Z góry zaznaczę, że jedzenie stosunkowo dobre, choć jadaliśmy znacznie lepiej wykonane potrawy tejże kuchni w innych miejscach. Często wracaliśmy do tej restauracji - do wczoraj. Najczęściej trafialiśmy tam rodzinnie (3 osoby). Wczoraj jednak postanowiliśmy zjeść coś po wypadzie do kina w zatrważająco większym gronie (7 osób). Przywitała nas kelnerka, która natychmiast zabrała się za przygotowanie nam miejsca. Z dyskusji przy barze wnioskuję, że chciała dostawić nam stolik, natomiast pani stojąca za barem powiedziała, że "się zmieszczą" i kazała dostawić krzesło. Faktycznie- zmieściliśmy się. Jednak biorąc pod uwagę ilość naczyń dla 7 osób w tejże restauracji, obawiałam się, że część posiłków będziemy musieli trzymać na kolanach... Niestety był taki ścisk, że problem stanowiło nakładanie posiłków na talerze. Kolejna sprawa - drinki... Mieszanka soku i lodu, niemal pozbawiona alkoholu. Z kolei cena trunku porównywalna z ceną restauracji 3/4-gwiazdkowego hotelu, gdzie drinki są tworzone na oczach klienta, na o wiele większym poziomie i na naprawdę porządnych alkoholach. No i gwóźdź programu... Otrzymaliśmy rachunki... Do najwyższego z nich został doliczony - uwaga - "catering" w kwocie 10% wartości rachunku (w naszym wypadku ok. 25 zł). Od razu zaznaczę, że naprawdę rzadko zdarza się żebyśmy wychodząc z restauracji, zostawiali obsługę bez podobnego temu napiwku. Z tym, że dobrowolnego. I tym razem pewnie byłoby jak zawsze ale... napiwek został pobrany w związku z tym, że do restauracji wybrała się grupa 7 osób, a nie 4+3. Zaznaczam, że nie chodzi o doliczoną kwotę, a bardziej zasadę. Zapytałam obsługi czym jest "catering" za który zapłaciliśmy. Uzyskałam odpowiedź, że przed wejściem wisi kartka na której wyjaśnione jest, że powyżej "x" osób (niestety ostatecznie po całej sytuacji nie przeczytałam) jest doliczana opłata. Nadal nie rozumiem jaką większą pracę musiała wykonać restauracja i dla grupy 7 osób niżeli kolejno stolika 4 i 3-osobowego. Wnioskuję, że jeśli weszlibyśmy osobno, przymusowy napiwek nie zostałby naliczony. Znam miejsca w których stosuje się praktykę doliczania napiwku do rachunku, jednak są to miejsca o dużo wyższym standardzie niż to miejsce, a napiwki są doliczane bez względu na liczbę osób. W takich miejscach nie śmiałabym nawet dyskutować ponieważ kelner informuję o opłacie chwilę przed podaniem menu, pyta czy klient wyraża zgodę (ma prawo odmówić lub podjąć decyzję przy płatności), a obsługa i miejsce naprawdę zasługują na docenienie. Z przykrością stwierdzam, że to była ostatnia wizyta w tym miejscu. I raczej już...
Read moreNamaste India is a good place if you're looking for Indian cuisine in Zielona Góra. The spices and preparation give a familiar Indian feel, making it a decent option for Indian food lovers.
The dal tadka, paneer dishes, and naan were enjoyable, though not exactly as you’d find in India. One thing to note is that they don’t serve actual roti made from whole wheat flour— instead, you get a version made from refined wheat.
A nice addition to their menu is the availability of some Indian alcoholic drinks, which is rare to find in the city. The ambiance is cozy, and the staff is friendly, making it a pleasant...
Read moreNot authentic Indian food ,only use the color in almost dishes, worst is the butter chicken, totally red color and sugar nothing else, there is no tomato sauce inside it, only onions sauce with lot of colors, if you really like it, you have to compromise with your health, pahadi tikka only with green colour and a pinch of spinach. Almost soup has vegeta powder, which contains Monosodium glutamate, unhygienic conditions in back area and store area,...
Read more