Read moreUwielbiam kuchnię wietnamską i chińską. Sajgon ma 3 punkty w Lublinie, z tym, że dowóz realizuje tylko punkt na Nadbystrzyckiej. Po zamieszkaniu w mieście testowałam różne restauracje/punkty i o ile byłam zachwycona Sajgonem w okolicach 06-10/2020, o tyle z Nowym Rokiem 2021 przyszło rozczarowanie. Dania są relatywnie duże i na tym ostatnio pozytywy się kończą. Obsługa przez telefon jest średnio uprzejma, co w dobie koronawirusa jest nieco dziwne, bo gastro potrzebuje klientów. Czas oczekiwania na dowóz... Powiem tak, zamawiaj w okolicach śniadania, jeśli chcesz wietnamczyka na obiad. 1:30 h powiedziane przez telefon, ostatnio było 2:10, przedostatnio 3:30 h. Nie ma kontaktu, że opóźnienie, nie ma rabatu, ekstra sajgonek na "przeprosiny", nic. Jakby to było naturalne. Dodam, że za dowóz sobie nieźle liczą. Jedzenie niestabilne smakowo - kiedyś były świeże warzywa, teraz jest rozgotowana mieszanka, smakuje jak najtańsza mrożonka z marketu. Por i cebula + marchewka. Mięso to samo to wielu dań. Ostatnie kilka razy zamawiałam różne dania i jestem mocno rozczarowana. Kurczak w cieście jest obrzydliwy - wielkie kule, niedoprawionej glajchy, które nie widziały ciasta w stylu wietnamskim czy chińskim. W środku mała kostka mięsa. Owszem 6 wielkich kul nakarmi pułk wojska, ale mięsa w tym naparstek. Do tego (dla mnie nieakceptowalne) kurczak w pomarańczach też oparty na kurczaku w cieście!!! Nigdzie w menu nawet nie wspomniane, że kurczak jest również w cieście. 18 zł do kosza bo tego nie da się zjeść. Do paskudnych ciastowych kuli dodajcie kule rozmoknięte w sosie. Pomarańczy nikt nie widział. Sos słodki i pewnie to ma wystarczyć. Kurczak curry, idę o zakład, że jest również kurczakiem w pieprzu, bo tylko pieprz czuć. Do tego dam sobie głowę uciąć, że wcześniej na nim robiony był bulion, bo mięso wygotowane, a nie smażone i z kawałkami chrząstki (!). Surówka to tylko kapusta kiszona, a ryż w wersji polskiej rozgotowany, żeby się kleił. Sos, po dostarczeniu ZAWSZE rozlany i wszystko uciapane. Brak pałeczek, chociażby najtańszych, co może i samo w sobie nie jest problemem, ale jednak... Podsumowując - 3x sajgonki, 1x kurczak curry, 1x kurczak w pomarańczach z dowozem = 75 zł i 2:10 h oczekiwania. Do tego nikt nie uprzedza przy zamawianiu, że płatność tylko gotówką. Ogólnie szkoda, bo kiedyś było lepiej, a teraz typowa masówka. Ostatni raz zamawiałam z tego miejsca. Tylko smak ulubionych dań mi zepsuli....
Jestem -byłem stałym klientem do dziś. Przeważnie korzystałem z opcji „na miejscu” lub zamawiałem z odbiorem własnym i nigdy nie było problemu, jedzonko tez Okey. Dziś jednak złożyłem zamówienie o godzinie 13 zostałem uczciwie poinformowany ze dostawa planowana jest na godzinę 15. Zgodziłem się. Pare minut przed godziną 14 przejeżdżałem nieopodal i zadzwoniłem do sajgonu z pytaniem na jakim etapie jest zamówienie , ponieważ jeśli to nie problem to podjadę i zjem na miejscu (jest godzina 14) lub odbiorę jeśli jest już gotowe, pani przy telefonie poinformowała mnie ze zamówienie jest już na samochodzie i prócz czekania na dostawę nic nie da się z tym zrobić. Okey - niema problemu. Jednak zamówienie dotarło do mnie faktycznie o godzinie 15 po godzinnej przejażdżce po mieście. Kurcze co innego jest czekać godzinę przy stoliku i dostać ciepłe świeże jedzonko , a co innego gdy gotowe jedzonko jeździ skodą w bagażniku przez godzinę 🙈 kiedy zadzwoniłem zapytać czy tak powinni być „pani” poinformowała mnie ze to standard w tym lokalu i klienci nie mają z tym problemu, a kim ja w takim razie jestem ? Żeby było jasne niemam nic do jakości serwowanych potraw , lecz po tak ruchliwym lokalu i ilości gości można by było się spodziewać czegoś więcej niż posiadanie jednego kierowcy z autem nieprzystosowanym do przewozu posiłków i dostawą po godzinie od wyjścia...
Read moreSajgon - nazwa powinna się odnosić do tego co się dzieje z zamówieniem. W dniu dzisiejszym zamowilem na wynos:
kurczaka po tajsku, wieprzowine po chińsku, kurczaka w sosie pomarańczowym.
Po około 50 minutach czekania (w między czasie były nawoływania, że do odebrania są wołowiny po chińsku (X2) i kurczak po chińsku, ale tam nie podchodziłem, bo jestem w stanie cierpliwie poczekać na zamówienie), poszedłem wyjaśnić sprawę. Pani z czarnymi wlosami, która stoi na kasie powiedziała że ktoś wziął moje zamówienie xD. Poinformowałem, że to nie moja sprawa i chce to co zamówiłem. Usłyszałem, że niedługo otrzymam swoje zamówienie. Po kolejnych 20 minutach oczekiwania otrzymałem dania. Jako, że obsługa pozostawia wiele do życzenia, postanowiłem sprawdzić zamówienia. Zamiast kurczaka w pomarańczach, otrzymałem kurczaka w cieście. Wyraźnie poirytowany, powiedziałem, że chce otrzymać swoje zamówienie, bo już długo czekam. Pani o wietnamskim wyglądzie zabrała moje zamówienie i poinformowała, że to pomyłka. Po kolejnych 5 minutach, otrzymałem rzekomo Dąbia które zamówiłem. Jeszcze zapytałem Pani wietnamki, czy już wszystko jest ok. Po powrocie do domu okazało się że to te same dania z kurczakiem w cieście którego nie zamawiałem.
Dania są smaczne, lecz pracownicy okłamują klientów. Nikt nie lubi być oszukiwany,...
Read more