Do restauracji zaprosili nas znajomi, opowiadając historie o kolejkach ludzi wychodzących aż na deptak i oczekiwaniu nawet do godziny, żeby tylko zjeść w tym miejscu. Poprzeczka postawiona bardzo wysoko poprzez, wydaje mi się już, że lokalne legendy o restauracji. No więc od początku. Widmo mrożącej krew w żyłach kolejki się nie spełniło. Być może dlatego, że to nie największy sezon turystyczny? Zostaliśmy usadzeni zaraz po wejściu. Miejsce zadbane, dość klimatyczne. Ogólnie chyba nie za wiele w nim górskiej atmosfery, ale przyjemnie się siedziało przy dużych drewnianych stołach. Nie ma uwag, mogą być tylko osobiste preferencje. Obsługa kelnerska na najwyższym poziomie. Pan kelner uprzejmy, kontaktowy. Wszystko robione sprawnie i profesjonalnie. Czas oczekiwania stosunkowo krótki, i uwaga, dania główne takie jak placki po węgiersku i żeberka przybyły zdecydowanie wcześniej, niż zwykle naleśniki. Trochę to zastanawiające. Jedzenie. Po tak wielu opowieściach o smaku i popularności, muszę stwierdzić duże rozczarowanie. Żeberka pieczone choć na talerzu wyglądają potężnie, to w rzeczywistości po prostu dużo kostek. Mięso suche, twarde i bardzo trudne do oderwania od kości. Sałatka w postaci pociętych warzyw wnet tonęła w sosie, co po pomieszaniu przypominało zupę, nie sałatkę. Duże rozczarowanie frytkami, bo wyglądają i smakują jak wysmażona mrożonka rodem z McDonald's. Placek po węgiersku tak gruby i gumowy, że nie można było mówić o jakiekolwiek przyjemności jedzenia. Zestaw surówek był przyzwoity. Styl podawania dań to dużo ilości za dużo groszy. Większość osób z pewnością na taki chwyt poleci, ale mniejsze porcje i możliwość zamówienia większej ilości posiłków dla mnie osobiście to chyba atrakcyjniejsza opcja niż zamówienie jednego dania i zmieszczenia go z trudem w żołądku. Honor posiłków uratowała kwaśnica, która była idealna i jako jedyna zostawiła po sobie pozytywne odczucia, chociaż w jej skład również wchodziły ciężkie do zjedzenia żeberka. Jednak smak kawśnicy daje odkupienie takiemu uchybieniu. Grzane wino to po prostu malutki kubeczek, na kilka małych łyczków. Fajny i pozytywne uczucia na koniec zakończyła degustacja likieru, podobno robionego przez lokal. Miły ukłon w stronę klienta i bardzo smaczny. Trzeba wspomnieć, że płatności są przyjmowane tylko i wyłącznie w gotówce i taką informację dostaliśmy dopiero po złożeniu zamówienia :) Czy taka polityka jest dobra pewnie należy spytać właścicieli, z poziomu klienta jest to bardzo niefajne zachowanie. Tak kończy się raczej rozczarowujący pobyt. Napięcie dotyczące całego wypadu do restauracji podsycane wszystkimi tymi lokalnymi opowieściami, zostało mocno schłodzone. Nie wiem czy to wszystko już po prostu wyrobiona legenda powtarzana przez kolejne osoby, ale osobiście uważam, że nie widzę powodu, dla którego jest tak wielkie zamieszanie wokół tego miejsca. Opowieści głoszą jeszcze o kotlecie schabowym, wielkim na cały talerz, ale choć wracać lubię do restauracji by wypróbować inne pozycje menu, to na tej jednej jedynej wizycie zakańczam moje przygody z...
Read moreAn experience where everything was great: location, atmosphere, staff, food. During our stay, they had some french-like lounge music, which merged perfectly with the woden details inside the restaurant. We ordered soup ( 2 children and 1 adult could barely finish one bowl), diferent second course dishes ( the size of them was also huge, like you can see with the 32 cm ¤ snitzel), as desert they have only pancakes (but they have a lot of filing) and, for every meal they give you, they also bring extra plates in case you want to split it). If I had to choose one downside, that would be the lack of toothpicks and paper towels on the table, but we saw this is something common in the restaurants in Poland. It's the kind of place that is worth a...
Read moreAn overrated place. I've been here twice so now I know that my first impression was right.
First, waiting time after you order the food.... Uffffff...... If you are very hungry, go to another place.
Second, people who wrote that the quality is good basically got blinded by the size of the plates. It is a very known practice - give to people more food for the same price of other restaurants and they will be happy. But you have to lower the quality not to get broke.
The pork chops have no taste. Simple and dry. The ribs also have no flavour. And how could you ruin Blini?!!! The worst blini I tasted in my life.
The only good thing that I can say is that the staff is amazing. The waiters are very...
Read more