La Rotonda Ristorante Pizzeria — Restaurant in Mola di Bari

We experienced the unexpected, thank you, amazing Fabio!

This was our story: We came without a reservation, but since we came early, Fabio quickly found us a table for two. We ordered the La Rotonda appetizer, an excellent start to our dinner. It’s a selection of eight very well-chosen dishes, meant for at least two people. A wonderful cross-section of Apulian cuisine. We recommend it to every guest. 15€ one person, which is more than resonable price for this heaven. We were almost full and weren’t sure if we could handle the additional two pasta dishes we had ordered along with the appetizer. However, Fabio was very attentive and, without asking, he suggested that we share one portion between the two of us. Perfect! The red vino de la casa was excellent. After a long time, we encountered a waiter who truly honors this profession. Grazie,...

Szukałam miejsca gdzie mogę zjeść pyszne proste włoskie jedzenie i jako, że głównie nie jem mięsa szukałam Parmigiana. Wiem, że to proste danie, ale zrobione prawdziwie, potrafi przenieść człowieka w czasie do sielskiego stołu Babci. Lokalni ludzie skierowali mnie do La Rotonda. Na samym wejściu spotkałam 5 kelnerów z niewyraźnymi minami, patrzących na mnie od niechcenia. "Jest gorąco"- pomyślałam... jednak chwilę później kiedy wprost zapytałam, czy mają proste danie Parmigiana, kelner popatrzył na mnie jakbym dała mu w twarz i podał mi kartę, za chwilę narzekając pozostałym kelnerom na głos ( jakby pizza była dużo bardziej wytworna) . "No nic.. może tutaj to faktycznie jakiś rodzaj obrazy"- pomyślałam i zamówiłam inne dania. Podany makaron był wspaniały. Każdy kęs chciało się smakować w nieskończoność. Czułam się dziwnie, nie wiedząc czy to miejsce i ta chwila to jeden wielki paradoks, który nadaje chwilom życia żywotności i smaku prawdy, czy też próbowałam znaleźć usprawiedliwienie dla powitania z dużą szczyptą uprzedzenia. Strasznie irytujące lokalne babsko siedzące na skraju restauracji, komentujące na głos gości stłukło swoje dziecko po rękach, na co Bobo darło się szalenie, co - na przemian z błogim smakiem zimnej włoskiej kawy- podkręcało skonfundowanie. Zachód słońca po prawej stronie- tak piękny, że gdybyś wyciągnął dłoń, umazałbyś ją pastelą farby- przecinany chamstwem kelnera, który przez 10 minut udaje, że Cię nie widzi, kiedy próbujesz zamówić wodę. Sama nie wiem co myśleć. Mój komentarz nie jest narzekaniem a szczerym wyrazem. Babsko można jeszcze puścić wolno, bo w taki upał każdemu mogą puścić nerwy, ale kelner powinien schować osobiste uprzedzenia w kieszeń i w pierwszej kolejności zaproponować wodę... szczególnie zważając na gęsty...

Ci sono andata sotto consiglio di alcuni conoscenti che ne parlavano bene, purtroppo abbiamo beccato una domenica con menù fisso compreso di antipasti con crudo di mare che la telefono avvertendo che noi non li mangiavamo ci avevano detto che si potevano fare cotti, peccato che poi al tavolo questa opzione non ci è stata fornita, valutando poi il conto alla fine. Ottimi antipasti di 10 portate e molto vari. Il primo mi ha lasciata un pò delusa, sotto mia richiesta di un piatto bianco, per problemi con i pomodori, mi è arrivata una pasta che seppur condita alle vongole sapeva sol di olio, peccato, comunque era un bel piatto abbondante. Poca scelta nei secondi, ci è stato proposto o un piatto ci pesce spada e gamberoni o una frittura mista, niente di più. Il menù comprendeva anche un sorbetto (nel bicchierino piccolo di plastica), frutta (una macedonia con pallina di gelato) e dolce (cannoli e pasta sfoglia con crema) con amari e caffè a scelta. Abbiamo allietato il tutto con del vino, che non ho capito se era compreso o meno nel menù, in quanto alla richiesta del conto al tavolo ci era arrivato il totale netto del menù fisso, ma poi in cassa facendo notare la questione del pesce crudo, hanno fatto la parte che ci toglievano la cifra di esse ma ricordandosi del vino che ci hanno fato pagare, praticamente ci hanno tolto poco o nulla dal totale del menù fisso. Insomma mi sono sentita presa per i fondelli. Sicuramente pesce buono e di ottima qualità, consiglierei una scelta più vasta di secondi, e una migliore accortezza di sapori nei sughi bianchi; e nessuna furbizia verso chi non mangia il crudo mare. Non so se consigliarlo e nemmeno se ritornarci, alcune cose mi hanno lasciata con...