Tropikana w Karpaczu niestety to jakiś przeżytek. Może kiedyś był efekt "wow", ale porównując do innych parków wodnych u mnie zajmuje jedną z ostatnich pozycji. Od samego wejścia był problem. Dla kogoś kto nie nosi na codzień gotówki przy sobie, to może zapomnieć o wejściu. Mieliśmy taką sytuację właśnie podczas pierwszej wizyty. Okazało się, że kartą nie można, więc zapytalismy o najbliższy bankomat. Dobrze się złożyło, że był na terenie hotelu przy głównym holu. Udaliśmy się do niego, niestety bankomat był zepsuty... wyszliśmy z hotelu, licząc że załapiemy się na darmowe minuty parkingu, jednak chwila spóźnienia i trzeba było zapłacić za rozpoczętą godzinę 2 zł. Pojechaliśmy do najbliższego bankomatu w mieście, jednak też nie działał, na szczęście kolejny już tak. Co do samego basenu: na wejściu każdy dostaje ręcznik w razie wejścia do saun albo groty solnej, które na koniec wizyty wrzuca się w specjalnego kosza, gdzie są na pewno czyszczone, bo nowe naprawdę ładnie pachną. Na pierwszy rzut oka atrakcji całkiem sporo, póki nie zacznie się "zwiedzać obiektu". Bardzo dobrze, że pracuje tam dużo ratowników wodnych, dzięki temu człowiek czuje się bezpiecznie. Przestrzeń nie jest zbyt duża, w bardziej popularnych godzinach może być problem, chociaż będąc tam w godzinach wieczornych, niedługo przed zamknięciem i tak był problem, żeby znaleźć miejsce w jacuzzi. Jacuzzi i sauny to chyba najlepsze, co jest na tym basenie. No może jeszcze zjeżdżalnie, zwłaszcza cebula, która cieszy się największym zainteresowaniem, jednak sam zjazd zajmuje trochę czasu i swoje trzeba wystać w kolejce. jacuzzi: Dużo rodzajów do wyboru, w wodach są różne mieszanki, które mają pomagać na schorzenia, ale zalecany czas kąpieli w takich wodach to 15-20 min, jednak jakby ktoś chciał skorzystać ze wszystkich, to trochę mogłoby to zająć, bo jest ich 8 albo 9. Każdy rodzaj opisany na tabliczkach nad basenami. grota solna i sala lodowa - tutaj za wiele nie ma do dodania, fajnie że są, po prostu. sauny Jeszcze jednym i ostatnim plusem są sauny. Wypadają naprawdę nieźle na tle innych saun. Jest jedna parowa i kilka suchych, różniących się między sobą aromatami. Szkoda tylko, że są tak słabo oznaczone, bo nawet nie wiadomo jakie temperatury w nich panują. Minusy: nie da się płacić kartą, zaraz za wejściem uderza fala gorąca, tak jakby na terenie szatni nie było klimatyzacji i zanim człowiek się rozbierze z zimowych kurtek, to można zasłabnąć, szafki są strasznie blisko siebie, ogólnie mało przejścia, każdy po sobie depcze, ogólnie szatnie mało oznaczone, nie wiadomo gdzie toaleta, gdzie jakiś prysznic, dopiero na koniec wizyty okazuje się, że są tam osobne prysznice i to cztery kabiny na krzyż, "leniwa rzeka" jest tak mała, że można się nie zdążyć zorientować, że się w niej jest, tym bardziej, że prądy w niej działają dosyć słabo, w jacuzzi nie każde miejsce było tak samo "nabąbelkowane", w jednych woda skacze jak szalona, a na innych siedzeniach nie ma ich w ogóle, "fala" - przed dwugodzinny pobyt nie udało się na nią załapać ani razu, więc nie wiem co ile i na jak długo ją włączają, temperatura wód zdecydowanie za zimna! ZWŁASZCZA w basenie, z którego się wypływa na mróz jest prawie tak lodowato jak na zewnątrz, więc tak naprawdę żadna to atrakcja, bo na zewnątrz nie da się wysiedzieć, to samo w innych basenach, zagrzać się można jedynie w jacuzzi, ostatnim minusem jest to, że parking jest płatny dla gości, co przy dosyć wysokich cenach za sam basen jest trochę słabą opcją. (pierwsze 20 min gratis, każda godzina 2 zł lub cały dzień 30 (?), za to w podziemnym każda...
Read moreOur visits here were included in our one week hotel stay. I was impressed by the seamless system for towels and lockers, as well as the wide range of pools available. I also appreciate the high number of lifeguards, which made the pools feel very safe.
However, the large outdoor pool seemed completely redundant. Even on warm August days, it was barely used, making it feel quite pointless. The sun loungers are also very questionable. Guests use them primarily to store their towels, and very few people actually use them for their intended purpose. A more efficient system, like numbered shelving, would better serve the need for a handy place to store towels.
On the other hand, the animators were a disappointment. There were a lot of them, and they took up a significant amount of space for how few people were actually participating in their activities. Their soundbars created more noise than music, making an already loud waterpark even louder.
P.S. It takes about 11 minutes for the barrel to rotate, but there are no signs with this information. Most visitors naively wait for it to tip over every few minutes instead of timing...
Read moreOgólnie aquapark bardzo fajny, nawet jeśli chodzi o gości spoza hotelu. Muszę przyznać, że bardzo porównywalne do term cieplickich. Jeśli chodzi o porównanie tych dwóch aquaparków to: 1.w trpoikanie jacuzzii jest kilka i są dość duże wejdzie sporo osób, jeśli chodzi o termy cieplickie jacuzzi jest mało i są małe, nie zawsze znajdzie się miejsce, 2.w termach cieplickich fajne jest to, że w basenach zewnętrznych jest ciepła woda, więc jeśli jest kiepska pogoda to mimo wszystko fajne jest to, że można popływać też na zewnątrz, chociaż baseny w porównaniu do tropikany są dość małe na zewnątrz myślę, że jesli jest ładna pogoda, to w trpoikanie na zewnątrz pewnie jest lepiej, 3.jesli chodzi o termy cieplickie jest tam więcej jakichś masażerów fajne miejsca gdzie można polezec i masują Cię bicze, 4.Jesli chodzi o cenę ciężko powiedzieć, to zależy gdzie się ma nocleg my mieliśmy w centrum Karpacza, i owszem do tropikany było bliżej, ale za 1,5 h płaci się 70 zł, ale dostajemy ręcznik do użytku za darmo albo tak jakby wliczony już w cenie. W termach cieplickich za 2 h płaci się ok. 48 zł w sezonie letnim, choć za ręcznik trzeba dopłacić 6 zł. I kaucja 40 zł za ręcznik. Ale jakby patrzeć na cenę za wejść na same baseny bez limitu w termach cieplickich zapłacimy 76 zł, nie wiem jaka cena jest w trpoikanie wejście bez limitu, bo nie jest podane, ale raczej napewno więcej. Choć szczerze myślę, że jak na dorosła osobę dla mnie 1,5h czy 2h jest wystarczające i tu i tu, ogólnie woda dość wymęczą, więc myślę, że więcej czasu nie jest mi potrzebne no chyba, że ktoś przyjeżdża z dzieckiem to wiadomo, że dzieciom nigdy dość. 5.Jesli chodzi o kafelki, to w trpoikanie widziałam, że panie dość często przemywaly i kafelki są ogólnie jakieś takie bardziej szorstkie co jest fajne i dość bezpieczne, bo nie jest ślisko, w termach cieplickich kafelki są śliskie ogólnie, a to, że nikt ich nie przemywa (przynajmniej nie widziałam) sprawia, że jest jeszcze bardziej ślisko i widziałam sama jak chłopczyk upadł, dla mnie samej ciężko było się utrzymać na nich i musiałam chodzić naprawdę powoli. Jeśli chodzi o ogolne podsumowanie to według mnie obydwa aquaparki są bardzo fajne i wystarczające, choć w trpoikanie jest piękny widok na śnieżkę i napewno pod wieczór jeśli jest ciepło w miarę na zewnątrz robi to mega klimat, ale to już w zależności od każdego co jest dla kogo ważniejsze...
Read more