La Cantinetta — Restaurant in Sartène

Please mind this place is cash only. I went to the post office to get the cash, only took 5 mins, while my family was ordering the food. We didn’t want to turn away as the smells upon arrival were divine. It is authentic local family cuisine, hearty, fresh and how your grandma would cook. You have the fist bite just to realise you’d be ordering more food. The wine is served in a cute small glass, they are special too. The deserts are out of this world. Our son was so relaxed and happy having had wonderful food and cosy sweet experience. Normally we order and east very quickly as restaurants are torture for him, but not this one: this one is home. La Cantinetta, you will stay...

A total disaster the place, the service was very poor and at the limit rude. Some random aggression about not taking credit cards mentioned 10 times and written everywhere. In the middle of our first plate they moved us tables for some problem they had with the organization. We kindly agreed hoping for at least good food. The main dishes were the worst we tasted in Corsica. Lack of taste, lack of style, just terribly bad. For example, we got a weird combination of overcooked pasta with stuffed vegetables. We were not able to finish of how bad it was. It took 20 minutes to just get the...

Nie polecam. Fatalna obsługa. Byliśmy tam wczoraj. Kelnerka zachowywała się do nas nieładnie, choć na twarzy miała przyklejony, sztuczny uśmiech. Wogóle dziwne to było doświadczenie Cały czas czuliśmy się jak intruzi, chyba chciała żebyśmy wogóle nie wchodzili do lokalu. Ignorowała nas przez dłuższy czas, nawet nie podeszła gdy zastanawialiśmy się gdzie usiąść. Zamiast szybko sprzątnąć wolne stoliki skupiona była na gościach którym wyłącznie poświęcała uwagę, bo chyb sporo zamawiali. Potem gdy posadziła nas przy wybranym stoliku zaczęła nas ignorować. Przyszła tylko wziąć zamówienie i przyniosła dania. Do innych gości-francuskojęzycznych podchodziła często i rozmawiała. Co chwilę im nadskakując, nas kompletnie ignorowała. Kiedy mąż chciał coś domówić to machnęła ręką, że mamy czekać na swoją kolej bo ona właśnie wymieniała uprzejmości z ludźmi obok. Aha i jeszcze obróciła się tyłwm do nas. Podeszła dopiero po jakimś czasie. MASAKRA!!! Jeździmy po całej Europie, ale nigdzie nie spotkaliśmy się z takim traktowaniem. Czy kelnerka powinna traktować tak samo wszystkich gości? A może wyglądaliśmy za mało bogato ? Dodam, że zamówiliśmy dwa dania i trzy piwa i mieliśmy w planach kolejne dania i napoje, ale woleliśmy zmienić lokal gdzie było ok i normalna o sługa. Na plus kucharz-potrawy były dobre w smaku. Minus- brak możliwości płacenia kartą, rachunki wypisywane ręcznie. Pogniecione obrusy, z plamami na stołach. I żeby było jasne. Nie mamy pretensji o to, że 30 minut czekaliśmy na potrawy- uprzedziła nas o tym i na to się zgodziliśmy. Rozumiemy, że kelnerka była jedna, ale chodzi o różne traktowanie gości , co jest niedopuszczalne Odradzam...