WILLA OLA - Karpacz — Hotel in Karpacz

Początkowo chciałam ocenić to miejsce ma 3, że niby "w porządku", ani bardzo źle, ani bardzo dobrze, jest łóżko, prysznic i toaleta. Niestety im dłużej tu przebywałam tym bardziej rosło zniechęcenie, a było to spowodowane przede wszystkim tym, że nie byłam w stanie się wyspać, bo materac w łóżku był tak cienki/wyleżany, że leżąc czułam deski z dna. Codziennie budziłam się z bólem pleców więc szczerze mówiąc bardzo negatywne wpłynęło to na odbiór tego miejsca. A do tego takie drobne rzeczy jak brak zewnętrznego wieszaka na kurtki, a wieszanie mokrych od deszczu albo śniegu (w zależności od pory roku) do szafy to nie jest zbyt ciekawy pomysł, brak uchwytu na słuchawkę prysznicową, brak półki na kosmetyki pod prysznicem i coś co osobiście uważam za strasznie niehigieniczne rozwiazanie, czyli zasłonka prysznicowa. Gospodarz sprawiał wrażenie jakby gościł ludzi za karę, gospodyni na dzień dobry zalewa potokiem informacji. Ręczników nie oczekiwałam (zazwyczaj w takich miejscach jest to miły dodatek pokazujacy, że gospodarzom zależy na dobrym wrażeniu), ale papier toaletowy uzupełniany w razie potrzeby dostepny w widocznym miejscu to w dzisiejszych czasach standard, a tutaj przewidziana jest jedna rolka na cały pobyt bo zapasu nigdzie nie można było znaleźć (alternatywnie gospodyni w natłoku przekazywanych informacji zapomniała powiedzieć gdzie takowego szukać). A jest to słabe żeby musieć się prosić o rolkę papieru. Tutaj mam wrażenie że zagrala nuta "oszczędności" - jak nie muszę to nie dam, niech się proszą. Ogólnie zrobiło to na mnie słabe wrażenie. Parking nieogrodzony, z miejscami "na styk". Dodatkowo pierwszy raz spotkałam się z tym, że cena na stronie internetowej była niższa niż przy osobistym kontakcie (biorąc pod uwagę, że pieniądze raczej w żaden sposób nierejestrowane, bo płatność tylko gotówką, a paragonu nie uświadczysz)

Z drugiej strony pokój sprawiał wrażenie czystego i był ogrzewany, woda również była ciepła.

Jednak dziwią mnie tak wysokie oceny, bo czytając komentarze odnosi się zupełnie...

Budynek z zewnątrz wygląda ładnie i mieści się w spokojnej dzielnicy, ale do centrum jest bardzo blisko, ok.10min.spacerem. Ogród i obejście zadbane. Wszystkie informacje dotyczące m.in.: parkingu udzielone po dotarciu na miejsce. Ręczniki, suszarka do włosów i żelazko są dostępne. Pokój bardzo duży i czysty, łazienka pięknie wyremontowana, prysznic mały, ale większość osób zmieści się bez problemu. Aneks kuchenny malutki, bez miejsc do siedzenia, ale w pokoju jest stolik, więc w 'kuchni' można przygotować posiłek i zabrać do pokoju. Jedyny minus to brak internetu, tzn.: wifi jest, ale ciągle rozłącza, a korzystanie ze swoich danych uniemożliwia lokalizacja pokoju (w piwnicy), nie wiem jak jest z zasięgiem w innych pokojach. Jeśli szukasz pokoju tylko na nocleg po całodniowych wędrówkach na szlaku to jest to bardzo dobry wybór. Dodatkowym atutem jest ogrzewanie: jak wraca się zmarzniętym z gór to miło wejść do...

Nazwa Willa ogólnie kojarzy się z luksusem tu jednak mamy do czynienia z powiedzmy co najwyżej klasą standard. Pokój 2-os. niczym szczególnym się nie wyróżnia choć niczego mu nie brakuje. Jest wygospodarowana z części pokoju łazienka z prysznicem i toaletą. Kabina jednak malutka w której brak (urwany?) uchwyt powodował niewygodne trzymanie słuchawki w ręce podczas mycia. Może to taki sposób, żeby mniej zużywać wody :). Aneksy kuchenne jeden mniejszy na piętrze i drugi większy na dole pozwalają coś drobnego przygotować jednak spożyć można jedynie w pokoju bo brak w nich miejsca do konsumpcji. Trochę głośno w pokoju, słychać jak goście wstają z rana i gotują wodę w aneksie. Na plus porządek i położenie. W kilka minut jesteśmy w centrum. Parking niby prywatny jednak poza ogrodzeniem obiektu. Ceny na Nocowanie.pl mocno zaniżone bo w bezpośrednim kontakcie zapłaciłem praktycznie drugie tyle...