Odkąd poznałem Miło Mi oraz wspaniałych Właścicieli tego miejsca, każdy mój przyjazd do Karpacza, to pobytu tylko i wyłącznie tutaj. Niezwykle serdeczni, troskliwi i uśmiechnięci Właściciele zawsze dbają o to, by ich gościom niczego nie brakowało, a w pensjonacie panowała luźna, rodzinna atmosfera. Idealne miejsce, gdzie można wypocząć na balkonie lub ogromnym tarasie restauracji, leżąc choćby w jednym z hamaków/leżaków, delektując się smakiem wyśmienitego, lokalnego wina Spod Ślęży (czerwone, białe, rose). W dodatku przy nastrojowej muzyce, pasującej do tego klimatycznego miejsca, która stonowana leci w tle, podziwiać możemy Królową Karkonoszy - Śnieżkę. Dodam, że miałem przyjemność zasmakować dań w funkcjonującej tutaj od niedawna restauracji. Grzechem jest przyjść i nie spróbować, tego co polecają w karcie menu. Nie zjecie tutaj klasycznego schabowego z kością, pyrami i bukietem surówek, golonek ociekających tłuszczem czy innych podobnych dań. Restauracja wyróżnia się na tym tle i to jest ogromny plus, że można zjeść coś innego niż w dziesiątkach innych restauracji w okolicy. Wszystko jest smaczne, świeże i pachnące. To co serwuje szef kuchni, to prawdziwy majstersztyk. Spróbujcie Tagliatelle Verdure, Polędwiczki wieprzowe w sosie borowikowym z blanszowaną marchewką i dodatkami lub lokalnej rybki - pstrąga z pieca. Niebo w gębie! Nie zdążyłem spróbować wszystkiego ale wiem, że następnym razem nadrobię. W dodatku jest świetny stosunek ceny do wielkości porcji, jaką otrzymujemy na talerzu. Radzę przyjść na trochę większym głodzie, bo inaczej możecie sobie nie poradzić ze zjedzeniem wszystkiego :) Ważna informacja dla zwierzolubnych - można bez problemu przyjść ze swoim pupilem. Śniadania są w formie stołu szwedzkiego i są również przepyszne! Dla osób poszukujących noclegu - pokoje są bardzo ładne, czyste, schludne z przylegającą do nich łazienką oraz balkonem. W każdym pokoju znajduje się TV, stoliczek i dwa fotele, szafa z półkami oraz miejscem na wieszaki, wydzielona szafka na obuwie. W obiekcie jest ogólnodostępne Wi-fi. Mamy do dyspozycji kuchnię w pełni wyposażoną (sztućce, naczynia, panel indukcyjny, mikrofalę, lodówkę). Ponadto jadalnię ze stołem dla kilku osób oraz ogromny salon w którym możemy wygodnie usiąść na kanapie, czy w fotelu, włączyć kominek, albo posłuchać czegoś w swoim guście, mając do dyspozycji mnóstwo płyt CD z muzyką i płyt winylowych. Lokalizacja obiektu jest bardzo dogodna. Nie musimy błądzić uliczkami Karpacza, ponieważ MiłoMi, znajduje się tuż przy głównej drodze, przy ul. Konstytucji 3-ego Maja 23C. Mamy wszędzie blisko, co jest istotne jeśli wszędzie musimy przemieszczać się pieszo. Przy budynku jest również parking dla pensjonariuszy, zamykany na noc. Należy się ogromny szacunek dla p. Sylwii i p. Jarka za to co robią, za ich podejście, za ich starania, trud i ogrom pracy, jaki ich to kosztuje, abyśmy naprawdę miło wspominali pobyt u nich czy choćby wizytę w samej restauracji, gdzie nie należy też zapominać o p. Konradzie, szefie kuchni, którego dania powodują eksplozję kubków smakowych. Drodzy Państwo, przyjdźcie, poznajcie Gospodarzy oraz ich dzieło, które wciąż się dla nas rozwija. Droga Sylwio, Drogi Jarku, Wasza praca jest nieoceniona, bądźcie silni i wytrwali w realizacji swojego marzenia! Do...
Read moreJesteśmy szczerze zachwyceni! Nazwa lokalu MiłoMi absolutnie oddaje stan, w którym byliśmy od chwili przekroczenia progu restauracji! Na każdym etapie wizyty czekała nas miła niespodzianka i mogliśmy powiedzieć "o, rety, ale miło!" - świetna lokacja, uroczy taras, doskonały widok, różnorodne menu, przesympatyczna obsługa, uroczy i troskliwi właściciele, wykwalifikowany mistrz kuchni, wyborne jedzenie, doskonałe wina, przemiła atmosfera!
Na krótkim wypadzie zdążyliśmy odwiedzić restaurację dwa razy i za każdym razem byliśmy równie oczarowani klimatem i komfortem :)
Dodam, że początkowo chcieliśmy wpaść na tzw. "szybki obiad", a wychodziliśmy grubo po kolacji, żałując, że nie załapaliśmy się w tutejszym hotelu na nocleg ;)
Wizyta w restauracji MiłoMi uratowała kulinarnie nasz wypad do Karpacza! Przez pierwsze dwa dni baliśmy się, że będziemy do końca wyjazdu skazani przez lokale w centrum na ociekające spalonym tłuszczem żeberka, bardzo średniej jakości i przy wygórowanych cenach, tymczasem odwiedziny w MiłoMi zrekompensowały nam z nawiązką wszystkie poprzednie porażki!
Kuchnia na najwyższym poziomie, świeże składniki, zero oszczędzania na jakości ani ilości (rzadko dostajemy tyle m.in prawdziwego parmezanu i szynki parmeńskiej), szef kuchni ma u nas 10/10 w kategoriach: pizza, burger, sałatki, zupy, gnocchi, focaccia, pstrąg. Kompozycje są naprawdę rewelacyjne i czasem zaskakujące (np. przepyszne sosy).
Ceny - połowa tego, co lokale na deptaku, a jakość nie do porównania!
Serdecznie polecamy też Wina że Ślęży - niedostępne w sklepach, lokalnej produkcji, doskonałe w smaku, ciekawe w aromatach, niekonserwowane. Nasze faworyty to Jagoda, Merlot i Solaris.
Obsługa jest przemiła, zarazem z wielkim wyczuciem, kontaktowo, miło, z troską o różne potrzeby (dostaliśmy kocyki, kiedy przyszedł wieczor, ktory spędzaliśmy na tarasie) a przy tym nigdy nie przeszkodzono nam w rozmowie :)
Atmosfera cudownie spokojna, żałuję, że spędziliśmy tu tylko 2 wieczory, będąc przejazdem przez Karpacz - z pewnością zawitamy tu nie raz!
Dziękujemy całej ekipie Miło mi za fantastycznie spędzony czas, jest nam...
Read moreKilkuletnia przerwa od ostatniej wizyty w Karpaczu musiała rozpocząć się od przetarcia nowych szlaków... oczywiście przede wszystkim tych kulinarnych. Nieco poniżej ścisłego centrum, na głównej ulicy czyli Konstytucji 3 Maja pod numerem 23c mieści się nieco ukryta przed wzrokiem przechodniów rodzinna restauracja "MIŁO MI", prowadzona przez p. Sylwię i p. Jarka. Ale po jej "odkryciu" otrzymujemy na dzień dobry piękną panoramę Karkonoszy i uśmiechy witających właścicieli. Potykacz umieszczony na chodniku, sarkastycznie informował, że schabowego tutaj nie serwują. I bardzo dobrze. Menu oparte jest na innych kulinarnych pozycjach. My postawiliśmy na makaron z kurczakiem w carry z gruszką. Porcja estetycznie podana, mega syta, okraszona oczywiście serdecznym uśmiechem obsługi. Do tego położony nacisk na regionalną współpracę i promocję, czyli serwowane wina z winnicy spod Ślęży. Ale nie zabraknie też czeskiej Holby czy Litovela z kega. Ceny trunków i menu oddają zaangażowanie i pasję kuchni. Do tego ten fantastyczny widok, hamaki i kameralnie ustawione stoliki. Mało tego. Nad restauracją można zarezerwować pokój i nie ukrywam że tą lokalizację poważnie rozważymy przy kolejnych wizytach w Karpaczu. Zdecydowanie polecam!
Edit: wróciliśmy znów zjeść! Jak góry to musi być pstrąg...tu podany z kaparami i czarnymi oliwkami plus fryta na przegrychę. Druga porcja to "Sen o Litovelu" - sałatka z piersią z kurczaka mistrzowsko przygotowana. A na koniec lampka wina z lokalnej winnicy! I to się ceni! Brawo dla Was...
Read more