Ostrzeżenie dla wszystkich oglądających ofertę Akord na bookingu: bryła budynku widoczna na zdjęciu to nie jest hotel, część obejmująca pokoje stawowi zaledwie 1/5 całości. POKÓJ: Po otwarciu pokoju wrażenie pozytywne, po otwarciu drzwi do łazienki powitała nas dziura w drzwiach i grzyb na ścianie (borykaliśmy się sami z tym problemem, więc doskonale wiemy, że usunięcie go nie jest drogie ani czasochłonne, wystarczy chcieć) . Papier toaletowy w hotelu jest dobrem luksusowym i pani sprzątająca widząc pustą rolkę nie raczyła go dokładać - dzięki za pobliskie sklepy, w których mogliśmy go kupić. Brak klimatyzacji w pokojach – zgodnie z opisem, ale dopiero na drugi dzień dostaliśmy wiatrak (o małej mocy ,mocno wysłużony, z jednej strony sklejony taśmą), a temperatury przez cały nasz pobyt sięgały rzędu 35 stopni w cieniu. Pokój znajdował się na parterze przy rozwalonym i remontowanym płocie co uniemożliwiało pełne otwarcie okien, więc nocą mieliśmy saunę gratis. Na plus świetnie działające wi-fi, wygodne materace. Hotel nie jest przystosowany do dłuższych pobytów. Brak szafy, 3 drewniane wieszaki, dwie szuflady w komodzie. Mała lodówka, słabo chłodzi. Pierwszego dnia pobytu w pokoju, a przez cały tydzień na korytarzu nieznośnie wręcz śmierdziało Vanishem. Jak doczytaliśmy na bookingu problem ten był zgłaszany przez gości jako spora uciążliwość od dwóch lat, ale hotel najwyraźniej nie widzi w tym problemu. Regulamin umieszczony w pokoju tylko po czesku. WYŻYWIENIE: Często bywamy w Czechach, więc spodziewaliśmy się dobrego śniadania i tu czekało nas zaskoczenie. Pierwszy dzień wszystko ok, choć już wtedy zauważyliśmy brak klimatyzacji w salce, gdzie serwowano śniadania i krążącą leniwie nad wędlinami muchę. W kolejnych dniach: raz nie było dań ciepłych (a pani była zdziwiona, że w ogóle przybyli jacyś goście na posiłek), raz tylko smętne resztki po jajecznicy. Cuda dotyczyły też higieny i dostępności zastawy: brudne talerze, lepiące się miseczki do płatków (których też nikt nie dokładał, a w sobotę nawet oszczędzono sobie kłopotu wystawiania mleka). Po każdym evencie, odbywającym się w Akordzie na śniadaniu był zrzut tego, czego goście nie zjedli: a to gotowych kanapek, a to rogalików, owoców, a wreszcie sałatki makaronowej. Po cudach serwowanych na śniadanie nie odważyliśmy się skorzystać z usług hotelowej restauracji. OBSŁUGA: Za każdym razem hotel odpisuje ,że wszelkie niedogodności należy zgłaszać im w trakcie pobytu i tu dochodzimy do kolejnego kuriozum, czyli totalnego braku zainteresowania gościem. Może wynika to z tego, że obsługa w większości nie rozumie ani nie mówi po angielsku, a może z tego, że interesuje ich tylko gotówka, którą gość zostawia płacąc za pobyt. Jedna z pań w recepcji nie raczyła nawet odpowiadać na dzień dobry, a kelnerki tylko pierwszego dnia zadały sobie trud zajrzenia do sali, gdzie podawano śniadania. Zamiast rodzinnej atmosfery, raczej czuliśmy się jak intruzi. W odpowiedzi na opinię jednego z gości, który nie dostał śniadania w dniu wyjazdu hotel podkreślił, że gdyby zgłosił to wcześniej dostałby snídaňový balíček na drogę. Wobec tego zgłosiliśmy w sobotę przed śniadaniem, że w niedzielę wychodzimy o 8 z hotelu(śniadanie w weekendy między 8.00 a 10.00). Oczywiście nic na nas nie czekało, oprócz lekko naburmuszonej recepcjonistki. Hotel najwyraźniej nie stać na drobne gesty (choć za to śniadanie zapłaciliśmy). OTOCZENIE HOTELU:Nie oczekujcie wielu atrakcji w pobliżu, poza ładnym parkiem i aquaparkiem wszędzie trzeba dostać się tramwajem numer 2 lub 6. Do ścisłego centrum zależnie od ruchu zajmuje to 20-25 minut w pojazdach bez klimatyzacji, z kolejną darmową sauną. Hotel mało gościnny, położony w średniej okolicy. PODSUMOWANIE: Może gdyby właściciele zdecydowali czy są hotelem, restauracją, teatrem, domem kultury czy centrum szkoleniowym wyszłoby to z korzyścią zarówno dla nich samych, jak i gości. Porównując z wieloma hotelami w Czechach bardzo słabo.To miejsce jest zaprzeczeniem czeskiej gościnności, której zaznaliśmy w...
Read moreNice little hotel and event venue outside of the town centre. The hotel part is as simple as the price indicates. The rooms we got were clean, neat and reasonably well equipped (thumbs up for a hair dryer and a non-minibar fridge). Breakfast is OK, but nothing special. ||Altogether it was a fine stay for a long weekend on a sports-related trip, but there are a few challenges one should prepare for:||- English speaking staff: pantomime and google translate might come in handy||- double beds are twin beds pushed together||- parking is tricky if there's an event||- restaurants in the neighbourhood close before 9||That said, our stay was pleasant, just prepare for these and...
Read moreThe rooms are conveniently appointed with new amenities and furniture. No air conditioning but not really needed with windows open. The staff are very friendly and try to be helpful. Many speak English well. The breakfast is European continental but offerings are very nice and the restaurant staff care to make meal pleasurable and are very attentive. Everyone is very friendly and tries to make...
Read more