Kompletny zawód.
Jadałem tu przez lata, od początku lat 90tych, wtedy jeszcze z dziecięcym zachwytem. Ostatni raz byłem przed covidem i wtedy jeszcze smakowała jak w dzieciństwie. Ale dziś...
Bułka na pewno jest inna, zdecydowanie gorsza. Była nietypowa; wilgotna, prawie nie chrupała, była niska i prostokątna na rantach. Teraz mamy tę samą zaokrągloną półbagietkę, którą kupię wszędzie żeby sobie zapieksa zrobić w domu. Nawet wzorek ma spodzie ma sklepowy. Oryginalna bułka na pewno go nie miała. Co za tym idzie ilość pustej buły do pieczarek i sera zmieniła się na niekorzyść. Pieczarki też po prostu są, i tyle, a dawniej miały przecież takie charakterystyczne, inne niż wszędzie indziej przyprawienie. Ale ujdą. Bułka nie ujdzie. To jest zbrodnia jeśli się leci na sentymencie i lokalnej tradycji.
Co się nie zmieniło to fakt, że wciąż jak zjesz zbyt łapczywie to poparzysz dziąsła (to na plus) i to, że keczup to najgorsza wiaderkowa popelina, przy której tortex to boski wytwór godzien stołu cesarzy.
Naprawdę, twierdzić że te zapieksy smakują "tak jak w latach 90tych" mogą tylko sentymentaliści tak skrajni, że robi im się smutno jeśli podczas spaceru po okolicznych osiedlach nikt ich nie kroi z telefonu jak tylko wyjmują go z kieszeni, jak bywało te ponad dwie dekady temu, gdy Zapiekanka Bieńczycka naprawdę była inna i tą innością pyszna.
Został z tego adres. 1/5
Ps. 9 złotych? Za tą sprzed lat bym czasem zapłacił nawet tyle. Dziś za ten rozmiar i...
Read moreWent here at around 10am. Had a que of about 5 people in front of us. Didn't wait too long. We ordered for 2 regular Zpiekanki and 1 with mustard and tomato sauce. The regular one tasted a bit bland and was not much of a taste. The one with the sauce was a bit better because it just lifted the taste to a better level. Overall I would just say average. Price wise under the current trend its quite affordable as compared to other places. I don't think I'll visit this...
Read morePunktów z dobrymi zapiekankami było w Krakowie wiele - każdy trochę inny - od słynnego okrąglaka na Kazimierzu przez zapiekanki królewskie pod Biprostalem, aż po klasyczne zapiekanki z Siennej. Koniec końców niektóre punkty zniknęły (Królewska), a niektóre zatraciły swoją jakość - bo przecież turysta i tak przyjdzie i zapłaci (Okrąglak). Zapiekanki Bieńczyckie są na kulinarnej mapie Krakowa punktem jasnym i - na szczęście - nie gasnącym. Są to zapiekanki skrajnie klasyczne, bez udziwnień, składające się z bułki, doskonale przygotowanych i doprawionych pieczarek oraz sera. I choć mijają lata, wciąż smakują tak samo, wciąż są to klasyczne, pyszne zapiekanki, po które zawsze ustawia się długa kolejka oczekujących. Warto dodać, że sam lokal zachowuje też swoją atmosferę - jest troszkę jak we wczesnych latach 90. (lecz oczywiście czysto!), jest lokalnie, a ludzie w kolejce częstokroć znają się ze sobą, zamieniają kilka słów - można się poczuć częścią tej nowohuckiej społeczności. Na koniec - zapiekanki można zjeść na miejscu jak i zabrać ze sobą na wynos. Odgrzana w domu, smakuje taka zapiekanka wciąż znakomicie, choć podpowiem, że świetnie komponuje się z...
Read more