El Greco - Restauracja Grecka — Restaurant in Gdynia

Anyone watching this, before reading it go check the owner's response to every negative reviews, then you will understand what I'm talking about. 2 weeks back I was there, my girlfriend wanted Greek food. She was served with the dish, everything was great until she found a mould (white micro-organisms when food starts rotting). We complained, the service women are nice and kind, we did not finish 70% of the food as it's expected to be contaminated. We were asked to pay for everything that we did not eat 30% of it. Now comes the owner, he asked me where I'm from, I was not bound to tell him, it's my privacy. He looked at me, assumed me to be Indian and kept on going with racial slurs about Indian food. He was very belligerent, nasty attitude, threw towards us shredded paper with sole intention to humiliate. We were ready to forgo the issue as berries get rotten fast, but the behavior of the owner is totally inhumane. My friends own restaurants majorly in Warsaw and all across Poland, they asked me to report the issue to Sanepid Gdynia. Trust me I just didn't want to ruin our holiday, else I was really up to for a stern action against this place.

Anyways guys, be safe, this owner is not an individual who should own a service business. And if you have any questions, check my reviews, I always give the best of me because businesses need us but sometimes we do encounter people...

Niedaleko gdyńskiej promenady znajduje się hotel Dom Marynarza, a w tym hotelu restauracja El Greco. Kulinarnego zaskoczenia nie ma, ponieważ El Greco, zgodnie z nazwą, serwuje dania inspirowane kuchnią grecką. Przyznam szczerze, że gdyby nie oferta promocyjna pewnie do tej restauracji nigdy bym nie trafił. Z zewnątrz budynek zupełnie nie zachęca do tego, żeby wejść do środka. Mocno zaniedbana elewacja hotelowo-restauracyjna, a obok niego dobudowana drewniana weranda w kolorze ciemnego drewna.

Przekraczając próg lokalu przenosimy się do Grecji. Ściany z delikatną strukturą stylizowaną na nierówne greckie ściany domów pomalowane na pastelowe kolory mocno przypominały te, które pamiętam z pobytu w Atenach. Do tego drewniane stoły i krzesła, prosta dekoracja. Trochę szkoda, że są ciemnobrązowe. Pomalowane na biało rozjaśniły by pomieszczenie. Bezpośrednio przy wejściu masywny drewniany bar oraz wielkie okno do kuchni, gdzie można podpatrzeć jak przygotowywane są dania oraz porozmawiać z kucharzem.

Od progu wita nas sympatyczna i pogodna kelnerka, która cały czas dba o to, żeby wizyta upłynęła w miłej i przyjaznej atmosferze. Szybko przyjęte zamówienie, bez zbędnej zwłoki podawane dania. Jest pewna serwowanej kuchni, doskonale zna dania z karty. Początkowo wzbudziła naszą podejrzliwość twierdzeniem, że nie znajdziemy w okolicy lepszych dań inspirowanych Grecją, ale w miarę pojawiania się na stole kolejnych dań początkowa podejrzliwość coraz szybciej znikała.

Zamówione dania to: chłodnik ogórkowy oraz awgolemono (tradycyjna zupa cytrynowa), solomos pita z łososiem oraz krążki kalmarów, baranie bifteki faszerowane fetą oraz souvlaki wieprzowo-drobiowe.

Przystawki były bardzo proste w swojej formie i obłędnie smaczne. Solomos pita to dwa kawałki chłodnej pity na której znalazły się: gęsty sos tzatziki, spory plaster wędzonego, doskonałej jakości łososia. Do tego trochę czerwonej cebuli oraz kilka kaparów dla przełamania delikatnego smaku kremowego sosu i łososia. Doskonałe. Druga z przystawek, to kilkanaście krążków kalmara usmażonego w panierce z mąki na świeżym oleju. Kalmar był doskonale miękki i kruchy. Nawet w minimalnym stopniu nie był gumowaty. Podany z dwoma sosami (m.in. z papryki) smakował wybitnie.

Zupy to kolejne kulinarne małe działa sztuki. Tradycyjna grecka zupa cytrynowa awgolemono to danie bardzo delikatne w smaku. Ugotowana na bazie bulionu z kury została podana z niewielką ilością ryżu, marchewką, kawałeczkami kury oraz... ściętym białkiem. Delikatny, cytrynowy smak zupy doskonale orzeźwia w gorące dni. Druga z zup to chłodnik ogórkowy z mango z mleczkiem kokosowym. Nie jest to typowa zupa z karty. Jest ona podawana jako zupa dnia. Warto jednak na nią "polować" w lokalu, ponieważ jest fantastyczna w smaku. Chłodna, gęsta, delikatna i orzeźwiająca. Również doskonała na gorące dni.

Dania główne, to dwie klasyczne potrawy greckie. Kotlety z mielonej baraniny (bifteki) faszerowane fetą z dodatkiem sosu tzatziki oraz smażonymi ćwiartkami ziemniaka oraz szaszłyk z polędwicy wieprzowej i piersi z kurczaka (souvlaki me pita) podany z kilkoma kawałkami pity, smażonymi talarkami ziemniaczanymi z ziołami, sałatką oraz sosem tzatziki. Kotlety z baraniny miały bardzo delikatną konsystencję, mięso było soczyste i bardzo smaczne. Smakowały doskonale z farszem z fety. Mięso szaszłyków było miękkie, soczyste i dobrze doprawione. Również doskonałe w smaku. Sałatka podana z pysznym sosem vinegrette.

Posiłek w El Greco sprawia, że przez chwilę przenosimy się do Grecji. Pyszne greckie smaki, wystrój nawiązujący do greckich domów oraz szum Morza Śródziemnego... tzn. Zatoki Gdańskiej, która znajduje się kilkaset metrów od lokalu :)

Polecam zdecydowanie!

Koszt posiłku dla dwóch osób (przystawka + zupa + danie główne +...

Witam..niestety muszę reedytować moją opinię o obsłudze w tej restauracji. Byłam w tej restauracji w sumie 4 razy(Przed ostatnio wczoraj 14.07.24) i zawsze wszystko było super..Dziś tj 15.07.24 postanowiliśmy w 5 osób świętować urodziny.. niestety nie sprawdziliśmy że restauracja jest w poniedziałki otwarta o 15:00g. My przybyliśmy o 14:00g. Usiedliśmy w ogródku. Pani, która sprzątała na zewnątrz poinformowała nas, że restauracja dopiero otwiera się za godzinę..zdecydowaliśmy się poczekać w ogródku do otwarcia, ponieważ uwielbiamy jedzenie tam serwowane. Popełniliśmy błąd bo stwierdziliśmy, że może chociaż zapytamy czy możemy zamówić wodę dla każdego bo dzień był upalny a wiadomo jeszcze niecała godzina do otwarcia pozostała. Przyszedł właściciel i na wstępie zwrócił nam opryskliwie uwagę, że pozwoliliśmy sobie połączyć 2 stoliki (zrobiliśmy tak aby się pomieścić w 5 i być przez tą godzinę w cieniu), że u niego to tylko pracownicy mogą przesuwać stoliki, i że co jak mu przyjdą do restauracji 2 osoby-przez nas nie będzie miał ich gdzie usadzić..Po tej uwadze zrobiło się niezręcznie..Przecież było pusto, są stoliki i te na 2 osoby lub te na 4 osoby ale będące w słońcu można przecież rozłączyć.. Usłyszeliśmy jeszcze że musimy czekać godzinę bo są zamknięci i mają sprzątanie teraz .Czy tak powinno to wyglądać? Można było sobie darować tekst o przesunięciu stolików i nie wprowadzać nieprzyjemnej atmosfery. Można było spokojnie wytłumaczyć że mamy przyjść o 15g..Gdzie słynna Grecka gościnność..??!! Zrównoważony psychicznie właściciel powinien dbać o atmosferę, darować sobie uwagę o przesunięciu stolików i podać spragnionym gościom wodę, którą by przecież doliczyli nam do rachunku..a tak wyszliśmy..więcej nie wrócimy!!! Zarobiła konkurencja.. Trochę więcej pokory i dobrych manier właścicielu!! Zmieniam z 5* do 2* ponieważ jedzenie zawsze było pyszne i Panie kelnerki miłe i pomocne..A tu poniżej wersja wcześniejsza mojej opinii.. Odwiedziliśmy restaurację El Greco ponieważ uwielbiamy grecką kuchnię. Od samego początku wizyta bardzo udana: klimatyczne miejsce, ładny wystrój, przemiła i pomocna obsługa (zarówno pani i pan kelner), jak i właściciel, przepyszne greckie specjały, spore porcje, w tle grecka muzyka..czego chcieć więcej..Na pewno wrócimy, bo jesteśmy...