We had a birthday party for my daughter & her school friends 28.05.2024. Straight to the point:
NIE POLECAM!!!!! SZKODA PIENIĘDZY, CZASU I NERWÓW. Niestety przed przyjazdem do GOair nie przeczytaliśmy opinii i bardzo tego żałujemy. Mamy nadzieję, że nikt inny nie popełni tego samego błędu. Nasza wizyta odbyła się w środę 23/07/2024. Zacznę od tego, że o preferowanym ubiorze długi rękaw i długa nogawka dowiedzieliśmy się dopiero po rezerwacji. Jako turyści w okresie wakacyjnym nie mieliśmy nic z dłuższym rękawem, taka informacja mogłaby pojawić się jeszcze przed rezerwacją. Tak samo jak informacja, że na miejscu należy jeszcze dokupić "specjalne skarpety" - normalne skarpetki z puszkiem na paru literkach (taki sam efekt dałyby normalne skarpetki). Przyszliśmy na miejsce 5 minut przed 17, ponieważ na tą godzinę mieliśmy rezerwację. Oczywiście na recepcji nikogo nie było wiec musieliśmy chwilę poczekać. Dowiedzieliśmy się, że mamy godzinę i 5 minut na zabawę i że musimy dokupić skarpetki poślizgowe ponieważ antypoślizgowe są złe.... a normalne też nie są wystarczająco poślizgowe (na części atrakcji zdecydowanie bezpieczniejsze byłyby skarpetki antypoślizgowe). Po wejściu na salę spotkalismy się z temperaturą gorszą niż na zewnątrz, było BARDZO gorąco - nie sprzyjało to w ogóle zabawie, a klimatyzacji na pewno nie było czuć. Z jednej strony jest nam przykro bo obtarliśmy sobie skórę korzystając ze zjeżdżalni w krótkich rękawach, a z drugiej strony cieszymy się, że nie założyliśmy nic dłuższego ponieważ wiemy, że nie wytrzymalibyśmy fizycznie panującej na sali temperatury. Będąc w krótkich luźnych ubraniach i tak nie udało nam się wytrzymać całej godziny. Jedna z 15 atrakcji dla osób powyżej 7 roku życia miała awarię. 3 z atrakcji wymagały pomocy trenera. 3 kolejne atrakcje to takie same zjeżdżalnie. Trenerka była jedna i zajmowała się salą z dmuchańcami i jednocześnie salą urodzinową. Po poproszeniu żeby przyszła, bo była potrzebna do obsługi stanowiska z którego chcieliśmy skorzystać musieliśmy odczekać prawie 15 minut.... Przypominam, że zapłaciliśmy za korzystanie z tych atrakcji, a trenera nie bylo na miejscu... Obsługa tragiczna. Od godziny 17 Pani trener była na sali 2 minuty, po czym poszła na recepcję korzystać z telefonu. Gdy już zrobiliśmy się niecierpliwi brakiem jakiegokolwiek zaangażowania i poprosiliśmy żeby przyszła to sprzątała salę urodzinową... Miejsce nie jest ciekawe dla dorosłych i nie jest w pełni bezpieczne dla dzieci. Szczególnie kiedy dorośli bawią się na obiekcie i nagle pod nogami biegają im dzieci biorące udział w urodzinach. A przy takim zaangażowaniu trenerów tylko czekać, aż zdarzy się coś złego, czego nie życzę nikomu. Pominęłam już stan techniczny samych dmuchańców, który przy takiej cenie za godzinę zabawy pozostawia sporo do życzenia. Jednym...
Read moreUrodziny dziecka w GoAir:
Animatorzy nie informują rodziców o zmianie animatora w trakcie imprezy (zakładam, że dzieci też nie były w żaden sposób poinformowane). Animatorzy wprowadzają atmosferę pośpiechu zamiast radości, relaksu, bezpieczeństwa i zabawy. Animatorzy nie informują o przerwie na podanie tortu. Animatorzy nie organizują przerwy dla dzieci na tort, dmuchnięcie świeczek i odśpiewanie tradycyjnego "sto lat". Po prostu się to nie odbywa. Animatorzy nie kontrolują dzieci - dziecko wychodzi ze strefy zabaw i może opuścić obiekt, ponieważ nie było nikogo na recepcji, kto by pilnował przychodzących i wychodzących. Po pierwszej przerwie, czyli jakichś 30 minutach zabawy na dmuchańcach, animatorzy po prostu znikają nie informując nikogo gdzie można ich znaleźć w razie potrzeby. Przez kilkanaście minut nie ma obsługi na barze, aby podać kubeczki na szampana (które animatorzy powinni przynieść wraz ze szampanem). Piñata to po prostu obskurna papierowa reklamówka, gdzie na stronie GoAir i w e-mailach piñata na zdjęciach jest.. Piniata, kolorowa, tematycznie zbliżona do zainteresowań dzieci. Animatorzy zabraniają dzieciom wyjścia z sali z dmuchańcami do sali na piętrze, aby napić się wody, pomimo temperatury wynoszącej jakieś 30 stopni Celsjusza. Animatorzy mówią dziecku "jeśli nie chcesz skakać na tej atrakcji, to odejdź stąd", ignorując sytuację, w której dziecko przez kilka minut stoi na sali i płacze. Przypomnę, że mówimy o sześciolatkach. Zamiast krzyczeć na dzieci proponuje nauczyć się pracy z nimi. Po zakończeniu zabawy animatorzy nie upewniają się, że wszystkie dzieci schodzą z sali i solenizant zagubiony nie może znaleźć nikogo ze swoich gości i nie wie gdzie wszyscy się podziali. Po ostatniej przerwie dostaje pani informacje, że "teraz będzie cała reszta, za którą zapłaciliście" i wszyscy z obsługi znikają na kilkanaście minut przez co część gości myśli, że to koniec imprezy i wychodzi. Pizza jest podana na sam koniec, podanie polega na wciśnięciu kartonów gdzieś na stole ponieważ otwarcie pudełka czy nałożenie jedzenia dzieciom (które jakimś cudem jeszcze zostały) już obsługę przerasta.
Zostawiliśmy w GoAir niemal trzy tysiące złotych i czujemy się oszukani oraz totalnie zażenowani poziomem przygotowanej imprezy. W zasadzie to nie było żadnych przygotowań, zabrakło chęci i zaangażowania ze strony animatorów, brak zrozumienia, że mają do czynienia z sześciolatkami, brak empatii, brak podstawowych zasad bezpieczeństwa. Nie było nikogo kto by tym bałaganem zarządzał, żadnego managera z którym moglibyśmy na gorąco rozwiązać wymienione...
Read more