Niestety nie polecam. Zamówiliśmy trzy dania, które poniżej opisze:
Pizza - serowa uczta, czyli pizza praktycznie z sama mozzarella, szczerze Giuseppe serowa już byłaby lepsza. Mało różnorodności serow, do tego tragiczne ciasto. Grillowany filet z frytkami i surówka. Filet dość suchy, frytki nie dobre, miękkie, bez smaku, najlepsza w tym wszystkim była surówka. Zapiekanka chłopska, praktycznie nie było mięsa, miałam wrażenie, że to ziemniaki z cebula i śmietana.
Obsługa również na bardzo słabym poziomie. Poprosiliśmy o sok do piwa osobno, to dostaliśmy sok w pokalu, a piwo w butelce, bo przecież prosiliśmy osobno. XD
Dodatkowo byliśmy z pieskiem, kelner zapytał czy dać pieskowi wody, ucieszyliśmy się i poprosiliśmy, niestety jak to pies przy wodzie, trochę pokopało wody obok, to została nam zwrócona uwaga żeby piesek nie rozlewał wody, bo będzie mokra podłoga.
Dania, które zamówiliśmy oczywiście dostawaliśmy w odstępie 5 minut. Więc zanim wszystko dostaliśmy to pierwsze danie - pizza była już zimna.
Przez to wszystko czuliśmy się bardzo nie komfortowo.
EDIT (odpowiedź na komentarz właściciela):
Dobrze, że znają Państwo skład pizzy, sama jadłam wiele pizz serowych i wiem bardzo dobrze jak smakują konkretne sery, np. camembert czy też lazur ma dość specyficzny smak, więc nie zgodzę się z Państwa zdaniem, że smakują identycznie. Fakt drugi pizza powinna być tłusta, a nie była.
Kelner zapytał czy wszystko okej, odpowiedzieliśmy, że powiedzmy po czym zniknął, więc problem poniekąd został zgłoszony obsłudze. Nie raz jadłam frytki świeże i zapewniam że były one chrupiące i smaczne.
W menu był również zawarty boczek :) 4 cienkie plasterki kiełbasy nie uważam za odpowiednią ilość jak na taką cenę.
Natomiast jeśli chodzi o sok. Skoro jest on podawany osobno w pokalu jak też poprosiliśmy to jak mamy samemu odmierzyć ile soku chcemy dolać do piwa? Czy sok z pokala przelać do butelki piwa? Czy gdzie go wylać? Sok raczej podaję się w kieliszku, aczkolwiek rozumiem Państwa podejście. O jakich Mieszkowicach Pan/Pani wspomina? Nigdy nie byłam w takiej miejscowości i na pewno nie jest ona tak popularna jak Międzyzdroje. Jak Państwo chcą mogą podać dla porównania Koper, nadmorskie miasteczko w Słowenii, gdzie obsługa jest na rewelacyjnym poziomie.
Co do pet friendly, proszę się zastanowić czy są Państwo pet friendly czy jednak nie. Proszę mi pokazać psa, który przy piciu wody nie uroni ani jednej kropelki na podłogę :) Jeśli Państwo nie są w stanie znieść kilku kropelek na podłodze, bo nie mówię tu o kałuży to proszę nie proponować pieskom wody, a gości prosić o ściąganie butów jak wchodzą do lokalu, gdy pada deszcz lub śnieg.
Oczywiście, gdyby obsługa słuchała tego co mówimy na pewno sprawa zostałaby rozwiązana na miejscu, niestety tym razem się nie udało. A z racji podejścia jakie zastaliśmy w lokalu, mam prawo do wyrażenia opinii zarówno złej,...
Read morePodczas mojego niedawnego wyjazdu do Międzyzdrojów postanowiłam razem z chłopakiem wybrać się na obiad do pizzerii Zapiecek. Niestety, to doświadczenie było bardzo rozczarowujące i zdecydowanie nie poleciłabym tego miejsca nikomu.
Zamówiliśmy pizzę na pół, zupę (która po zapytaniu czy możliwy jest ryż dostaliśmy odpowiedź pewnie nie ma problemu ), oraz dwa Mojito. Już od początku coś było nie tak — zupa, która miała być z ryżem, została podana z makaronem. Kiedy grzecznie zwróciliśmy na to uwagę, licząc na jakiekolwiek rozwiązanie, pani kelnerka zareagowała w sposób bardzo nieuprzejmy i stanowczo odmówiła wymiany. Nie usłyszeliśmy nawet “przepraszam”, a jej ton był oschły i nieprzyjemny. Pizza, na którą czekaliśmy dość długo, również nie spełniła oczekiwań. Ciasto było gumowate i zimne, jakby została podgrzana w mikrofali albo czekała na wydanie zbyt długo. Smak był nijaki, a składniki sprawiały wrażenie tanich i mało świeżych. Poprosiliśmy o dodatkowy ketchup i dostaliśmy… jedną małą saszetkę, za którą doliczono 3 złote! Uważam to za kompletną przesadę i próbę naciągania klienta. Na domiar złego zamówione Mojito okazało się praktycznie samą wodą z lodem – zero smaku, mięty ledwo co, a limonka tylko do dekoracji. Było to nie tylko niesmaczne, ale wyglądało na ewidentne oszczędzanie na składnikach. Za taką cenę to po prostu kpina. Obsługa — i tu niestety muszę to napisać — była bardzo nieprofesjonalna. Pani kelnerka była opryskliwa, jakby miała do nas pretensje, że w ogóle przyszliśmy. Kompletny brak kultury i podejścia do klienta. Atmosfera w lokalu była przez to napięta, a zamiast miłego obiadu w czasie urlopu, wyszliśmy poirytowani i zawiedzeni. Zdecydowanie nie polecam tej pizzerii. Słaba jakość jedzenia, fatalna obsługa i zupełny brak szacunku do klienta. Szkoda czasu, pieniędzy i nerwów. W Międzyzdrojach na szczęście jest wiele innych lokali – warto wybrać jakiekolwiek inne miejsce...
Read moreNiestety, moje doświadczenie z tą pizzerią było bardzo rozczarowujące mimo że jestem tam co roku na wakacje . Zamówiłem pizzę na odbiór, a po chwili zadzwoniono do mnie, że pizza będzie gotowa za 20 minut. Przyszedłem trochę wcześniej, o 11:25 (zrozumiałem, że miało to być około 11:30), więc postanowiłem poczekać. W lokalu było naprawdę pusto – może 3 stoliki były zajęte. Podczas mojego oczekiwania, powiedziałem trzem różnym osobom, że jestem po odbiór pizzy, ale mimo tego nie dostawałem żadnej informacji o moim zamówieniu. W międzyczasie przychodzi inny klient, który również zamawia pizzę. W ciągu kilku minut dostaje ją, zjada, wypija piwo i wychodzi, podczas gdy ja wciąż czekam. W sumie spędziłem w lokalu około 40 minut. W końcu dostaję swoją pizzę, która jest... zimna. Uważam, że jeśli wiedzieli, że moja pizza nie będzie gotowa na czas, mogli zadzwonić i poprosić mnie, bym przyszedł później, aby uniknąć tej sytuacji. To, co mnie najbardziej zirytowało, to czas oczekiwania i po co był ten telefon że mam być za 20 minut oraz fakt , że zamiast ciepłej pizzy, dostałem zimną. Niestety, cała ta sytuacja sprawiła, że poczułem się jakbym był ignorowany. Mam nadzieję, że pizzeria poprawi swoją organizację i komunikację z klientami, bo sam smak pizzy może i byłby na plus, ale całe doświadczenie sprawiło, że nie...
Read more