Santa pizza Neapolitana, La bomba atomica! To lubimy. Nano to nasza ulubiona miejscówka na Starych Winogradach i nie tylko, bo również na ten rodzaj pizzy w Poznaniu. Jest noc, gdy to piszę, ale nie jest łatwo, bo gdy myślę o pizzy z ndują, gorącej, tluściutkiej i ostrej, wilgotnej, z chrupiącymi brzegami, na samo to wspomnienie chcę wstać i czekać całą noc do południa pod drzwiami Nano Italia aż do otwarcia. "Wy nie wiecie, a ja wiem", że na świecie są różne rodzaje pizzy. I to, co jedni uznają za mankament, inni wielbią, i będą walczyć o te wielbione "mankamenty" do upadłego. A więc wszelkie mankamenty pizzy neapolitańskiej, to właśnie jej zalety i cechy wyróżniające. Włosi mają różne anegdoty na w temacie domniemanych wad swoich potraw, śmieją się sami z siebie, mają więcej luzu, a w dyskusję na temat jedzenia wkładają całych siebie.
Ludzie Polacy, więcej dystansu, czułości i lubienia swego życia się przyda. Jak można publicznie zamieszczać swoje brudne talerze? Bleee. To jak brudne gacie, albo gorzej. Gdzież nasza kultura? I wiedza, wiedza, ta prawdziwa wiedza, choć nie zawsze z wysokiej półki, tez ta drobna, codzienna, która czyni nas lepszym dla nas siebie i innych, bo dzięki niej nie dajemy się wpuścić ma manowce. Życie staje się wtedy łatwiejsze. A więc odpuśćmy pizzy neapolitańskiej, że jest pizzą neapolitańską, a nie np. rzymską, do pizzerii najpierw zadzwońmy i wyjaśnijmy sprawę, nim zamieścimy niesmaczne zdjęcia, "swary głupie" zostawmy Pawlakom i Kargulom, i dajmy się ponieść chwili przyjemności made in Italy. Pizza Neapolitana rules!
A tak przy okazji, jak wieść osiedlowa niesie, że niedługo w karcie pojawi się i alkohol (info na czerwiec 2024). Żyć nie umierać, i to wszystko w tych komunistycznych...
Read moreJestem mega rozczarowana brakiem profesjonalizmu. Gostek z body modification będzie wiedział o co chodzi.
Po krótce. Zamówiłam pizzę na wynos, ponieważ nie było miejsca w lokalu. Poprosiłam o margharittę bez bazyli (którą notabene moglibyście dodawać po wyjęciu pizzy z pieca;-) ). Wróciłam po 15-stu minutach spaceru i pytam czy moja pizza jest gotowa. „Tak, oczywiście”. Widzę jak Pani sięga po karton i już chce mi go wręczać. Dopytuję czy jest bez bazyli tak jak zamawiałam. Nagle okazuje się, że to rzekomo nie jest moja pizza. Pani cofa ją na kuchnię i mówi, że potrzebują jeszcze chwili. Gastro niestety mam we krwi, więc od razu skumałam, że zaraz ktoś zacznie wygrzebywać liście z sera, więc powiedziałam, że wezmę placek z bazylią tylko niech mi ją wyda taką jaka jest. Niestety, pizza wróciła do mnie w formie takiej jaką przewidziałam. Bazylię ściągnięto, a ponieważ nie mam pewności czy uczyniono to brudnymi łapami czy szczypcami poprosiłam o zwrot pieniędzy nie kryjąc przy tym rozczarowania i zażenowania. A wystarczyło powiedzieć, przepraszam, nie przekazałam żeby pizza była bez bazyli. Nie byłoby problemu! Ściągnęłabym sobie ją sama. Gostek, o którym wspominałam na początku, skwitował: „skoro pracuje pani w gastronomii, to wie jak jest”. Wiem, dlatego już do Was nie wrócę. I Państwu czytającym tę opinię, również nie polecam. Chyba, że robi Wam jeśli obsługa jest na balkier z higieną.
Niesmak pozostał, pomimo, że uwielbiam produkt...
Read moreOdwiedzając kuzyna i przyjaciół ze studiów w Poznaniu, wybraliśmy się do "Nano Italia" i muszę przyznać, że to miejsce ma swój niepowtarzalny charakter. Wnętrze od razu przykuwa wzrok – jest nowocześnie i industrialnie, z surowym betonowym sufitem i widocznymi rurami, co tworzy ciekawy, loftowy klimat. Jednak dzięki stołom z ciepłego drewna i kolorowym, designerskim lampom całość nabiera przytulności i nie jest przytłaczająca.
Zamiast klasycznej pizzy, mój wzrok przykuła w menu pozycja o nazwie Panuozzo, czyli rodzaj kanapki w bułce wypiekanej na miejscu z ciasta na pizzę. Zdecydowałem się na wariant CESARE i był to strzał w dziesiątkę. Już po pierwszym kęsie wiedziałem, że jest świetnie. Ciepła, chrupiąca z zewnątrz i cudownie miękka w środku bułka stanowiła idealną bazę. W jej wnętrzu kryła się klasyczna kompozycja sałatki Cezar – soczyste kawałki kurczaka, wyrazisty, kremowy sos, chrupkość świeżej sałaty rzymskiej i ostra nuta czerwonej cebuli. Połączenie ciepłego pieczywa z chłodnym, świeżym środkiem było po prostu fenomenalne.
Jedyna uwaga – Panuozzo, mimo że przepyszne, jest dość lekką pozycją. Przy cenie 34 zł, osoba z większym apetytem może nie zaspokoić w pełni swojego głodu. Mimo to, "Nano Italia" to zdecydowanie miejsce godne polecenia. Za ten smak, klimat i oryginalne podejście do włoskiej kuchni z pewnością...
Read more