McDonald's — Restaurant in Krakow

Thursday, March 14th 12:05am. The girl who should take orders, refused to take my order for no reason. Waited 5 minutes in the line in front of machine and at the end I saw nobody talk and take my order. I decided to move to the window for payment and give my order there. As long as I moved the car after me came and the lady took his order. I went to the window and waited, lady came very not polite and didn't look at me, opened the window and moved her hand afew times to me like "go away, go away, I don't want to talk to you". I said, i want to order, then she smiled strange looked at the monitor, looked at her colleague and they smiled to eachother... i realized they are not interested to take my order and they are playing around. I said if there is a problem to take my order i don't have problem, bye. What I did wrong that I deserve such an act? I ask the managers if they really care check the cameras in that time to believe me. Who she and her boy colleague were, they don't belong to...

Pierwszy raz w życiu spotkałem się z ofensywnym nastawieniem do klienta przez kierownika / Panią menadżer restauracji mimo ewidentnego błędu douczającego się pracownika lokalu. Podszedłem do kasy klasycznej ponieważ planowałem płacić gotówką. Pani Ukrainka po dopytaniu drugiej czy może mnie kasować czy też coś musi jeszcze kliknąć zaczęła obsługę - powiedziałem że skanuję kupon (33,90zł), to też zrobiłem, powiedziałem że proszę o kartofelki zamiast frytek w zestawie powiększonym i koniec rozmowy - w sumie to nawet Pani nie dopytała jaki sos do tego. W każdym razie daję banknot 200zł, a pani wydaje mi 88zł reszty. Od razu mówię że coś nie tak, bo powinienem otrzymać praktycznie 2x tyle, kasjerka zdziwiona mówi że dobrze wydała i zaczęła się motać. Zawołała Panią kierowniczkę która zapytała mnie w czym problem, grzecznie wytłumaczyłem że doszło do jakiejś pomyłki bo złożyłem zamówienie za 33,90zł i zeskanowałem tylko jeden jedyny kupon. W odpowiedzi usłyszałem rażące mnie zdanie z serii: "Na pewno Pan coś źle zrobił. Niech Pan lepiej sprawdzi w aplikacji co Pan tam narobił". Oczywiście otworzyłem apkę, pokazałem że to był jedyny kod jaki mam aktywowany i Pani poszła po drugą kartę do anulacji ponieważ ta jej nie umożliwiała cofnięcia transakcji. Ogólnie uważam że bezsensownym pomysłem jest zamontowanie wyświetlacza pracowników na płaskim blacie, bo kasjerka nie miała idealnego podglądu do tego co klika (może i wynikało to jeszcze z braku doświadczenia, nie wiem, ale na pewno sprawiała zagubionej klikając coś w menu) a ja od strony klienta nie widzę co w ogóle jest nabijane. Dodatkowo pracownik powinien powiedzieć na koniec zamówienia kwotę jaką należy zaplacić bo mógłbym od razu zwrocic uwagę ze cos jest nie tak, a nie dowiedzieć sie o tym fakcie dopiero przy wydawaniu reszty. Okazało się że prócz mojego zamówienia na paragonie znajdowały się jakieś wrapy i inne rzeczy, strzelam że z jakiejś wcześniej niezamkniętej transakcji. Finalnie Pani kierowniczka przeprosiła i powiedziała że nie będę musiał czekać bo część zamówienia którą złożyłem pokrywa się z tym co już przygotowali. No i chyba na koniec ktoś chciał mi zrobić na złość, bo kolejne zamówienia wpadały i były wydawane a ja na swoje musiałem...

I love this Mc. It's big enough so it's not so overcrowded as some of them. Also it's located close to the offices so you can have a quick lunch or breakfast while working. The terminals areeasy to use as usual, but you can always make an order with a cashier. Never had any issues with food or orders there. The big asset is a slide and small place for kids to play. One of the minuses is a small parking, but you can always part on OBI parking near and order (in that case do not forget to get the parking ticket, free...