Giga Buła Świnoujście — Restaurant in Świnoujście

Rok 2673 , jesteś na promie kosmicznym orbitującym dookoła Alpha centauri , ludzkość ze wzgledu na wyniszczenie naszej planety przeniosła sie do życia w kosmosie. Nie ma prawdziwego jedzenia, od setek lat nikt nie pamieta jak sie gotuje, wszytskie dania podawane sa w formie pigułek o smaku skladajacym sie z szacowań tego jak dane danie moglo smakować wieki temu. Przychodzisz po pracy w hucie pyłu kosmicznego i zamawiasz pigułki o aromacie hamburgera, naukowcy perfekcyjnie odwzorowali smak "potraw dawnej ludzkości" łącząc ze soba setki smaków z dawnych próbek jedzenia zwanego "burgerem",udalo im sie opracować najbardziej niewyróżniającego sie burgera, burger ktory smakuje jak laysy o smaku hamburgera, smak który opisał byś kosmicie jako definicja "ludzkiego jedzenia" łykasz pigułke i po chwili czujesz jak smakuje mięso z bułka i sosem. Po poczuciu tego smaku przechodzi przez ciebie świadomość twoich przodków żyjących w 2025 roku i widzisz ich oczami nadgryziona giga bułe na promenadzie w Świnoujściu. Oczy zalewaja ci sie łzami bo czujesz strukturę mięsa na jezyku, wilgoć sosu, chrupkość bekonu, i zdajesz sobie sprawe ze pewnie takie uczucie towarzyszyło ludzkości podczas jedzenia tej potrawy, po chwili wracasz do otaczającej cie świadomości i mówisz...

przychodząc tutaj z rodziną liczyłem że smacznie zjem, niestety się przeliczyłem zamówiliśmy "gigamaciore", "gigakure", "giganacho" oraz frytki z batatów w giganacho oraz w gigamaciorze zbyt duża ilość sosów (zapewne aby zabić smak mięsa które było nie do zjedzenia) w gigakurze mięso z kurczaka odsamażane z 7 razy oraz odchodzące jak mięso z jakiejś ryby. frytki z batatów całe spalone oraz nie zjadliwe co widać na zdjęciu poniżej. niestety przez ten posiłek cały wieczór spędzony nad toaleta i gigabuła zamieniła się w "gigawymioty". brak miejsc siedzących do zjedzenia chodź jest opcja zakupy " na miejscu"....

Jest to hamburger typu hamburger, można to porównać do smaku burgera tylko i wyłącznie. Chlopaki dobrze robią swoją robotę ale z niczego bata nie ukręcimy. Jest to poprawne danie z mielonkowatym wkładem, tekstura mięsa nie jest wyczuwalna przypomina raczej wyrazisty szum mięsny, nie jest bogaty w dodatki, które mogły by go wspomóc np. cebula. Sam w sobie jest poprawny jednak uważam, że przy małym wkładzie był by lepszy. Dość drogi jak...