Sushi Lovers — Restaurant in Wrocław

Вже багато років замовляємо суші 🍣 лише в Sushi Lovers. Чому? Та тому, що перепробували у багатьох місцях, але задоволення від смаку не отримували, поки не спробували в Sushi Lovers. Ми були просто в захваті. Вони як діти, ростуть, розвиваються і стають все кращими. Колектив дійсно працює над тим, щоб задовільнити найвибагливіших любителів суші 🍣 дійсно мега смачно 🍣, інгредієнти завжди свіженькі, вчасна достава. Особливо подобаються Філадельфія гурман Темпура сурімі Супчик з креветками Чука 🥰 Просто вау 🤩 З усіх ,що ми спробували за роки у Вроцлаві - ці суші підкорили наші❤️ А персонал який милий і приємний, завжди щось порадять, коли вагаюся у виборі. А терпеливі які🌺🌺🌺 Якщо суші 🍣, то лише в Sushi Lovers !!! Неперевершено Смачно! 💯🔥💥...

Pięć gwiazdek na zachętę. Ryż dobry, choć dla mnie za słodki - wolę zdecydowanie opcje japońska gdy ryż jest wytrawny. Mimo to jest mega poprawnie. Jedyne do czego mogę się przyczepić to że nierówno cięte są wszystkie rolki. Czuć, że produkty świeże a to ostatnio różnie bywa w różnych suszarniach. Odwiedzę za miesiąc i zobaczę jak tam idzie - aha front deski zdecydowanie do wyszkolenia - pan nie umie odpowiedzieć w których setach jest smażona ryba, a w którym tylko surowa. Na pytanie o Black/Red dragon niestety nie umiał odpowiedzieć co to. Czas oczekiwania zgodnie z tym co uslyszalem, dużo sojowego w zestawie, jeden kubek z chrzanem drugi z imbirem. Sam zestaw za 99 prezentuje się tak jak na foto. Za miesiąc wpadnę zobaczę...

To było jedno z najgorszych sushi jakie jadłem w życiu! Ta knajpa powinna się nazywać Philadelphia Lovers, a nie Sushi Lovers. Ich sushi nie ma nic wspólnego z oryginałem. Niemal każda rolka jest z serkiem philadelhia, który nigdy nie występuje w Japońskim sushi, a tu ciężko znaleź rolkę bez tego wypełniacza. Sushi Master również nie ma pojęcia o tym czym jest tempura bo nikt mu nie powiedział, że panierka z bułki tartej to nie to samo co tempura. Z ryb jest tylko łosoś i węgorz nie ma nawet tuńczyka i to w żadnej postaci. Nie wiem kto wpadł na genialny pomysł robienia Californii w całości w „tempurze”, a raczej w czymś co miało nią być. Całe jedzenie można podsumować jednym słowem - DRAMAT!!!...