Update since last time: This has improved. Second floor is open again. Staff very nice. Wipes for hand provided... Next visit, it was ok as expected. Original review: I love KFC, but this one branch is suffering from these problems: I feel the owner dosen't care for costumers, first the second floor was closed! Why? So they don't need to clean it? Or what? I find it very annoying that all costumers should fit in the first floor. Second: there is no bathroom to wash your hands or even hand sanitizer! Come on! why this place is suffering from lack of basic hygiene needs. Third: even if not many orders were taken, the some specific but common foods were taking forever. Bad manager i would say. More: refill machine is not working properly, napkins are not available on purpose to save money i would say, and so on
KFC should do something...
Read moreSpotkała mnie dzisiaj bardzo nieprzyjemna sytuacja. Na szybko wybraliśmy się z dziewczyną żeby coś zjeść. W środku restauracji spotkaliśmy Pana który raczej był bezdomny, ale nie był pod wpływem alkoholu. Poprosił o jedzenie, a ja jako że jestem człowiekiem, który chce jak najlpiej dla każdego to oczywiście mu je zakupiłem. Kupiłem mu dokładnie 3 longery i 4 paczki frytek wraz z dolewką. I tu sie zaczyna problem Pan pierwszy kubek sobie normalnie nalał lecz gdy chciał nalać drugi grubsza pani brunetka wyłączyła dolewkę. Pan do mnie przyszedł i powiedział że chyba nie działa, poszedłem sprawdzić ale wszystko było okej. Pan poszedł ponownie i widziałem, że nie może nalać więc sie zapytałem pani czy coś się stało pani odpowiedziała tylko że ten Pan nie będzie pił w tej restauracji. Zapytałem się "czemu?". Jako odpowiedź usłyszałem tylko że pan czasami zachowywał się agresywnie. Ponowiłem prośbe żeby umożliwiła dolewkę która powinna być możliwa dla każdego kto posiada legalnie kubek - nie ukradł go. Pani sucho odpowiedziała że nie. Mam nadzieję że panią spotka los na jaki zasługuję. Warto dodać że Pan był przyjazny i wdzięczny, a pani patrzyła na niego z wyższością i pogardą. Nie mówię, że Pan nie był kiedyś agresywny bo tego nie wiem, ale jak widzimy kogoś kto jest bezdomny i walczy o jedzenie by przeżyć to należy takiemu Panu pomagać. Zapewne jeżeli sytuacja taka miała miejsce to pani za ladą zamiast na spokojnie w czymś pomóc albo uspokoić Pana odpowiadała mu w taki sposób który go jeszcze bardziej podjudzał, bo nie raz już taką sytuację widziałem. Mimo tego że pani zachowała się w taki sposób Pan jej nie zwyzywał ani się nie kłócił, był spokojny. Żałuję, że nie poprosiłem o kontakt z kierownikiem, bo na pewno byłby pomocny w takiej sytuacji, ale też się trochę spieszyłem i nie wiedziałem ile może potrwać takie zamieszanie. Warto też dodać że pani nie dawała żadnych argumentów za tym co mówiła, powiedziała że "pan zachowywał się czasami agresywnie" ale też nie przytoczyła żadnej sytuacji ani też nie próbowała nawet porozmawiać o całej sytuacji. Podsumowując, proszę o zastosowanie upomnienia bądź kary dla pani za ladą za swoje oschłe zachowanie wobec klienta i nieumożliwienie dolania napoju, który powinien nie być ograniczany DLA KAŻDEGO KTO KUPIŁ UCZCIWIE "WIELKĄ DOLEWKĘ". Opis pracowniczki: grubsza brunetka, ok. 160cm wzrostu. Sytuacja miała miejsce 27.04.2025r. w godzienie +- 18-19. Nie pozdrawiam pani i mam nadzieję że spotka panią los nie lepszy niż to jak został potraktowany klient. Mam nadzieję że coś w tej...
Read moreTo w sumie opinia, która dotyczy KFC w Polsce jako takiego. Nie mam bladego pojęcia czemu to COŚ w ogóle jeszcze istnieje. Żona zamówiła z sentymentu, bo miło wspomina dawne KFC, ja dałem się skusić. I co? I dokładnie to, co już jakiś czas temu zauważyłem, tylko jeszcze gorzej. Pamiętam DAWNO temu, gdy KFC wchodził do Polski - Zinger to była kanapka, do której trzeba było dokupić sos majonezowy (albo mój ulubiony, nieistniejący już tatarski), bo ilość kurczaka była potężna (a co za tym idzie - niekiedy w środku trochę sucha, bo tłuszcz nie wszędzie zdołał zawsze dojść przy tamtej grubości). To było mistrzostwo świata - kanapka, jakiej nie było nigdzie indziej, smaczna i duża, z chrupiącą ostrą panierką. W ostatnich latach była to już zupełnie inna kanapka - stała się taką tragedią, że KFC zaczęło mamić klientów "odświeżoną" wersją (classic czy jakoś tak) - ale pewnie zapału starczyło na miesiąc, bo porcja mięsa w środku znów zaczęła być mikroskopijna. Więc wprowadzono podwójne Zingery, a oprócz tego różne "wypasione" kanapki, które miały sprawić, że Zinger stanie się tą "małą przekąską" (skoro są Grandery, a pewnie niedługo będą jakieś GigaMegaSuperGrandery). Tak czy siak płaska mikrokanapka zwana Zingerem, niezawierająca prawie mięsa, z panierką już w zasadzie bez smaku (nawet nie przypomina to dawnej panierki, tylko jest jakąś mazią przyklejającą się do bułki) to jest coś, czego nie chcę już nigdy tknąć. Jedno wielkie oszustwo i przepłacona buła ze śladową ilością sałaty, majonezem, który wsiąknął w tę bułę i mikroskopijną ilością mięsa.
Do obsługi w tym konkretnym lokalu nic nie mam, więc dałem 3 gwiazdki. Ale nawet najlepsza obsługa nic nie zrobi, jak ma nad sobą firmę, która każe z 20 gramów mięsa i buły wyczarować "burgera jak na obrazku". Śmiech na sali. Omijać KFC szerokim łukiem - niech padną.
I niech mi kierownictwo KFC nie pisze o tym, żebym się skontaktował itd. Konktakt z supportem w przypadku KFC dawno temu skończył się w ten sposób, że support udawał, że załatwił sprawę, coś tam obiecał i przestał odpisywać na maile. Banda oszustów.
PS. Jak wynika z odpowiedzi - nikt nawet nie czyta dokładnie tego, co klienci piszą. Napisałem jak wół, żeby nikt mnie nie prosił o kontakt z supportem, a dostałem prośbę o kontakt z supportem. Support nie działa - mam masę maili bez odpowiedzi, więc mam dowód na to, że nie działa. I więcej próbował nie będę. I to nie są żadne niedogodności, tylko beznadziejna jakość wynikająca z "optymalizacji" produktu. Jeżeli czegoś nie rozumiecie, to już nie...
Read more