HTML SitemapExplore
logo
Find Things to DoFind The Best Restaurants

Lolo Thai Jolo — Restaurant in Gdynia

Name
Lolo Thai Jolo
Description
Spacious restaurant offering traditional Thai cuisine amid an easygoing atmosphere.
Nearby attractions
JUMPCITY Gdynia
Inżyniera, Tadeusza Wendy 7/9, 81-341 Gdynia, Poland
Ship Museum ORP "Błyskawica"
al. Jana Pawła II 1, 81-345 Gdynia, Poland
Statek-muzeum "Dar Pomorza"
al. Jana Pawła II 1, 81-345 Gdynia, Poland
European Council Park
Park Rady Europy, 81-980 Gdynia, Poland
Gdynia Film Centre
plac Grunwaldzki 2, 81-372 Gdynia, Poland
Gdynia City Beach
Gdynia, Poland
Naval Museum in Gdynia
Zawiszy Czarnego 1B, 81-374 Gdynia, Poland
Monument to Displaced Gdynians
plac Gdynian Wysiedlonych 56, 81-356 Gdynia, Poland
Gdynia City Museum
Zawiszy Czarnego 1, 81-374 Gdynia, Poland
Mini Bank Museum
3 Maja 31, 81-364 Gdynia, Poland
Nearby restaurants
Brooklyn Gdynia
plac Kaszubski 11, 81-350 Gdynia, Poland
Kuchnia Domowa
Portowa 8, 81-350 Gdynia, Poland
Cafe Strych - Kawiarnia Bar Pub Gdynia
plac Kaszubski 7B, 81-350 Gdynia, Poland
HAOS
Starowiejska 14, 81-356 Gdynia, Poland
Restauracja Meatmaniacy - Steakhouse
Węglowa 22F/ lokal użytkowy numer 10 (na rogu, 81-341 Gdynia, Poland
Ram Ji Indian Street Food
Starowiejska 8, 81-356 Gdynia, Poland
Białe Wino i Owoce
Świętojańska 9, 81-368 Gdynia, Poland
Pyra bar Gdynia
skwer Kościuszki 24, 81-370 Gdynia, Poland
Sette Pizza Take & Go Pizzeria Gdynia
Abrahama 7, 81-352 Gdynia, Poland
SUMO RAMEN GDYNIA
Abrahama 12, 81-358 Gdynia, Poland
Nearby hotels
Jakubowy Hotel
Jana z Kolna 2, 81-348 Gdynia, Poland
Hotel Blick
Jana z Kolna 6, 81-351 Gdynia, Poland
Blues Rooms
Portowa 9/3, 81-350 Gdynia, Poland
Hotton Hotel
Świętego Piotra 8, 81-347 Gdynia, Poland
HOLA GDYNIA
Starowiejska 1, 81-356 Gdynia, Poland
Summer apartment in Gdynia
Stefana Żeromskiego 10, 81-346 Gdynia, Poland
NoclegwGdyni24
Jerzego Waszyngtona 20/22, 81-342 Gdynia, Poland
Hostel Keja
Zygmunta Augusta 2, 81-406 Gdynia, Poland
Apartament Portova
Węglowa 22F3, 81-341 Gdynia, Poland
Aperto Apartamenty Gdynia centrum
Świętego Piotra 6, 81-350 Gdynia, Poland
Related posts
Keywords
Lolo Thai Jolo tourism.Lolo Thai Jolo hotels.Lolo Thai Jolo bed and breakfast. flights to Lolo Thai Jolo.Lolo Thai Jolo attractions.Lolo Thai Jolo restaurants.Lolo Thai Jolo travel.Lolo Thai Jolo travel guide.Lolo Thai Jolo travel blog.Lolo Thai Jolo pictures.Lolo Thai Jolo photos.Lolo Thai Jolo travel tips.Lolo Thai Jolo maps.Lolo Thai Jolo things to do.
Lolo Thai Jolo things to do, attractions, restaurants, events info and trip planning
Lolo Thai Jolo
PolandPomeranian VoivodeshipGdyniaLolo Thai Jolo

Basic Info

Lolo Thai Jolo

Jana z Kolna 2, 81-348 Gdynia, Poland
4.6(2.4K)
order
Order
delivery
Save
spot

Ratings & Description

Info

Spacious restaurant offering traditional Thai cuisine amid an easygoing atmosphere.

attractions: JUMPCITY Gdynia, Ship Museum ORP "Błyskawica", Statek-muzeum "Dar Pomorza", European Council Park, Gdynia Film Centre, Gdynia City Beach, Naval Museum in Gdynia, Monument to Displaced Gdynians, Gdynia City Museum, Mini Bank Museum, restaurants: Brooklyn Gdynia, Kuchnia Domowa, Cafe Strych - Kawiarnia Bar Pub Gdynia, HAOS, Restauracja Meatmaniacy - Steakhouse, Ram Ji Indian Street Food, Białe Wino i Owoce, Pyra bar Gdynia, Sette Pizza Take & Go Pizzeria Gdynia, SUMO RAMEN GDYNIA
logoLearn more insights from Wanderboat AI.
Phone
+48 512 644 412
Website
thaijolo.pl

Plan your stay

hotel
Pet-friendly Hotels in Gdynia
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Affordable Hotels in Gdynia
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Trending Stays Worth the Hype in Gdynia
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Featured dishes

View full menu
dish
SATAY Z KURCZAKA Z SOSEM ORZECHOWYM
dish
WOŁOWINA W SOSIE OSTRYGOWYM
dish
KURCZAK W CHILLI
dish
KURCZAK W SŁODKIM CHILLI
dish
KURCZAK W SOSIE ORZECHOWYM
dish
KURCZAK Z ORZECHAMI NERKOWCA
dish
KURCZAK SŁODKO-KWAŚNY
dish
KURCZAK MANGO

Reviews

Nearby attractions of Lolo Thai Jolo

JUMPCITY Gdynia

Ship Museum ORP "Błyskawica"

Statek-muzeum "Dar Pomorza"

European Council Park

Gdynia Film Centre

Gdynia City Beach

Naval Museum in Gdynia

Monument to Displaced Gdynians

Gdynia City Museum

Mini Bank Museum

JUMPCITY Gdynia

JUMPCITY Gdynia

4.4

(1.4K)

Open 24 hours
Click for details
Ship Museum ORP "Błyskawica"

Ship Museum ORP "Błyskawica"

4.7

(3.7K)

Open 24 hours
Click for details
Statek-muzeum "Dar Pomorza"

Statek-muzeum "Dar Pomorza"

4.7

(4.9K)

Open 24 hours
Click for details
European Council Park

European Council Park

4.2

(548)

Open until 12:00 AM
Click for details

Things to do nearby

Explore Gdansk by kayak – Winter Edition
Explore Gdansk by kayak – Winter Edition
Sun, Dec 7 • 11:00 AM
80-863, Gdańsk, Pomeranian Voivodeship, Poland
View details
Gdynia Walking Tour
Gdynia Walking Tour
Mon, Dec 8 • 2:00 PM
81-547, Gdynia, Pomeranian Voivodeship, Poland
View details
The Jazz Room: Podróż do serca Nowego Orleanu
The Jazz Room: Podróż do serca Nowego Orleanu
Sun, Dec 7 • 5:00 PM
Świętego Ducha 2, Gdańsk, 80-834
View details

Nearby restaurants of Lolo Thai Jolo

Brooklyn Gdynia

Kuchnia Domowa

Cafe Strych - Kawiarnia Bar Pub Gdynia

HAOS

Restauracja Meatmaniacy - Steakhouse

Ram Ji Indian Street Food

Białe Wino i Owoce

Pyra bar Gdynia

Sette Pizza Take & Go Pizzeria Gdynia

SUMO RAMEN GDYNIA

Brooklyn Gdynia

Brooklyn Gdynia

4.6

(1.3K)

Click for details
Kuchnia Domowa

Kuchnia Domowa

4.8

(1.1K)

Click for details
Cafe Strych - Kawiarnia Bar Pub Gdynia

Cafe Strych - Kawiarnia Bar Pub Gdynia

4.8

(809)

Click for details
HAOS

HAOS

4.5

(2.1K)

Click for details
Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
Wanderboat LogoWanderboat

Your everyday Al companion for getaway ideas

CompanyAbout Us
InformationAI Trip PlannerSitemap
SocialXInstagramTiktokLinkedin
LegalTerms of ServicePrivacy Policy

Get the app

© 2025 Wanderboat. All rights reserved.
logo

Reviews of Lolo Thai Jolo

4.6
(2,405)
avatar
3.0
8y

I had a great time. The service was wonderful, prices were reasonable, and the decor and atmosphere good. Props to clean facilities. Candles were a nice touch.

I thought it was a good effort but I'm a harsh critic. Some Thai food is cooked at high heat on a work and the Pad Thai noodles here and veg felt overcooked, and a bit of a mushy texture. The were stuck together. Props to crisp bean sprouts, great touch, but adding a hard boiled egg was a strange addition and also changed the flavor of the dish. Having no egg would have been less invasive than a hard boiled The tofu was also not prepared separately, but thrown in which caused it to fall apart. Taste was good, but not authentic.

We also had Tom Yum, which is normally a spicy broth. Here it was thick and gelatenous, so was closer to the texture of sauce than soup. If one has lemongrass, (the most obscure of the ingredients) the rest of ingredients are not difficult to find in Poland so I think the chef could easily improve their Tom Yum recipe from blogs and recipes online.

Chicken tandoori wings were great. Creative and tasty. The cucumber salad was a but soggy so I'd advise not salting the cucumbers too early otherwise they will lose their crisp texture.

I want to be honest in terms of food preparation because I am very much missing good Thai food in Poland and I wish you best of luck. I think it's worth trying the chicken wings, the spice blend and texture of the chicken was great and since I only tried a few dishes (the ones I mentioned above) I also sure you have found your best dishes so I will have to come back...

   Read more
avatar
4.0
27w

Kurczak w chili PAD GO PHROW KAI - najostrzejsze danie, jakie możecie znaleźć w menu. Jeżeli przy składaniu zamówienia kelner zapyta Ciebie 3 razy, "czy jesteś pewny/na, że chcesz zamówić to danie" to wiedz, że robisz to na własną odpowiedzialność. To danie nie jest przeznaczone dla kogoś, kto czasem doda sobie trochę tabasco to jedzenia. Osobiście powiedziałam z pełną powagą, "tak, jestem pewna, ale JEŻELI nie będzie wystarczająco ostre do domówię dodatkowo sos z trinidad scorpion" - ...i to był prawdziwy challenge accepted (o tym nieco później). Mogę się założyć, że moja "zbyt pewna postawa" wywołała uśmiech na zapleczu i w kuchni ;) Nie będę ukrywać, moje danie było bardzo ostre (dla przeciętnego, nieprzyzwyczajonego człowieka ta ostrość mogłaby wywołać palący ból od środka, czkawkę, a nawet szok - na obiedzie była nas szóstka, dziewczyny z ciekawości skosztowały ode mnie odrobinę warzyw i dosłownie im języki pozwijało) - na moje możliwości kulinarne, w skali scoville'a mogło to mieć spokojnie ponad 600-700 000 SHU. Aczkolwiek, u mnie prócz mocnego zaczerwienienia się na twarzy i lekko spuchniętej wargi - nie odczułam już potem skutków ubocznych (ani na drugi dzień), za to było bardzo przyjemne uczucie "upicia się" ostrością. Mąż, który również jest fanem "żyletek" w jedzeniu, zamówił z menu wołowinę z granatem (według piktogramów, 3 w skali ostrości) uważa, że w ogóle nie było wyczuwalnej ostrej nuty, za to po zjedzeniu 2 łyżek z mojego talerza.. cała twarz zalana potem, a kolorem było mu blisko do RAL3000. No dobrze, ale danie to nie tylko ostrość. Mi osobiście brakowało tego mocniejszego, słodszego akcentu - gdyby do tego sosu dodać wywar z dania nr 17 (wołowina karmelizowana z granatem neua karamae) to byłoby prawdziwe mistrzostwo świata. Oprócz smaku - mięsa z kurczaka było za mało jak za danie w tej cenie i bliżej mu było do wegetariańskiego niż mięsnego. Jak było tutaj 70g to max.

..I dlaczego uważam, że był to challenge accepted? Na zdjęciu porównuję czyjś talerz z przed roku no i mój z wczoraj (24.05) :) . Na pierwszy rzut oka widać, ze wszystko dosłownie pływało w sosie, kolor jest pomarańczowo-czerwony, jest bardzo dużo kawałków papryki i nasion (przy okazji zachęcam by w menu przyjrzeć się daniu nr 22 i raz jeszcze spojrzeć na moje zdjęcie) - to nie wyglądało standardowo. I tak, dostałam to, czego oczekiwałam - "wyzwania", o które być może ktoś przegrał zakład :)

Na sam koniec - najbardziej mi szkoda kwiatów, używanych jako dekoracja. Po co? To nie sprawi, ze danie będzie smaczniejsze, ani popularniejsze w internecie. Gdyby te zerwane kwiaty storczyka zamienić na większą ilość mięsa... Challenge accepted?

EDIT: proszę Państwa, jakoś inne dania wyglądają dokładnie tak jak z karty :)) nie kupuje tego tłumaczenia, zwłaszcza że na stole tego dnia mieliśmy ok 8-9 różnych pozycji. Ta "pokusa z porównywaniem" nie wynikła po fakcie, ponieważ zanim u Państwa się pojawiliśmy bardzo skrupulatnie przejrzałam opinie w Google, po to by mieć pewność, że wybór przy zamówieniu będzie trafiony. Z drugiej strony, każdy kto przeczyta mój komentarz i tak wyciągnie samodzielne wioski, które widać..jak na talerzu :))) Na koniec - nie jestem kimś, to nie ma pojęcia o fotografii, pudło! A storczyka i tak proszę oszczędzać, pomimo iż to chwast w innej części świata ;) PS: takiej ilości słodyczy z komentarza nie przejem, idę...

   Read more
avatar
1.0
19w

Mało autentyczności, w niektórych potrawach

Jako wielki fan kuchni tajskiej, który wielokrotnie odwiedzał Tajlandię i sam regularnie gotuje dania z tego regionu, z przykrością stwierdzam, że serwowane tu potrawy od dawna mają coraz mniej wspólnego z autentyczną tajską kuchnią.

Trudno mi dziś przypomnieć sobie dokładnie, jak smakowało jedzenie tutaj 10 lat temu, ale z pewnością nie budziło we mnie tak silnej frustracji. Mimo to, co roku z pewną dozą nadziei wracam – licząc, że coś się zmieniło na lepsze. Niestety, z roku na rok jest tylko gorzej.

Dwukrotnie zdarzało się, że podano mi mięso w spalonym sosie sojowym. Niektóre składniki, nadające prawdziwego smaku to często polskie zamienniki – zwłaszcza warzywa, które nie mają nic wspólnego z tymi używanymi w Tajlandii. A przede wszystkim – brakuje tego, co w kuchni tajskiej najważniejsze: charakterystycznej równowagi smaków. Dodanie do ryżu czegoś czerwonego, żółtego i zielonego nie czyni dania tajskim.

Ostatecznym rozczarowaniem i gwoździem do trumny był Pad Thai serwowany na festiwalu Globaltica – mała, droga porcja suchego makaronu, który nie miał w sobie ani odrobiny harmonii słodyczy, kwaśności i słoności, która definiuje to danie. Było to kompletnie pozbawione smaku i tożsamości.

Jeśli gościom smakuje – świetnie. Ale byłoby uczciwie zaznaczyć, że to interpretacja kuchni tajskiej, a nie jej autentyczna wersja.

EDIT: Niestety nie mogę odpowiedzieć na komentarz właściciela w inny sposób niż przez edycję recenzji.

Nie każda tajska restauracja – nawet w samej Tajlandii – serwuje autentyczne i smaczne jedzenie. Odnalezienie naprawdę dobrej kuchni bywa trudne. Kiedyś, będąc w Tajlandii, zapytałem właścicielkę knajpy z najlepszym według mnie jedzeniem, skąd tak wyjątkowy smak. Odpowiedziała, że wszystkie jej kucharki pochodzą z Tajlandii, a nie z Birmy. (Ta knajpa to była mała kuchnia przykryta plandeką pomiędzy dwoma budynkami i kilkoma stolikami)

Wiele lokali w Wielkiej Brytanii, prowadzonych przez rodowitych Tajów, serwuje jedzenie, które niestety mocno odbiega od tego, co można zjeść w ich ojczyźnie. Domyślam się więc, że w Polsce to zadanie może być jeszcze trudniejsze.

Piszę tę opinię z życzliwością – chciałbym mieć w okolicy miejsce, do którego będę wracać na pyszną tajską kuchnię. Niestety, muszę szczerze przyznać, że brakuje w Waszych daniach tego charakterystycznego tajskiego smaku. Nawet ja, jako amator gotujący hobbystycznie w domu, jestem czasem w stanie osiągnąć lepszy efekt, mimo mojej ograniczonej wiedzy i doświadczenia – co tylko pokazuje, że potencjał w Waszym lokalu nie jest jeszcze w pełni wykorzystany.

Zachęcam do uważnego przyjrzenia się recepturom i pracy kucharzy – może warto poszukać ponownie klasycznego tajskiego smaku i składników, takich jak świeży zielony pieprz...

   Read more
Page 1 of 7
Previous
Next

Posts

Wild GooseWild Goose
Kurczak w chili PAD GO PHROW KAI - najostrzejsze danie, jakie możecie znaleźć w menu. Jeżeli przy składaniu zamówienia kelner zapyta Ciebie 3 razy, "czy jesteś pewny/na, że chcesz zamówić to danie" to wiedz, że robisz to na własną odpowiedzialność. To danie nie jest przeznaczone dla kogoś, kto czasem doda sobie trochę tabasco to jedzenia. Osobiście powiedziałam z pełną powagą, "tak, jestem pewna, ale JEŻELI nie będzie wystarczająco ostre do domówię dodatkowo sos z trinidad scorpion" - ...i to był prawdziwy challenge accepted (o tym nieco później). Mogę się założyć, że moja "zbyt pewna postawa" wywołała uśmiech na zapleczu i w kuchni ;) Nie będę ukrywać, moje danie było bardzo ostre (dla przeciętnego, nieprzyzwyczajonego człowieka ta ostrość mogłaby wywołać palący ból od środka, czkawkę, a nawet szok - na obiedzie była nas szóstka, dziewczyny z ciekawości skosztowały ode mnie odrobinę warzyw i dosłownie im języki pozwijało) - na moje możliwości kulinarne, w skali scoville'a mogło to mieć spokojnie ponad 600-700 000 SHU. Aczkolwiek, u mnie prócz mocnego zaczerwienienia się na twarzy i lekko spuchniętej wargi - nie odczułam już potem skutków ubocznych (ani na drugi dzień), za to było bardzo przyjemne uczucie "upicia się" ostrością. Mąż, który również jest fanem "żyletek" w jedzeniu, zamówił z menu wołowinę z granatem (według piktogramów, 3 w skali ostrości) uważa, że w ogóle nie było wyczuwalnej ostrej nuty, za to po zjedzeniu 2 łyżek z mojego talerza.. cała twarz zalana potem, a kolorem było mu blisko do RAL3000. No dobrze, ale danie to nie tylko ostrość. Mi osobiście brakowało tego mocniejszego, słodszego akcentu - gdyby do tego sosu dodać wywar z dania nr 17 (wołowina karmelizowana z granatem neua karamae) to byłoby prawdziwe mistrzostwo świata. Oprócz smaku - mięsa z kurczaka było za mało jak za danie w tej cenie i bliżej mu było do wegetariańskiego niż mięsnego. Jak było tutaj 70g to max. ..I dlaczego uważam, że był to challenge accepted? Na zdjęciu porównuję czyjś talerz z przed roku no i mój z wczoraj (24.05) :) . Na pierwszy rzut oka widać, ze wszystko dosłownie pływało w sosie, kolor jest pomarańczowo-czerwony, jest bardzo dużo kawałków papryki i nasion (przy okazji zachęcam by w menu przyjrzeć się daniu nr 22 i raz jeszcze spojrzeć na moje zdjęcie) - to nie wyglądało standardowo. I tak, dostałam to, czego oczekiwałam - "wyzwania", o które być może ktoś przegrał zakład :) Na sam koniec - najbardziej mi szkoda kwiatów, używanych jako dekoracja. Po co? To nie sprawi, ze danie będzie smaczniejsze, ani popularniejsze w internecie. Gdyby te zerwane kwiaty storczyka zamienić na większą ilość mięsa... Challenge accepted? EDIT: proszę Państwa, jakoś inne dania wyglądają dokładnie tak jak z karty :)) nie kupuje tego tłumaczenia, zwłaszcza że na stole tego dnia mieliśmy ok 8-9 różnych pozycji. Ta "pokusa z porównywaniem" nie wynikła po fakcie, ponieważ zanim u Państwa się pojawiliśmy bardzo skrupulatnie przejrzałam opinie w Google, po to by mieć pewność, że wybór przy zamówieniu będzie trafiony. Z drugiej strony, każdy kto przeczyta mój komentarz i tak wyciągnie samodzielne wioski, które widać..jak na talerzu :))) Na koniec - nie jestem kimś, to nie ma pojęcia o fotografii, pudło! A storczyka i tak proszę oszczędzać, pomimo iż to chwast w innej części świata ;) PS: takiej ilości słodyczy z komentarza nie przejem, idę zakąsić chipotle.
AgnieszkaAgnieszka
We went to eat in a group of three people and it costed us around 150 PLN. It was around 50/60 PLN for a meal and 10 for a soda or juice. Drinks like mojito or lemonade were around 19 PLN. The food was delicious and it was definitely worth the price, if you like classic polish food this is definitely not for you. The food was an explosion of flavors on your tounge just as expected from Thai restaurant. If you don't have Asian spice tolerance please try to order something less spicy and don't underestimate the amount of spice in the dishes. The atmosphere was glamorous, you could feel like you're actually in Thailand in the local, the place was air-conditioned so you don't need to worry about overheating inside. To sum up i would say the food was 10/10 service 10/10 and atmosphere 10/10 I would definitely visit it once again!!
Dariusz GDariusz G
Jak przepadam za kuchnią tajską, tak zawsze mam obiekcje przed raczeniem się nią w polskich restauracjach, bowiem jej autentyczność często budzi spore wątpliwości. Jak do tej pory tylko w jednym miejscu w Polsce zjadłem idealnie oddane potrawy z tego niezwykłego kraju. Niemniej namówiony przez mą lepszą połowę wstąpiłem do Lolo Thai Yolo na obiad i… muszę powiedzieć, że było nieźle. A dobre wrażenie zrobiło już menu, w którym znalazło się zdecydowanie więcej potraw, niż klasyczne curry, czy też „kuchnia tajska dla Europejczyków” w postaci oklepanego pad thai. Tym samym mogliśmy wybrać coś odrobinę mniej oczywistego. Na stole zagościła zatem wspaniale kwaśna i pikantna zupa tom pred kai. Prosta, ale niezwykle intensywna i esencjonalna. Znakomicie w niej sprawdzał się kurczak, grzyby, cieniutki makaron i chrupiące kiełki sojowe. Pycha! Następnie ucieszył kubki smakowe kurczak w sosie orzechowym. Sos ten odpowiada za wszystko, co w daniu najlepsze, czuć jego duże podobieństwo do sosu satay. Tym samym jest aksamitnie, buzują smaki orzechów i słodkiego mleka kokosowego, a wszystko podkreśla dyskretna słoność. Ponadto zjedliśmy też danie, którego dotąd nie znaliśmy i nie jedliśmy ani w Tajlandii, ani w restauracjach z tą kuchnią. Wołowina karmelizowana z granatem okiełznała swą słodyczą i eksplodowała niemal w ustach. Było to dojmujące uczucie, ale po paru kęsach stało się zbyt mdłe, brakowało jakiegoś przełamania słodyczy. I tu właśnie wspomnę o pewnej niekonsekwencji w menu. Otóż zamówiona zupa posiadała piktogram z trzema papryczkami i okazała się znakomita, dość mocno pikantna (co uwielbiam), a dla wielu osób pewnie nawet za ostra. Jednak te same trzy papryczki występują również przy wspomnianej wyżej wołowinie, natomiast danie było w zasadzie niemal całkowicie pozbawione ostrości. Niby to samo oznaczenie, a doznania zupełnie odmienne. Nie wiem, czy to błąd kucharza, czy zupełnie normalny zabieg, dość powiedzieć, że gdyby owa wołowina była przełamana pikantnością, byłaby cudowna. A tak szybko się znudziła i stała monotonna. Zatem doświadczenie zebrane i stwierdzić muszę, że było smacznie, a gdyby nie dziwna skala ostrości, to byłoby pewnie wybornie.
See more posts
See more posts
hotel
Find your stay

Pet-friendly Hotels in Gdynia

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Kurczak w chili PAD GO PHROW KAI - najostrzejsze danie, jakie możecie znaleźć w menu. Jeżeli przy składaniu zamówienia kelner zapyta Ciebie 3 razy, "czy jesteś pewny/na, że chcesz zamówić to danie" to wiedz, że robisz to na własną odpowiedzialność. To danie nie jest przeznaczone dla kogoś, kto czasem doda sobie trochę tabasco to jedzenia. Osobiście powiedziałam z pełną powagą, "tak, jestem pewna, ale JEŻELI nie będzie wystarczająco ostre do domówię dodatkowo sos z trinidad scorpion" - ...i to był prawdziwy challenge accepted (o tym nieco później). Mogę się założyć, że moja "zbyt pewna postawa" wywołała uśmiech na zapleczu i w kuchni ;) Nie będę ukrywać, moje danie było bardzo ostre (dla przeciętnego, nieprzyzwyczajonego człowieka ta ostrość mogłaby wywołać palący ból od środka, czkawkę, a nawet szok - na obiedzie była nas szóstka, dziewczyny z ciekawości skosztowały ode mnie odrobinę warzyw i dosłownie im języki pozwijało) - na moje możliwości kulinarne, w skali scoville'a mogło to mieć spokojnie ponad 600-700 000 SHU. Aczkolwiek, u mnie prócz mocnego zaczerwienienia się na twarzy i lekko spuchniętej wargi - nie odczułam już potem skutków ubocznych (ani na drugi dzień), za to było bardzo przyjemne uczucie "upicia się" ostrością. Mąż, który również jest fanem "żyletek" w jedzeniu, zamówił z menu wołowinę z granatem (według piktogramów, 3 w skali ostrości) uważa, że w ogóle nie było wyczuwalnej ostrej nuty, za to po zjedzeniu 2 łyżek z mojego talerza.. cała twarz zalana potem, a kolorem było mu blisko do RAL3000. No dobrze, ale danie to nie tylko ostrość. Mi osobiście brakowało tego mocniejszego, słodszego akcentu - gdyby do tego sosu dodać wywar z dania nr 17 (wołowina karmelizowana z granatem neua karamae) to byłoby prawdziwe mistrzostwo świata. Oprócz smaku - mięsa z kurczaka było za mało jak za danie w tej cenie i bliżej mu było do wegetariańskiego niż mięsnego. Jak było tutaj 70g to max. ..I dlaczego uważam, że był to challenge accepted? Na zdjęciu porównuję czyjś talerz z przed roku no i mój z wczoraj (24.05) :) . Na pierwszy rzut oka widać, ze wszystko dosłownie pływało w sosie, kolor jest pomarańczowo-czerwony, jest bardzo dużo kawałków papryki i nasion (przy okazji zachęcam by w menu przyjrzeć się daniu nr 22 i raz jeszcze spojrzeć na moje zdjęcie) - to nie wyglądało standardowo. I tak, dostałam to, czego oczekiwałam - "wyzwania", o które być może ktoś przegrał zakład :) Na sam koniec - najbardziej mi szkoda kwiatów, używanych jako dekoracja. Po co? To nie sprawi, ze danie będzie smaczniejsze, ani popularniejsze w internecie. Gdyby te zerwane kwiaty storczyka zamienić na większą ilość mięsa... Challenge accepted? EDIT: proszę Państwa, jakoś inne dania wyglądają dokładnie tak jak z karty :)) nie kupuje tego tłumaczenia, zwłaszcza że na stole tego dnia mieliśmy ok 8-9 różnych pozycji. Ta "pokusa z porównywaniem" nie wynikła po fakcie, ponieważ zanim u Państwa się pojawiliśmy bardzo skrupulatnie przejrzałam opinie w Google, po to by mieć pewność, że wybór przy zamówieniu będzie trafiony. Z drugiej strony, każdy kto przeczyta mój komentarz i tak wyciągnie samodzielne wioski, które widać..jak na talerzu :))) Na koniec - nie jestem kimś, to nie ma pojęcia o fotografii, pudło! A storczyka i tak proszę oszczędzać, pomimo iż to chwast w innej części świata ;) PS: takiej ilości słodyczy z komentarza nie przejem, idę zakąsić chipotle.
Wild Goose

Wild Goose

hotel
Find your stay

Affordable Hotels in Gdynia

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
We went to eat in a group of three people and it costed us around 150 PLN. It was around 50/60 PLN for a meal and 10 for a soda or juice. Drinks like mojito or lemonade were around 19 PLN. The food was delicious and it was definitely worth the price, if you like classic polish food this is definitely not for you. The food was an explosion of flavors on your tounge just as expected from Thai restaurant. If you don't have Asian spice tolerance please try to order something less spicy and don't underestimate the amount of spice in the dishes. The atmosphere was glamorous, you could feel like you're actually in Thailand in the local, the place was air-conditioned so you don't need to worry about overheating inside. To sum up i would say the food was 10/10 service 10/10 and atmosphere 10/10 I would definitely visit it once again!!
Agnieszka

Agnieszka

hotel
Find your stay

The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

hotel
Find your stay

Trending Stays Worth the Hype in Gdynia

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Jak przepadam za kuchnią tajską, tak zawsze mam obiekcje przed raczeniem się nią w polskich restauracjach, bowiem jej autentyczność często budzi spore wątpliwości. Jak do tej pory tylko w jednym miejscu w Polsce zjadłem idealnie oddane potrawy z tego niezwykłego kraju. Niemniej namówiony przez mą lepszą połowę wstąpiłem do Lolo Thai Yolo na obiad i… muszę powiedzieć, że było nieźle. A dobre wrażenie zrobiło już menu, w którym znalazło się zdecydowanie więcej potraw, niż klasyczne curry, czy też „kuchnia tajska dla Europejczyków” w postaci oklepanego pad thai. Tym samym mogliśmy wybrać coś odrobinę mniej oczywistego. Na stole zagościła zatem wspaniale kwaśna i pikantna zupa tom pred kai. Prosta, ale niezwykle intensywna i esencjonalna. Znakomicie w niej sprawdzał się kurczak, grzyby, cieniutki makaron i chrupiące kiełki sojowe. Pycha! Następnie ucieszył kubki smakowe kurczak w sosie orzechowym. Sos ten odpowiada za wszystko, co w daniu najlepsze, czuć jego duże podobieństwo do sosu satay. Tym samym jest aksamitnie, buzują smaki orzechów i słodkiego mleka kokosowego, a wszystko podkreśla dyskretna słoność. Ponadto zjedliśmy też danie, którego dotąd nie znaliśmy i nie jedliśmy ani w Tajlandii, ani w restauracjach z tą kuchnią. Wołowina karmelizowana z granatem okiełznała swą słodyczą i eksplodowała niemal w ustach. Było to dojmujące uczucie, ale po paru kęsach stało się zbyt mdłe, brakowało jakiegoś przełamania słodyczy. I tu właśnie wspomnę o pewnej niekonsekwencji w menu. Otóż zamówiona zupa posiadała piktogram z trzema papryczkami i okazała się znakomita, dość mocno pikantna (co uwielbiam), a dla wielu osób pewnie nawet za ostra. Jednak te same trzy papryczki występują również przy wspomnianej wyżej wołowinie, natomiast danie było w zasadzie niemal całkowicie pozbawione ostrości. Niby to samo oznaczenie, a doznania zupełnie odmienne. Nie wiem, czy to błąd kucharza, czy zupełnie normalny zabieg, dość powiedzieć, że gdyby owa wołowina była przełamana pikantnością, byłaby cudowna. A tak szybko się znudziła i stała monotonna. Zatem doświadczenie zebrane i stwierdzić muszę, że było smacznie, a gdyby nie dziwna skala ostrości, to byłoby pewnie wybornie.
Dariusz G

Dariusz G

See more posts
See more posts