Niestety, ale mimo pysznego jedzenia nie mogę wystawić pozytywnej opinii. Zamówienie złożyłam przez stronę internetową o godzinie 13:30 z odbiorem osobistym na godzinę 15:30. Po złożonym zamówieniu otrzymałam telefon od obsługi abym potwierdziła jego odbiór o 15:30. Przyjechałam do lokalu po zamówienia, zostałam poproszona o chwilę cierpliwości. Czekałam na moje zamówienie w lokalu 30 minut. Po upływie tego czasu zapytałam czemu w dalszym ciągu nie otrzymałam mojego zamówienia. Dowiedziałam się, że zabrakło kurczaka a obsługa mimo mojej obecności w lokalu ( w sumie 3 osoby podchodziły i pytały się o szczegóły mojego zamówienia) próbowała się do mnie dodzwonić z tą informacją. Dzwoniono pod inny numer telefonu niż mój. Po kolejnych 20 minutach oczekiwania poprosiłam o rozmowę z managerem, którym okazał się mężczyzna obsługujący salę- Pan Martyniusz Rak. Ów właściciel restauracji na moje pytanie o opłacone wcześniej przeze mnie zamówienie wręcz zaczął krzyczeć, że się nie wyrabiają „bo kelner nawalił”, bo zabrakło kurczaka, bo mają duży ruch… tylko nie jest to mój problem… osobą zdenerwowaną mogłam być w tej sytuacji jedynie ja a to właśnie ja stopowałam właściciela, który również nie omieszkał powiedzieć, że „tak to jest jak się pracuje z Tajami co nawet angielskiego nie rozumieją 🤷♀️ „ Lokal jest dość mały czekając na swoje zamówienie byłam ciągle szturchana przez chodzącą obsługę, nie ma miejsca by oczekiwać na swoje zamówienie w miejscu innym niż nad głowami innych gości co nie jest komfortowe zarówno dla oczekujących jak i osoby siedzące przy stolikach! Po 55 minutach oczekiwania otrzymałam moje zamówienie, po czym Pan Martyniusz wybiegł za mną, zabrał zamówienie twierdząc, że to nie moje… wróciłam więc do lokalu by po ponownym oczekiwaniu kilku minut otrzymać prawidłowe. W żadnym momencie od właściciela nie usłyszałam słowa przepraszam, przykro mi czy coś co należałoby powiedzieć klientowi w takiej sytuacji. Awarie systemu, braki w personelu czy pomyłki są rzeczą naturalną i w mojej opinii w pełni akceptowane natomiast takie zachowania jak zachowanie właściciela jest nie do przyjęcia! Droga od restauracji do domu trwała ok 15-20 minut i o ile dania w których było mięso inne niż kurczak, którego zabrakło były letnie tak danie z kurczakiem dla dzieci jak i krewetki totalnie ZIMNE! Z całą pewnością dania te były przygotowane na godzinę 15:30 i a wydane po prawie godzinie od ich przyrządzenia!
Edit: Moja opinia została poprawiona z dwóch względów. Wczoraj udaliśmy się do restauracji po półrocznej przerwie. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie właściciel Chai Thai. Po całej styczniowej sytuacji otrzymałam wiadomość z wyjaśnieniem, przeprosinami i zaproszeniem do restauracji. Po pół roku postanowiliśmy skorzystać z zaproszenia i się nie zawiedliśmy. Co do jedzenia to zmiany nie widzę bo oczywiście wszystko pyszne, jakościowe i „prawdziwe”. Obsluga na najwyższym poziomie, Pani obsługująca nasz stolik bez problemu opowiadała o daniach, odpowiadała nam na pytania. Pierwsze dania przyszły po niespełna 10 minutach. Duży plus za zabawki dla dzieciaków dzięki czemu my mogliśmy cieszyć się naszym spotkaniem ❤️ Bardzo doceniam zachowanie właściciela restauracji i z pewnością będziemy...
Read moreJedzenie jest pyszne i naprawdę warto spróbować. prawdziwa tajska kuchnia. Wyśmienite herbaty dopełniają wrażenia kulinarne. I tu kończy się mój zachwyt. Obsługa jest sympatyczna ale zupełnie nie ogarnięta. Jeżeli ktoś zamawia przystawkę i danie główne to nie podawajcie dania głównego w trakcie jak goście są w połowie przystawki. Nie róbcie tego też bezpośrednio po. Po to zamawia się przystawkę żeby zaczekać na danie główne. To jest restauracja a nie buda z kebabem Dodatkowo w lokalu jest bardzo, bardzo ciasno. Na zasadzie upchnąć ile się da. No ja nie mam ochoty jeść przytulony plecami do obcej osoby ze stolika obok i mając kolejnego klienta dociśniętego do mojego stolika. No i jeszcze właściciel siedzący z laptopem przy stoliku zaraz przy drzwiach, bacznie obserwujący wszystko i co chwilę energicznie biegający do kuchni. Panie właścicielu psuje Pan klimat. Nie chcę być obserwowanym podczas jedzenia, nie chcę żeby osoby obsługujące zerkały na Pana jak odbierają zamówienie tylko dlatego, że Pan na nie zerka. Więcej przestrzeni, mniej kontroli a reszta pójdzie bo potencjał macie. Jedzenie jest świetne a obsługa po pierwszym miesiącu się wyrobi i będzie śmigać aż miło. Ja chwilowo pozostanę przy kupowaniu na wynos, dopóki nie będzie ogródka albo miejsca w lokalu. Nawet najlepszy posiłek jedzony w takim ścisku nie smakuje tak jak powinien.
01.05.2023 Edycja po ponownym odwiedzeniu. Postanowiłem ponownie odwiedzić lokal, ponieważ pomyślałem, że otwarcie ogródka wyeliminuje problem ścisku a czas od poprzedniej wizyty będzie odpowiednio długi . No i nic bardziej mylnego. Wprawdzie można usiąść w ogródku, co znacznie poprawiło kwestię ścisku, jednak jest to jedyna poprawa. Personel dalej nie zna menu, nikt w lokalu nadal nie rozumie różnicy pomiędzy przystawką i daniem głównym i podają wszystko prawie jednocześnie. Danie główne przyniesiono nam w połowie przystawki i jeszcze Pan, który je przyniósł skwitował "no bo zrobili wcześniej". Nie obchodzi mnie to. Zamawiam przystawkę i danie główne to oczekuję, że zjem przystawkę w spokoju, ktoś zabierze naczynia i po chwili poda danie główne. Nie chcę patrzeć jak mi stygnie jedzenie. Nie chcę być obsłużony szybko tylko dobrze. Dodatkowo lokal stracił w moich oczach za festiwal bylejakości. Mianowicie w ogródku połowa stolików to coś co zastało chyba zakupione z jakiejś likwidowanej szkoły. Raczej są to blaty robocze niż stoliki, ponieważ mają skosy. Co za tym idzie zjeżdżały nam nawet talerze z przystawkami i nie wiem jak prowadzący lokal chciał by na tym zaserwować choćby kawę nie narażając ludzi na poparzenia. Dodatkowo stoliki weszły na stan tak jak zostały kupione. Nasz jeszcze był pochlapane farbą. Masakra. Jak się kupuje stare graty, żeby szybko zwiększyć liczbę stolików to by wypadało chociaż je przykryć czymś. No i na wszystkie świętości, nie stawia się w restauracji stolików że spadem. Konkluzja zatem jest taka: Mimo smaczne jedzenie, nie pójdę tam...
Read moreUpdate to response-- absolutely lie below. Restaurant DID NOT bring a main dish and does not have the grace to even apologise! We had food because I gave my husband MY food! They seem to think they can decide on what we eat. The fact that mine was vegetarian and my husband didn't want vegetarian makes no difference for the because they think we had enough food to share. This was a celebration for my imieniny. Criticism below from others about the service and yet the owner still doesn't accept it! Admits food taken elsewhere but no apology offered.. Nothing.. This is not the way to run a business.
Ok food. But exactly classic Thai without the classic Thai flavours of lemongrass, kaffir etc. Shame. Main issue was service. I ate alone and ended up giving my husband my meal because it took too long. No apology nothing. Quite...
Read more