We were lured by the smell and reviews from other customers. We came on Sunday and despite the large flow of customers we were served very quickly and sincerely. The problem started the moment we ordered khachapuri: when I showed the position on the menu, the waitress said the name in Georgian (for us it sounded like a set of sounds). That's why I said "the one with potatoes, please" to clarify. After 20 minutes they brought us khachapuri with spinach and something red and incomprehensible. When I went to clarify whether the khachapuri was exactly what was brought to us with potatoes, the waitress assured me that we ordered exactly khachapuri with spinach and something incomprehensible. We were not in the mood to sort things out and prove that we ordered what we ordered, especially since while I was trying to find out why they brought us the wrong dish, my friend had already begun to eat. Unfortunately, this greatly spoiled our mood and appetite even for khinkali, which are good, but still not the same as in Georgia (although the owners are Georgians). When we asked for a bill and packaging to pack the remaining khinkali, no one even asked if we liked everything (as well as for our entire lunch). This restaurant is located right next to our house and was recommended to us very strongly, but we are unlikely to return here, because we left unsatisfied, without feeling that we were...
Read moreOdwiedzam to miejsce od lat, sądzę że jestem jednym z pierwszych klientów(gdy nawet nie było zadaszenia dookoła głównego budynku a wszystko raczkowało). Wtedy też z wiadomych względów serdeczna rodzina z Gruzji miała czas przyjść, porozmawiać o Gruzji i jej kuchni, a nawet wymieniliśmy się przepisami i odmiennością sosu Adżika(który zrobiłem z internetu)/ przyprawy (jak mi uświadomili w miłej i luźnej rozmowie właściciele [właśnie wtedy na zewnątrz były tylko ławki i parasole a właściciele mieli czas porozmawiać o tym jak żyją ] ).
Do rzeczy... Bo od tamtej pory(byliśmy już kilkanaście razy po zmianie wystroju, ale refleksji swoich nie uzewnetrznialiśmy) wiele się zmieniło. Lokal został powiększony o zabudowane ogródki.
Dochodząc do sedna... Byliśmy dzisiaj kolejny raz, tym razem zapraszając rodziców na niezłą ucztę, zachwalając, że będa wniebowzięci... No i było tak:
Rezerwacja miejsca w niedziele z wiadomych powodów nie jest łatwym wyzwaniem więc zrozumiałe. Dzwoniliśmy okazało się, że wolne stoliki są tylko na póżniejszą godzinę, na szczęście będąc wcześniej coś się dla nas znalazło poprzez wskazanie Pani kelnerki (Dziękujemy!!).
Na miejscu pełno ludzi co chyba dobrze świadczy o smakach, niestety gorzej o obsłudzę... Po 10 minutach sam poszedłem po menu. Nestępnie sam musiałem poprosić kelnera po 25 minutach, żeby przyjął zamówienie.
Było to o tyle dziwne, że byliśmy tam wielokrotnie i nigdy tak nie było, widzieliśmy obłożenie, ale również dezorientację obsługi...a rekomendując restaurację najbliższym, czułem sie lekko zakłopotany.
Na szczęście dania przyszły szybko, co było sporym plusem.
No i co najważniejsze! Niestety, chwile później znowu zostałem zawstydzony względem współbiesiadników, gdzie polecałem czakapuli z baraniny (danie polecane przez szefa kuchni/w wersji wołowej). To danie wcześniej było przepyszne -a jadłem je wtedy u Was-podawane jako GULASZ z plackiem i przed wyjściem do restauracji sprawdzając menu w internecie, wiedziałem co polecić.... Na miejscu polecając ad hoc danie o tej nazwie (nie przyszlo mi do glowy, ze ta sama restauracja moze zmienic calkowicie konsystencje, formę podania, tego samego dania pod tą samą nazwą) osobie którą zaprosiłem i która zaznaczyła, że "wszystko byle nie zupa".... byłem zażenowany gdy właśnie dostaliśmy zupę..
Na stronie internetowej do dzisiaj macie nazwane to samo danie w menu jako gulasz, podany z plackiem, a teraz pod tą samą nazwą podajecie zupę bez placka.
Ogromne rozczarowanie bo znamy Was jak tylko raczkowaliście, nikt wtedy o Was nie slyszał, mieliście czas porozmawiać, ale przede wszystkim na przestrzeni lat gdy bylismy u Was okolo 8 razy to wszystko się mocno poznieniało.
Rozumiemy, że nie macie już dla nasz czasu, ale zamiana gulaszu z plackami pod tą samą nazwią na zupę to już słabiej wygląda, zwłaszcza że przyprowadziliśmy swoich znajomych a najedliśmy się wstydu.
P.S. chinkali przepyszne i polecamy nadal. Chaczapuri Adżarskie przepyszne. Nie omijajcie tej restauracji, ale mnie w serduszku zadra zostaje, bo chciałem dobrze, pochwalić się Wami a zrobiliście, że się zawstydziłem. Do tej pory byliście na 5 gwiazdek. Niestety...
Read moreWhat was considered a joyfull quirk, unfortunately turned out to be lack of professional approach. With somewhat heavy heart I have to edit my opinion.
Food is still good. . Service... I like it as it is, but you need to know that... It is a family restaurant, family owned and for families, friends and guests that want to feel at home. Sometimes your order will be lost and don't be afraid to ask about it. It is a piece of Georgia in the middle of brutalist suburbs. If you are visiting Łódź and seen Piotrkowska but carving a bit different thing for change. Then come over and enjoy Georgian Beer and Wine alone or...
Read more