnąć się o 30 lat. Ma to swój urok. Czysto, schludnie. Ma duszę to miejsce. Lecz też absurdalnie długi czas oczekiwania na danie. Dwa razy byłem stricte w lokalu i dwa razy na danie czekałem ponad godzinę! Napoje Pani przyniosła dopiero po 20 minutach! Obsługa zdecydowanie nie przejmuje się tym. Co ciekawe: dania na wynos i dla pyszne są przygotowane w pierwszej kolejności. Bo gdy na wynos zamawiam, nierzadko z dowozem pod drzwi wychodzi krócej niż wydanie potrawy w lokalu ;) Reasumując: jedzonko pyszne, sympatyczny dla kubków smakowych i żołądka przerywnik między schabowym z ziemniakami a pizzą np. Dominos lub kebsem, chinolem itp. Za to liczba minut oczekiwania na danie w lokalu...
Read moreW latach 80-tych to było coś- pizza z podwójnym sosem, jedyna taka w Szczecinie. Chociaż zdążyło się, że zaprosiłem tu znajomych ze Słupska i oni się śmiali, że to nie pizza. Dziś lolal trąci myszką, wystrój mi osobiście nie przeszkadza ale nie dziwię się że komuś może przypominać kryjówkę Tekli. Można tu poczuć się jak kiedyś, ja osobiście za tym nie tęsknię. Taka sytuacja-wchodzimy a za barem Pani sobie popija piwko. Zamawiamy pizze i siadamy przy stoliku. Nad nim wisi lampa, która mocno świeci więc ją wyłączam, żeby było milej. Pani od piwka przynosi pizzę i zapala lampę no to ja ją gaszę a Pani zapala jeszcze raz i zirytowana mówi: PROSZĘ ZOBACZYĆ JAK ŁADNIE WYGLĄDA! No więc patrzymy i czekamy aż zniknie za barem i dopiero gasimy światło. Pizza na grubym też jest taka sobie, stwierdziliśmy z żoną że to nie jest coś, co można często jeść. No i ten pomidorowy sos zaprawiany mąką. Jak ktoś tego nie jadł kiedyś jak nic innego nie było może być mocno rozczarowany. No i ten wystrój, przydałby się remont. Jaki to problem powiesić w nowoczesnym lokalu zdjęcia starego dla klimatu. W sumie życzę Piccolo wszystkiego dobrego ale po ostatniej wizycie stwierdziłem, że sentyment już u...
Read more