Tulipan. Restauracja, Bar — Restaurant in Bielsko-Biała

Restauracja położna jest przy bocznej uliczce niejako wygląda jak zwykły duży dom z ogrodem jednak dodaje jej to uroku a przez to że ulica nie jest ruchliwa to jest tam cicho i spokojnie.

Obsługa: ilekroć tam nie byłem zawsze sptykalem się z uprzejmym personelem któremu nie można nic zarzucić.

Jedzenie: jedzenia na talerzu sporo, zamaiane potrawy bardzo smaczne i smakują jak swojskie. Zamawialiśmy rosół, pierogi z mięsem i ruskie oraz kotlet z kurczaka z ziemniakami. Wszytko pyszne. Dzieciom także bardzo smakowało. Dania podane szybko.

Wystrój: ogórek zewnętrzny fajnie urządzony. Dużo zieleni, stare elementy wystroju jak mini wózek z zielenią oraz małe oczko wodne z rybkami podowduja ze można zjeść i odpocząć w spokoju i się zrelaksować. Można usiąść przy stolikach pod parawanami oraz są także wolnostojącego. Z racji tego że restauracja znajduje się blisko tras rowerowych mają w środku stojak na rowery więc nie trzeba się martwić gdzie postawić dwukołowca. Są także mini kręgle dla najmłodszych. Można wejść z psem. W środku także można usiąść, ciekawe wnętrze fajnie urządzone.

Ceny: przystępne.

Ogólne wrażenia: polecamy jak najbardziej. Smacznie i przyjemny wystrój. Miła obsługa. Czego chcieć więcej?

P.s. niestety nie mogę się pochwalić zdjęciami a szkoda bo...

Jedna wielka TRAGEDIA. Wstąpiliśmy ze znajomymi,aby zjeść,skuszeni tym,że był to jeden z niewielu otwartych lokali w okolicy.W życiu nie spotkałam się z tak niemiłą obsługą.Pani za barem wyglądała jakby pracowała tam za karę,na pytanie Z CZYM podane są placki ziemniaczane,odpowiedziała z oburzeniem,ze przecież z ziemniaków są zrobione,NIE TAKIE BYŁO PYTANIE :). Po 5 minutach bezsensownej rozmowy,dowiedzieliśmy się,że są podane z gulaszem i jest to danie pod nazwą„Jadło Drwala”,Pani zaczęła śmiać się pod nosem,że niemożliwe,żebyśmy tego nie jedli! Doszliśmy do wniosku,że chyba jednak lepiej zjeść w innym miejscu. Powinno się zachęcać klientów,a nie robić wszystko,żeby się ich pozbyć....

Byłyśmy tutaj w niedzielne popołudnie. Obsługa tragiczna. Brak organizacji, fakt jest niedziela i można się spodziewać dłuższego czasu oczekiwania i zostałem na początku poinformowany że jest godzina oczekiwania na dania. Niestety po godzinie dopiero było słychać że mój schab się robi. Niby tanio jest. Ale za schab, polędwiczki z frytkami oraz do tego dwa piwa bezalkoholowe to już zapłaciłem 84 zł. Za jedzenie to dobra cena ale za piwa to już mega przebitka. Najgorsze że w tym czasie dojechał bym do domu i w KFC zjadł. Szybciej i taniej.

Miejsce w zasadzie jako ogórek piwny. Na plus na pewno można powiedzieć że mają małą kartę dań. I to co...