!!!! OGROMNE ROZCZAROWANIE !!!! : 3. raz z rzędu odwiedzając lokal na ponad godzinę przed reklamowaną wszędzie godziną jego zamknięcia, obsługa po raz kolejny oznajmia bez słowa przepraszam (!), że już się im pizza skończyła!!!! 1. razem to może jest śmieszne, 2. irytujące, ale 3. razem to już po prostu czuję się TOTALNIE ZLEKCEWAŻONA JAKO KLIENT. Pani kelnerka ,,powala'' uwagą, że ''trzeba było dzwonić i sprawdzić, czy jest jeszcze pizza''. Żałosne! Nie po to są podawane godziny pracy lokalu, żeby klienci dzwonili i się pytali, czy łaskawie załapią się jeszcze na jakieś jedzenie. Jak mam się umówić ze znajomymi na wizytę w takim lokalu, skoro nigdy nie wiadomo, czy umawiając się na 19.30 w dniu, gdy lokal powinien być otwarty do 21.00 będzie w ogóle sens się do niego wybrać? Strzelacie sobie Państwo w kolano. Tłumaczenie się, z powyższego, że ,,my robimi pizzę gourmet'' jest bardzo nieprofesjonalne i trąci zwykłą zarozumiałością. Nie jesteście Państwo jedyni na świecie z tego rodzaju pizzą, a jednak nigdzie i nigdy nie zdarzyło mi się ani razu, aby odmówiono mi obsługi nawet na 15 minut przed zamknięciem lokalu. Należy chyba przemyśleć model biznesowy i zasady funkcjonowania lokalu, bo jak na razie to traktujecie klientów z ogromnym lekceważeniem. I słabo świadczy o Was to, że nie potraficie się zorganizować tak, aby funkcjonować i obsługiwać klientów w godzinach otwarcia, które sami sobie ustaliliście bez narzucania z zewnątrz.
REAKCJA na dodaną ODPOWIEDŹ właściciela: ZABRAKŁO PRZYZWOITOŚCI i zwykłego ,,Przepraszamy. Postaramy się, żeby taka sytuacja się nie powtórzyła.'' Przekaz Pana odpowiedzi na uwagę klienta jest KLASYKĄ: winna jest osoba, która widzi problem, a nie TA, KTÓRA JEST JEGO ŹRÓDŁEM. Czyli typowe: ja ,,dałem ciała'', ale jestem święty, a klient to ,,oszołom'', bo o 19.30 w godzinach pracy restauracji (14.00-21.00), która serwuje tylko i wyłącznie pizzę chciał 1 pizzę zamówić, ale nie mógł, bo już się ,,wyprzedała''. No jakiż to bezczelny, roszczeniowy klient ... W głowie się mu po prostu powywracało, że śmiał chcieć coś zjeść na 1,5 h przed zamknięciem lokalu!
Zdarza się, że ,,to, co najlepsze się wyprzedaje''???? Ależ zarozumiała uwaga! Ponadto zwracam uwagę, że Państwo w ofercie macie jedynie pizzę i to ona się Państwu jedynie wyprzedaje. Ktoś, kto prowadzi lokal z głową i szacunkiem dla klienta nie odważyłby się dopuszczać do takich sytuacji i takiego traktowania klientów niezależnie od tego, jaki towar oferuje.
''..więcej luzu'' mi Pan życzy??? Hahaha: ''luz'' to ja miałam, gdy się to mi po raz 1. u Państwa zdarzyło i nawet w rozmowie z Panem bardzo się cieszyłam się, że Państwu tak dobrze idzie biznes i sugerowałam pewne pomysły na systemowe rozwiązanie problemu z ''kończącą'' się przed czasem pizzą. Myślałam, że wyciągniecie z tej sytuacji jakiekolwiek wnioski, bo tak robi człowiek rozsądny, że uczy się na swych błędach, żeby nie ROZCZAROWYWAĆ KLIENTÓW NAGMINNIE. Myliłam się jednak, bo widać, że ten powtarzający się problem Państwo po prostu lekceważąco ,,olewają'', bo nic w tej kwestii nie zrobiliście.
Mój podniesiony głos, a nie ,,krzyk'' (!) przez całe 5 m długości Waszej ,,sali'' zapełnionej aż 6 osobami, był wyrazem irytacji i wynikał z tego, że już przy drzwiach zostałam zatrzymana przez kelnerkę i musiałam podnieść głos, abym przez muzykę została usłyszana.
Tak że, super, że się Panu pizza wyprzedaje, ale bardzo smutne jakie ma Pan podejście do klientów, którym to stwarza uzasadniony problem - olewająco-ignorujące. Oczywiście wiem, że Panu na mnie jako 1 kliencie nie zależy, ale wie Pan: klasę i kulturę człowieka mierzy się jednak tym jak traktuje się każdego pojedynczego człowieka, a klasę restauratora mierzy się tym jak traktuje każdego klienta. A Pan niestety na tym polu pochwalić się sukcesami nie może.
Z poważaniem i z nadzieją, że może się Pan zastanowi nad źródłem problemu i go dla dobra Pana potencjalnych innych klientów...
Read moreZaskakująca perełka z pizzą na wzór włoski na pustyni plackowej i szerzej kulinarnej Legnicy i w ogóle w obszarze na zachód od Wrocławia. Stosunek ceny do wielkości i jakości otrzymywanych składników jak najbardziej pozytywny.
Najsilniejszym punktem zamówionych placków był sos z pomidorów San Marzano o świetnym posmaku dojrzałych słodkich owoców. Natomiast mankamentem były pieczarki w pizzy Chiellini, które powinny być poddane intensywniejszej obróbce cieplnej. Nie wiem czy wynika to z tego, że może zostały wrzucone do pieca na późniejszym etapie. Również włoska gotowana szynka cotto wydaje mi się, że potrzebowałaby jeszcze dodatkowe 15 sekund w piecu. Odnośnie ciasta to trzeba powiedzieć, że jest smaczne i mój placek był dobrze wypieczony i chrupiący, ale tylko na około 2/3 objętości. Z kolei placki moich towarzyszy nie osiągnęły wystarczającego stopnia chrupkosci, w efekcie można było mieć wrażenie, że miejscami są gumowate. Ewidentenie zatem trzeba popracować nad osiągnięciem powtarzalnego i optymalnego stopnia wypieczenia.
Jako pikantny dodatek domówiłem paprykę, chyba Habanero i tutaj trzeba uważać żeby ostrość nie zdominowała smaku. Lepsza byłaby Jalapeno. Ponadto, moim zdaniem mozarella słabo komponowała się z plackiem, być może lepsza byłaby mozarella di bufala, która jest dodawana do innych pozycji. Myślę że można rozważyć zmianę podstawowej mozarelli być może nawet na polską.
Na duży plus szybkość zaserwowania pizzy z pieca opalanego drewnem. Przy czym polecam raczej zamawiać pizze z większą ilością składników, bo podstawowa Buffon, wprawdzie tania - 17 zł, to jest zbyt prosta i jednostajna w smaku. Jak przystało na szanującą się włoską pizzerie, nie otrzymujemy sosów tylko smakowe oliwy - ostrą i łagodną. Docelowo warto by pomyśleć nad wprowadzeniem większej ilości smaków i tutaj można się wzorować na najlepszej moim zdaniem wrocławskiej pizzerii Pany, która oferuje oliwy o kilkunastu smakach.
Lokal i toalety czyste, ale przydałaby się ciepła woda, zwłaszcza po posiłku polanym oliwą, który zwykle jada się rękami. Ponadto warto przemyśleć dodanie telewizora do oglądania choćby bezgłośnego meczy. Jest tylko radio. W ciepły dzień drzwi do pizzerii pozostają otwarte przez co mogą wlatywać muchy i ten problem należy rozwiązać ustawiając odpowiednią lampę UV.
Dojazd do lokalu całkiem dogodny z autostrady A4. W okolicy wystarczająca liczba miejsc parkingowych.
Podsumowując, po wyeliminowaniu kilku mankamentów Formia będzie mogła zmierzać w kierunku konkurowania z topowymi wrocławskimi pizzeriami. Za to i za widoczną determinację obsługi, żeby być coraz lepszym przyznaję 5 gwiazdek. Jeżeli następnym razem przejeżdżając w okolicach Legnicy będę miał ochotę na pizzę to niewątpliwie powrócę do...
Read moreUwielbiam pizze. Wydaje mi się, że zasmakowałem już z każdego lokalu w mieście. Niektóre były smaczne, inne nie koniecznie. .Natomiast żadna z nich nie wzbudziła u mnie tak negatywnych emocji jak pizza z Formii. Co udowadnia fakt, że pierwszy raz poczułem potrzebę napisania opinii.
Według mojej oceny jest to NAJGORSZA pizza w mieście!
Rozumiem, że pizza jest przygotowywana w stylu neapolitańskim ale nie usprawiedliwia to faktu, że jest zwyczajnie niesmaczna. Sucha (nie chrupka - sucha!) Ciasto przesadnie cieńkie (jestem wielkim fanem cieńkiego ciasta, ale nawet pizza neapolitańska powinna mieć chociaż te kilka milimetrów. Pizza z formii momentami prześwituje!) Zamówienie zostało zrealizowane po 2,5h (półtorej godziny opóźnienia od pierwotnie szacowanego czasu oczekiwania i zero informacji na ten temat) O tym, że była zimna już nawet nie warto wspominać
Dodatkowo nie podoba mi się to, że wszystkie wady są usprawiedliwiane tym, że jest to pizza neapolitańska, czasem warto przeanalizować krytykę. Krótko pisząc: Nie polecam.
Edycja; Po odpowiedzi właścicieli:
Rozbawiły mnie Państwa pogróżki, ponieważ wiem, że z żadną pizzerią nie mam nic wspólnego. Szczerze powiedziawszy to dla mnie, jako dla osoby spoza branży byłoby śmiesznie obserwować burzę na Social Mediach, w której uczestniczy szefostwo dwóch pizzerii. ;)
Wracając do tematu Państwa pizzy. Współczuję braku pokory i umiejętności przyjęcia konstruktywnej krytyki. Popadacie Państwo w niesmaczny samozachwyt. Nie dopuszczacie do myśli faktu, że może istnieć osoba mająca świadomość czym jest pizza neapolitańska, której Państwa produkt zwyczajnie nie smakuje. Na większość negatywnych opinii odpisujecie Państwo agresywnie, sugerując, że wasza pizza jest czymś ponad gusta maluczkich Legniczan, którzy nie są w stanie pojąć czym jest Państwa doskonała pizza neapolitańska, której uczyliście się robić w Neapolu (u prawdziwych Włochów!), a nie jak inni - od lokalnych miernot. Od strony marketingowej wygląda to fatalnie. Wbrew Państwa oskarżeniom, powód, dla którego napisałem tę opinię jest prosty - NIE JESTEM ZADOWOLONY z Państwa usługi. Życzę...
Read more