SKANDAL!!!! Czegoś podobnego jeszcze nie doświadczyłem. Najpierw bardzo miły Pan, który przyjmował zamówienie informując, że z uwagi na dużą ich ilość możemy się spodziewać pizzy do 1,5 h. Już po dwóch godzinach i telefonie z naszej strony, że czekamy już 2 godziny w tym też głodne dziecko, dowiedzieliśmy się od pani (i tu z małej litery nie bez powodu) "no trudno pizza wjeżdża dopiero do pieca" (i tu trzeba dodać, że pomijając same słowa, które są nie na miejscu trzeba było słyszeć ten pogardliwy i olewczy ton z pani strony). Pizza dojechała (nawet z napojem w ramach przeprosin za spóźnienie). Jednakże samo zamówienie okazało się niezgodne z tym, o które prosiliśmy. Jak zdarza się w wielu domach, tak i u nas jest osoba, która nie je mięsa. Pizze były zamówione więc "pół na pół", jedna połówka z mięsem druga bez. Niestety dojechały całe z mięsem. Więc znowu zamiast rozkoszować się, bądź co bądź, pyszną pizzą jaką robią w Pendolino, trzeba było wykonać telefon, by się dowiedzieć co się wydarzyło. Ponownie odebrała pani, która w całym swoim "uroku" rodem z PRL-u jęła mówić "nie robimy różnych połówek pizzy dlatego to wy zrobiliście problem, dostaliście napój na przeprosiny więc czego się czepiacie i robicie problem..... jak Pani nie pasuje niech se Pani zdejmie to mięso..... nie róbcie więcej problemów i nie zamawiajcie połówek...." po czym nastąpiła urokliwa cisza, gdyż pani dosłownie rzuciła słuchawką nie dając dojść do słowa. Bardzo podoba nam się ta pizzeria i naprawdę lubimy waszą pizzę. W dostawie brała udział przeurocza Pani, bardzo miła i dbająca o wizerunek firmy. Pan przyjmujący zamówienie również był miły choć trochę zakręcony, skoro przyjął zamówienie "niezgodne" jak się okazało z polityką firmy, a raczej polityki tej pani przez bardzo małe "p". Dostaliśmy informacje od pracownika (i tu pozwolę sobie na anonimowość tegoż pracownika), że się starają, że dbają o produkty itd., ale to już nie pierwszy incydent z tą starszą, chudą panią (wiem jak wygląda, bo już spotkałem ją wcześniej) i, że to jest ich najsłabsze ogniwo. Jako przedsiębiorca szanuje was za wasz wkład przedsiębiorczy w naszej Falenicy, w której mieszkam od urodzenia i mam dobrą radę: nie pozwólcie jednej osobie niszczyć waszej ciężkiej pracy i się jej pozbądźcie zanim ona pozbędzie się...
Read moreUważam, że przy takim serwisie trudno nazwać restaurację „włoską”. We Włoszech nigdy nie odmówiono mi w takiej prośbie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że byliśmy jedynymi klientami – lokal był pusty!
Zamówiłam panino, ponieważ – jak napisano dużymi literami nad barem – to jedyne danie, w którym mogę sama wybrać składniki. Jest to dla mnie szczególnie ważne, ponieważ mam alergię na wiele produktów. Usłyszałam jednak, że panino NIE MA. W porządku, poprosiłam więc o makaron, ale z drobną zmianą składników. Miły pan za ladą próbował coś zaproponować, jednak kobieta powiedziała, że „TAK BĘDZIE NIESMACZNIE”. Byłam w szoku. Nic nie zamówiłam i tylko czekałam, aż mąż zje swoją pizzę.
To była nasza ostatnia wizyta w tym miejscu.
PS Jeśli właściciel jest Włochem, to szczerze polecam zatrudniać uprzejmych ludzi, takich jak ten sympatyczny chłopak za ladą, i unikać takich kobiet, które opowiadają klientom, co będzie dla nich smaczne, a co nie. Nawet jakby wprost powiedziała że niewolno jej, albo miała pełną salę i urwanie głowy , to ok. Ale mówić mi co mi będzie smakowało co nie? Panienka która nie ma nic wspólnego z Włochami, nie wie co to włoska gościnność i ciepło . Mieszkam we Włoszech, bardzo lubię włoskie restauracje w Polsce. I na Wawrze nie spotkała się z taką postawą. No i Szanowna Pani, dziękuję ALE doskonale wiem, co jest dla mnie smaczne. Szkoda że przez nią nawet nie miałam okazji...
Read moreWybierałam się do tego miejsca już długo, jednak dopiero dzisiaj miałam okazję się tam zjawić. I niestety po raz ostatni. Na przyjście kogokolwiek z obsługi by zebrać zamówienie nie miałam co liczyć, dopóki sama nie weszłam i poprosiłam. Panie kelnerki (o ile można je tak nazwać) niezbyt chyba wiedzą jak wykonywać ten zawód. Jedna, bardzo arogancka i nie przyjemna, druga nieogarnięta . Napoje (bez szlanek) otrzymałam po 20 minutach od złożenia zamówienia, a sztućce w połowie czasu konsumpcji jedzenia. Pierwsza Pani kelnerka nie miała w tym czasie wiele do robienia, bo siedziala na krześle przed wejsciem, "grzebiąc" w telefonie. Co do jedzenia, to też poniżej oczekiwań. Pizza prawie bez smaku, ledwo ciepła, jakby z pieca wyszła dość długo zanim nam ją podano. Właściciel też chyba nie zna znaczenia słowa Panini, bo otrzymany przeze mnie placek na pizzę, twardy i zimny, z dodatkami w środku, tym, że nie jest. To co ratuje to miejsce to wygląd i jakość składników. Chociaż stan toalety też mówi dużo za siebie. Miejsca nie polecam. O wiele lepiej jest pojechać dwie stacje pociągiem dalej , do Pizzy z Radości, w której też zagościła od pewnego czasu pizza na cienkim cieście, i delektować się jedzeniem wartym swojej ceny. Pendolino zaś omijać...
Read more