Bistro Rynek 19 Wine & Food — Restaurant in Żywiec

Quite a nice place to have dinner. There is quite a choose, but because of that, they sometimes don't have some things. I was here twice - everything was available the first time, but unfortunately they were missing a few positions I wanted the second time. They also serve wine and desserts. The waiter was not very experienced, but he was trying his best and I see him being a good waiter in some time. I would certainly recommend this place if you...

Długo zastanawiałam się ile gwiazdek dać tej kawiarni. Będąc w odwiedzinach w Żywcu chodziliśmy z chłopakiem po różnych barach/kawiarniach /restauracjach, Rynek Bistro to jedna z kawiarni na naszej liście do której nie przyszliśmy z polecenia, a raczej przez piękny wystrój i dobrze wyglądające ciasta. Jednego dnia niestety wszystko było zarezerwowane i nie udało nam się usiąść w środku, jednak na drugi dzień z rana udało nam się wypić kawę i zjeść ciasto. Za dwie kawy i dwa kawałki różnych ciast zapłaciliśmy w granicy 30-40 zł, sądzę że to bardzo dobra cena. Kawa pachniała świeżymi ziarnami, ciasto również wyglądało na świeże i dobre. Wystrój piękny. Ku mojemu zaskoczeniu obsługiwało nas trzech różnych kelnerów, pierwsza pani odebrała zamówienie, które do stolika przyniósł nam Pan, a z kolei trzecia kelnerka posprzatała talerzyki i rozliczyła paragon. Wszystko było pięknie, ale już na samym wyjściu poszłam do toalety gdzie zastałam mega brudną ścianę dookoła toalety, na restauracji także widziałam brudne szklane drzwi. Niestety rozczarowało mnie to bardzo, zwłaszcza że nie było wtedy w ogóle ruchu, przy trzech osobach na zmianie sądzę że jedna mogła zadbać o porządek. Mimo to polecam zjeść ciastko i wypić kawę, ale proszę też wziąć poprawkę na porządek na sali...

Bistro piękne. Bardzo podobał mi się wystrój i przemiła obsługa której zależy na każdej opinii. Niestety jedzenie nas troszkę rozczarowało. Do zamówionej sałatki otrzymałam grube pajdy pieczywa, które po prostu nie pasowały. Bagietka, paluszki chlebowe, grzanka -byłyby idealne do tak lekkiej sałatki. Jednak grube pajdy wiejskiego chleba bardziej pasowałyby do żurku. Sama sałata umyta lecz nie osuszona z wody Cały dressing (niczym nie zaskakujący, ot sos miodowo musztardowy) po prostu po niej spłynął na dno talerza. Polędwiczka wieprzowa lodowata i pokrojona w bardzo grube plastry ciężkie do przeżucia. Sałatka jako taka nie warta tej ceny (około 35zl). Od restauracji oczekuje sie jednak czegoś więcej niż mixu sałat z marketu, pomidorków koktajlowych, ogórka i suchej polędwiczki polanej banalnym sosem. Kuchnia sałatkę wymieniła jednak nie udało się za bardzo poprawić jej smaku. Sałata sucha ale cierpka w smaku. Drink Mimoza przepyszny. Muszę za to docenić przemiłego kelnera który najpierw wymienił moja sałatkę na nowa jak również dał końcowy rabat. Widać ze zależało mu na opinii klientów nie dla czystej formalności ale po to aby wyciągnąć wnioski. Mam nadzieje ze właściciele doceniają tak wspaniała obsługę o ktora dziś...