Nice restaurant with great Beers & Character – Just a bit of patience needed
I’ve visited Warzelnia Piwa Bydgoszcz several times over the years, and I’m happy to say it has massively improved since my last visit around five years ago. The overall experience now is far more polished, especially in terms of food quality, presentation, and ambience. Today, I’m back again — and I can confidently say it’s worth revisiting.
🍺 The Beer – Brewed on Site & Mostly Great
Warzelnia brews its beers on location using traditional methods based on their own recipes — a fact proudly stated on their beer menu and visible in the venue itself. You can actually see parts of the mini beer museum and observe equipment related to their brewing process. It is a really nice touch that makes the experience more immersive and authentic.
Their standard tap beer selection includes:
Wheat beer (pszeniczne), which for me was too thin and light in body; it lacked the richness and citrusy punch I expected from a good wheat brew.
Piwo Piwo – a classic lager with pleasant bitterness and mild malty character.
Słodki Wiewiór – a sweet, nutty beer that surprised me with its dessert-like quality and smooth texture.
Pasiek – honey-based, floral and soft. Subtle and enjoyable.
If you’re undecided, they even offer a tasting set (Zestaw degustacyjny) for 31 zł, which includes four 125 ml beers — a great option if you want to try several styles without committing to a full pint.
You can also ask about seasonal beers, which aren’t listed but are usually available at the bar.
🍽️ Food – Tasty but Slightly Pricey
The kitchen offers a blend of Indian and European cuisine, which is quite unique for a brewery restaurant. The flavors are generally well-balanced and satisfying, though be aware that some dishes can feel overpriced compared to other restaurants in Bydgoszcz.
However, what you pay extra for, you do get back in ambience, quality, and location.
🧑🍳 Service – Still Finding Their Rhythm
The biggest drawback of my visit was the slow service. We had a very young and clearly inexperienced waitress, and unfortunately, I had to wait almost 20 minutes for my beer — which is ironic, considering it's brewed a few meters away. Hopefully just a staffing or training issue, but it did slightly impact the otherwise great impression.
🏛️ Atmosphere & Setup
The place blends a modern industrial vibe with historical brewing charm. There’s plenty of seating, the environment is clean, and there's even a subtle thematic decor that ties it all together. It’s an ideal place for:
Casual drinks
Group meetups
Trying Polish craft beer in an authentic setting
✅ What I liked most:
Great beer variety, especially the lager and specialty brews
Authentic brewing atmosphere with visible equipment
Tasting sets for undecided guests
Improved food and overall quality compared to previous years
Seasonal options available upon request
❌ What could be improved:
Service time and staff training
The wheat beer could use more body and flavor
Slightly high prices for food
📍Final Verdict: A solid 4/5. Warzelnia Piwa has grown into one of the better spots in Bydgoszcz for beer lovers. Despite a few flaws — mainly around service speed and one underwhelming wheat beer — the experience is definitely worthwhile. I’ll be visiting again soon, and I recommend it to anyone curious about local brewing or looking for a cozy evening with...
Read morePrawdę mówiąc to mam mieszane uczucia.. Fantastyczna lokalizacja w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki, kapitalny widok, intrygująca, ciekawa architektura wnętrza, która jednocześnie jest chyba utrapieniem tak dla gości jak i obsługi.. Ale od początku: jedzenie naprawdę dobre, zarówno kuchnia polska jaki i indyjska super, niczego nie można zarzucić… z wyjątkiem niezrozumiałej kolejności serwowania dań, braku sztućców o które po prostu trzeba się dopraszać, mylonych zamówień i po prostu długiego oczekiwania na…. piwo - Halo! Jesteśmy w warzelni! Co jak co ale piwo powinno być serwowane bez zwłoki a tymczasem… czekamy, czekamy i w końcu jest ale dlaczego nie można dla każdego od razu? I dlaczego w ciepłym kuflu prosto ze zmywarki chyba? No dobra, pora coś zjeść - zamawiam przystawkę, danie główne i do tego sałatkę, reszta towarzystwa wybiera zupę i danie główne lub przystawkę i danie główne - ja rozumiem, że na dobre jedzenie trzeba poczekać ale tu to chyba nazbyt długo aż wreszcie na stół wjeżdża wszystko na raz to znaczy część przystawek tych na ciepło razem z daniami głównymi też na ciepło, zupa z głównym daniem na raz i wreszcie deska serów, pyszna zresztą, ale chyba intencją było stworzenie szybkiej przekąski do piwa w czasie oczekiwania na pozostałe dania a jest jakoś odwrotnie…. na deser pozostaje tylko zapytać o sałatkę, o której pani kelnerka z rozbrajającym uśmiechem powiedziała, że mam się nie obawiać bo jest policzona do rachunku… skoro jest policzona to pomyślałem że jednak zjem więc przypomniałem się jeszcze że dwa razy i w końcu sałatka dotarła na stół… w między czasie brudne talerze zbieramy na wolnej części stołu bo nam przeszkadzają a obsłudze zupełnie nie… nie rozumiem dlaczego w warzelni piwa kiedy zamawia się kolejny kufelek piwa to ten poprzedni już pusty musi zostać na stole aż do końca… braterstwo kufli jakieś czy co? Siedzenie nad właśnie postawioną na stole potrawą ale bez sztućców ma zapewne służyć wyrabianiu charakteru klienta…. Wspomniana wyżej architektura wnętrza pozwalała pani kelnerce skutecznie unikać naszego wzroku - sztuka przemykania między ceglanymi kolumnami i schodami tak, aby nie nawiązać kontakt wzrokowego z klientem opanowana do perfekcji - normalnie pięć gwiazdek za to…. ale z drugiej strony to chyba wina złej organizacji - w lokalu, który ma tyle pomieszczeń i to na tak różnych poziomach zarówno w środku jak i na zewnątrz jeden kelner powinien być przypisany do jednego pomieszczenia i wtedy miałby szansę nad tym zapanować. Ogólnie to niezłe miejsce z klimatem i dobrą kuchnią ale mam wrażenie, że obsługa zwyczajnie nie daje rady bo jest jej za mało na taki lokal… naprawdę niewiele trzeba żeby to miejsce było na bardzo wysokim poziomie, może wystarczy przeszkolić i zwiększyć obsługę? Na dziś wszystko razem -...
Read moreNiestety totalna porażka, nigdy już nie wrócimy. Wersja zimowa restauracji tylko dla wtajemniczonych, przyjezdni tacy jak ja muszą się sporo pogłowić, by dostać sie do środka, bo od strony rzeki wejście niedostępne i brak jakiejkolwiek informacji iż trzeba wejść od ulicy Poznańskiej. I to był chyba znak by nigdy nie zagościć w tych progach. Zresztą wejście od ulicy też zadziwia, wita pusta sala z kontuarem ze stertą śmieci i jakiś fachowiec w upapranym ubraniu. Nie byliśmy zainteresowani konkretnym posilkiem, lecz degustacją piwa, bo w warzelni piwa to chyba podstawowy element menu. Niestety z piw, które rzekomo są w stalej sprzedaży nie ma kompletu. Herbata rozgrzewająca podana letnia, w swym skladzie ma składnik raczej chłodzący-miętę, gożdzików ze święcą szukać. A już hitem jest deska serów, za 69 zl ( brak gramatury w karcie) obiecuje sie: 4 gatunki serów, naiwny klient spodziewa się gatunków koneserskich, bardziej wyszukanych niż żółty ser w plastrach z pospolitego marketu- nic bardziej mylnego, zresztą plasterki pospolitego sera żóltego dominują na desce robiąc ilość, do tego po kilka (4 szt) małych trojkącików brie, pleśniowego, niebieskiego lazura, kilka krakersów, kilka borówek zamiast obiecanych winogron, kilka kawałkow orzecha włoskiego i hit!!! ...miód zamiast obiecanej żurawiny. Nikt z obsługinie raczył o tym poinformować. Interwencja u kelnerki spowodowała, że udzielono nam 25% rabatu, ale nawet po nim cena deski serów nieadekwatna do jakości. Chyba, że wkalkulowano w nią drewnianą deskę, na której podano sery-nie wpadliśmy na pomysł by ją zabrać na pamiątkę, bo może taki jest zamysł, by nie zrazić klieta do...
Read more