Janusze gastronomii.
Chciałbym ten lokal lubić, ale choć w wielu lokalach w życiu byłem, polski biznes potrafi zaskoczyć. Byliśmy tu na wigilii firmowej w tygodniu dla około 20 osób. Przygotowano nam w pod ścianą w sumie w przejściu do kibla i kuchni stół. Lokal nie jest duży więc zastanawiałem się jak nas tam upchną, no i właśnie upchnęli. No ale nie przesadzajmy, choć ciasno jak zgrana grupa chce się razem bawić, to będzie miło i nie ma co szukać problemów. Przewidzieliśmy długi pobyt od 17 d 3-ciej (to było jedno z kryteriów wyboru lokalu, żeby dłużej posiedzieć). Cały czas zamawialiśmy potrawy i drinki. No i nagle okazało się, że nie jednak będzie miło. W dość nieprzyjemnych słowach kelnerka (i potem druga osoba - menadżerka?) poinformowały nas, że NIE MAMY PRAWA przebywać poza zarezerwowanym stołem. Nie wolno nam wstać odejść od stołu, a już w żadnym wypadku usiąść na wolnym barowym stołku w jego pobliżu, bo może ktoś inny by wszedł i coś zamówił. W ten sposób 1/2 - 1/3 gości lokalu (bo tyle stanowiliśmy) miała wg managementu prawo przebywać na 15-20% jego powierzchni i nigdzie indziej. I tak przez 10 godzin, jakie planowaliśmy mając ok 50 cm stołu na osobę. Goście bez rezerwacji najwyraźniej mogą sobie przebywać gdzie chcą. Oczywiście przerwaliśmy zabawę i wyszliśmy szukać miejsca, gdzie klient jest mile widziany.
Ale co tam! Nic nie szkodzi, że nie mamy odpowiednio dużo miejsca w lokalu, zawsze można jednym obrzydzić zabawę (wszak już większość co mieli zapłacić to zapłacili) i zgolić następnych, w końcu to Gdynia, nie ma tu za dużo miejsc, gdzie można sobie wypić drinka. Niestety zamiast miłych wspomnień został jeno niesmak.
Tyle się mówi o różnych upokarzających praktykach byle tylko wyrwać 50 groszy więcej - a to w markecie nie wolno pracownikom usiąść, a to na wyjście do toalety muszą oczekiwać w namalowanym kole, to teraz dołącza zakaz wstawania od stołu w lokalu.
Gratuluję...
Read moreThe waitress was bad. I gave her the benefit of the doubt after she said they didn’t have a wine list. Two choices - white or red. I took the red pill. The only saving grace was the company I made during that terrible east bloc / former KGB experience…. I did manage to ask my mate if his wine was as terrible as mine? He apparently liked it. I Didn’t think Spanish wine was bad. I guess I’m not in...
Read moreSkrzydełka - no cóż 95 zł za kg czyli produkt z wyższej półki a jednak znalazłem w nich liczne pióra Pierogi- pierogi na pewno nie odgrzewane po raz pierwszy obślizgłe i twarde na końcach Śledź w śmietanie - tutaj wszystko wporządku
Obsługa: Niestety ale barman popełnił masę błędów nie wydał paragonu i nie zapytał o potwierdzenie zapłaty kartą -barman rozmawiał z kimś innym podczas obsługi gdy płatnik zapytał jak wybrać walutę na terminalu ten wziął sobie urządzenie i sam wybrał mimo że dwie osoby mówiły do niego w dodatku barman popijał sobie z klientem alkohol
Dodatkowo dostałem jakieś wiadomości na innej platformie z obraźliwą treścią do mnie.
Proszę również nie straszyć nagraniami. Jeżeli Państwo będą się upierać proszę o przesłanie nagrań na skrzynkę mailową z chęcią dojdę do...
Read more