Niestety muszę edytować swoją opinię bo najlepsza ramenownia w Gdyni upada. Jest mi niezmiernie smutno z tego powodu, bo chodzę regularnie z mężem od 4 lat, z każdej wizyty mamy foty i pieczątki. A po wczorajszym zostały tylko zdjęcia przystawek i smutek bez pieczątek. Zacznę od plusów, w sumie miła Pani kelnerka, choć szkoda że nie było żadnego ramenu szefa bo często braliśmy inne pozycje, ze względu na znajomość karty. Muzyka inna niż dotychczasowa, ale dało się słuchać więc git. Na przystawki wleciało kimchi, krewety tygrysie oraz kurczak yakitori (w zestawie była surówka+ ryż). Jak zawsze braliśmy kilka porcji kimchi to teraz to było gorzkie, bez wyrazu, mało kwaśne, mało ostre, po prostu nieprzyjemne do jedzenia, ale z ryżem jeszcze oki. Krewetki poprawne, nie ma co specjalnie narzekać. Surówka gorzka (robiona ręcznie, a przynajmniej tak wygląda), taka no meeeh. Za to kurczak był soczysty i smaczny, więc to można polecić. No i tu przechodzimy do sedna czyli ramen'ów. Jak wspomniałam znamy już kartę na pamięć i zawsze brałam spicy Salomon, a mąż need tantamem. Tym razem chciałam spróbować curry laksa, która przecież była wychwalana nawet przez uwielbianego przez wszystkich Pana Makłowicza. Miska została przyniesiona, a po pierwszej łyżce wywaru poczułam smutek i żal. Makaron zmieniony (ale to już zauważyliśmy z rok temu), tofu ok, mule poprawne, 2 sztuki krewetek które niczym się nie wyróżniały, natomiast kałamarnica twarda i gumowata. Przysięgam, że nigdy nie męczyłam się tak z gryzieniem owoców morza. Ostatecznie odłożyłam większość do miseczki obok. Mąż wziął Tori Ramen, a w skrócie smakował to jak rosół robiony z 3 rodzajów mięsa z dodatkową szklanką cukru. Natomiast mięsko było soczyste. Po informacji do kelnerki, że kałamarnica jest twarda i gumowata usłyszałam, że zostanie to przekazane na kuchnię. Oczekiwałam jakieś odpowiedzi lub zwykłego przepraszam zdaża się, ale usłyszałam śmiechy z kuchni i na tym się skończyło. Podsumowując buliony były płytkie, bez wyrazu, nie czuło się satysfakcji z każdej łyżki jak kiedyś. Dla nowych osób lub tych którzy tam nie chodzą wszystko może wydawać się okej i nawet smaczne. Ale niestety wszystko leci na łeb na szyję i niestety nie wrócimy, a daliśmy ostatnie 3 szansę. Wpływ może miało obecność bycia z finebite, choć sądzę że nie tak powinno to...
Read moreOj Sumo Ramen, Sumo Ramen No i już mi się nie podobacie
Bo nie do mnie tak, tak do mnie nie
Na początku pragnę podkreślić, że jest to pierwszy negatywny komentarz jaki kiedykolwiek, komukolwiek wystawiam
Jednak, zdecydowałam się to zrobić, chociaż nie ukrywam, nie chciało mi się Ale to nie do mnie tak, do mnie nie
A historia wyglądała tak; zamówiłam sobie ramen, jadłam go ostatnio i był git. Więc czemu nie, myślę sobie. Przychodzi do mnie zamówienie z Wolta - elegancko; do momentu kiedy otworzyłam wieczko i okazało się, że jedzenie jest polane jakimś turbo ostrym sosem. No nie fajnie, bo ja i nie lubię i nie mogę jeść ostrego żarcia. Miło i uprzejmie zgłaszam do Wolta, że złożyłam zamówienie na jedzenie bez sosiku. O la Boga Obsługa z Wolta napisała mi, że to jedzenie zawsze ma ten sos. A to słuchajcie jest nieprawda. Ostatnio go nie było. Na to Pani z restauracji mówi, że no może nie było, bo ktoś się wtedy pomylił. Dodałam, że w składnikach tego dania nie ma wzmianki o polewaniu dania żarem w płynie. I co teraz? Nic Pani poinformowała mnie, że sos nie jest ostry. To całkiem śmieszne, nie sądziłam, że Pani jest w stanie za mnie wiedzieć co jest dla mnie pikantne, a nie co ;p Nie poddałam się jednak, bo strasznie byłam głodna, a jak już wydałam 50zl za zupę to chciałabym przynajmniej nie być głodna. Prosta logika. Więc dzwonię i mówię, że to ostre, a dwa tygodnie temu nie było i że bardzo proszę - taką wersję jak ostatnio Mówię, że nie chcę wojny, chcę tylko zupkę, bez sosiku. Pani musiała się skonsultować z menadżerem, to chyba była dla nich wielka zagwozdka.
Pokażę Wam co napisał mi - chyba - kierownik
Dzień dobry, (…) Ramen w standardzie ma pastę, która podkreśla jego smak. Jeżeli goście restauracji chcą żeby dania były łagodne to należy zaznaczyć to w uwagach i wtedy wszystkie rameny przygotowyjemy zgodnie z preferencjami. Wszelkie uwagi prosimy składać przez platformę Wolt.
Drogie Sumo Ramen Kurczę Powiedzcie mi proszę, gdzie macie napisane w karcie, że jeżeli nie chcę ostrego jedzenia to mam to powiedzieć zawczasu? No szukam, szukam I nie widzę
Straszna szkoda, że jesteście tacy niefajni. Wiem, że już do Was nie przyjdę. Big...
Read moreHands down the best Ramen restaurant in Tricity, Poland! It offers a wholesome experience of absolute delicious food, first class service and a chill vibe anytime of the day. We tried the following dishes from their menu; readily fried Prawn crackers, sweet and spicy Kimchi fries, warm and crispy Ebi gyoza, spring rolls, Beef tantanmen ramen which is a blast of flavours in your mouth, just the right broth with a rich creamy texture, the infamous shrimp Okonomiyaki, finally followed by the Sakura cheesecake. Sumo Ramen is...
Read more