Razem z klasą byliśmy tam na wycieczce. Odwiedziliśmy również kompleks GoAir w którym warunki były poprawne i znośne. Lecz gdy przeszliśmy do GoJump zaczął się horror. Na samym wejściu dostaliśmy do przebrania małą salkę urodzinową w której śmierdziało zgniłym mięsem i kaszanką niczym z krwi wampira (było nas około 40 osób) widać było że obsługa miała nas głęboko w miejscu gdzie światło nie dociera. Po przebraniu wychowawczyni powiedziała o zasadach panujących w parku jak i zasadach bezpieczeństwa po tym wpuściła nas na park. Po wejściu wszystkich na park niemiły trener wykrzyczał pretensjonalnie przez mikrofon że mieliśmy wchodzić o 12:15 (dokladnie była godzina 12:13:36) wspomniał że wychowaca dostał informacje że trener po nas przyjdzie a nikt takiej informacji nie przekazał. Potem razem tym niemiłym trenerem przeszliśmy na schody gdzie na bardzo agresywnie zadane pytanie: "kto was wpuścił na park?!" odpowiedzieliśmy mu że zrobiła to wychowawczyni a on powiedział że wychowawczyni tu nie pracuje i nie ona tu żądzi Trener na dodatek podczas rozmowy nazwał mnie dziewczyną a nie wygladam jak dziewczyna. Po tej jakże miłej rozmowie trener kazał wejść na park i wykonywać ćwiczenia. Trenerzy obsługujący park w świetny sposób interesują się osobami korzystającymi z parku naprawdę, siedząc nosami w telefonach przez cały czas... Na zjeżdżalni pontonowej mimo prośby koleżanki aby tego nie robić pan który obsługiwał tą atrakcję zakręcił koleżankę na pontonie. O godzinie o której atrakcja powinna się znowu otworzyć nie było tam żadnego obsługującego, po 15 minutach też. W pewnym momencie podszedłem do trenera i grzecznie się zapytałem kiedy będzie otwarta a on: "Ale nikt się tym nie interesuje a mnie nie obchodzi jaka jest godzina". Potem poszedłem do innego trenera który powiedział że za 3 minuty będzie otwarta. Po 15 minutach nikogo tam nie było ale nie to było najgorsze. Poprosiłem jednego trenera aby otworzył a on: "Już chcesz iść?!" A ja: "tak, ale..." On przerwał mi mówiąc: "No to skoro nie wiesz to nie" (chodziło mi o to że chciałem się jeszcze zapytać rówieśników czy chcą ze mną iść na tą atrakcję) gdy podszedłem z koleżankami i powiedziałem że możemy iść to trener z wielką łaską i pretensjami nam odziwo otworzył. Obsługa parku w ogóle nie pilnuje limitu osób na poszczególnych atrakcjach. Po za tym brud na atrakcjach, kurz w gąbkach, smród. Bardzo nie polecam. Dodam że wizyta odbyła się w...
Read moreSuper miejsce aby Twoje dzieciaki pozbyły się nadmiaru energii:)
Obiekt spory, dużo urozmaiconych atracji. Spore miejsce "na piętrze" dla rodziców do przeczekania (w przexiwieństwie do malusieńkiego w GoAir) z przyzwoitą sekcją gastronomiczną.
Jedynym minusem są temperatury panujące w tej "poczekalni". Byłem w pochmurny dzień gdy temperatura na dworze oscylowała w granicach 22 stopni i było tam mega duszno i gorąco... 🥵
Nawet sobie nie wyobrażam co tam się dzieje gdy na dworze jest 30 stopni. Wiem że ciężko jest w tym cokolwiek zrobić (prawa fizyki są nie do przeskoczenia, żadna "klima" tu nie pomoże) ale pomocą byłoby wiecej wiatraków. Stoją tylko 2, jeden duży ala "przemysłowy" zablokowany tak aby robić wiatr w okolicy kasy i jeden mniejszy na sali który anektują sobie grupy "urodzinkowe". Trochę mało - postawcie ich jeszcze z 5 (to nie jest droga inwestycja) lub można przymocować kilka do ścian skierowanych w różne strony i naprawdę zrobi to super różnicę!
Bardzo dużym plusem są karnety wakacyjne Gdybym mieszkał blizej to nawet bym się nie zastanawiał. Super opcja!
Poza tym w zasadzie zero uwag. Istnieje możliwość zorganizowania urodzin dla pociech. Toalety czyste co nie jest standardem przy takiej ilości dzieciaków. Obowiązują skarpetki ANTYpoślizgoqe co jest standardem bezpieczeństwa w tego typu obiektach.
Aaa mam jednak jedną uwagę. 😀 Kwestia organizacji ruchu przy kasie. Bez sensu jest to, że osoby które kupiły bilet online dalej stoją w tej samej kolejce co reszta klientów. Moim zdaniem powinna być osobna kasa dla tych od online (oraz jednocześnie dla tych "zdających opaski"). Skoro kupiłem bilet online, zaakeptowałem regulamin, mam skarpetki ANTYpoślizgowe to operacja zaczytania do systemu i wydania opasek to kilka sekund... Podobnie ze zdawaniem opasek - zdający albo muszą się "wpychać" w kolejkę albo ryzykować przekroczenie czasu. No chyba że zdający z założenia obsługiwani są poza kolejnością, ale nigdzie nie ma takiej...
Read moreWitam zgłaszam dzisiejsza (11.01 godz 14:00) nieprzyjemną sytuację stresująca dla moich dzieci . Przyjechałem do dzieci poniewaz nie zostały wpuszczone na park trampolin co oczywiście rozumiem ze względu na politykę parku (wiek poniżej 13 roku życia) aczkolwiek ledwo podszedłem po dokumety do wypełnienia i poprosiłem o długopis pani z wybujałym ego naskoczyła na mnie bez powodu krzycząc , że mam zostac w parku natomiast nie wiedziala czy w ogole bedziemy mieli ochote jeszcze skorzystac, wątpię że do kazdej osoby wchodzącej przez drzwi na powitanie krzyczy swoje haslo , niestety nie mogę podać nazwiska osoby waszego zespołu bo po mimo cwaniactwa i chamstwa z jej strony nie potrafi się przedstawić. Osoba ta jest arogancka i widocznie nie nadaje się na pracę z ludźmi dorosłymi a co dopiero z dziećmi. Wydawać polecenia to ona może ludzia ze swojego otoczenia a nie użytkowniką parku . Kiedy poprosiłem o nazwisko powiedziała że nie musi podawać. Powiedziałem że chce złożyć skargę na jej zachowanie . Kazała siebie opisać. A więc : niska w czarnych włosach z cienkim łańcuszkiem z przywieszka "M" twarz smukła z większym podbródkiem , oczy wystające. Nie miła krzykaczka. Dumna . Na koniec dodam że jesteśmy częstymi bywalcami parku i nigdy nie zdażyła się taka sytuacja zazwyczaj wszyscy są mile nastawieni i pełni profesjonalizmu . Praca z ludźmi i dziećmi nie jest dla każdego do tej pory chętnie wracaliśmy do parku spędzić miły dzień. Niestety dziś jest zepsuty . " Sport...
Read more